KLAUDYNA MACIĄG
  • Główna
  • Sklep
  • Blog
  • Kim jestem?
  • PREZENTY DLA CIEBIE
  • Podcast
  • Współpraca
  • Copywriting

Dallas ’63, Stephen King

Kochani, oto przed Wami gościnna recenzja mojej drogiej S.! Udanej lektury!

Pierwsze zetknięcie z tą książką mającą około dziewięciuset stron wywołało u mnie szok. Bynajmniej nie dlatego, że była ciężka czy miała kującą w oczy czerwoną okładkę, a dlatego, że narracja prowadzona przez Stephena Kinga płynie w niej jak muzyka w symfonii. Informacja na okładce głosi:

Jake Epping to nauczyciel angielskiego w Lisbon Falls. Al, właściciel lokalnego baru, zdradza mu tajemnicę: jego spiżarnia jest portalem do roku 1958. Powierza Jake’owi szaloną – i, co jeszcze bardziej szalone, wykonalną – misję ocalenia prezydenta Kennedye’go. Tak oto Jake zaczyna swoje nowe życie jako George Amberson, życie w świecie Elvisa i JFK, amerykańskich krążowników szos i rock and rolla, gniewnego samotnika nazwiskiem Lee Harvey Odwald i Sadie Dunhill, pięknej szkolnej bibliotekarki, która zostaje miłością życia Jake’a – życia wbrew wszelkim normalnym regułom czasu.

Patrząc na te kilka zdań, na pierwszy plan wysuwa się myśl, że to powieść polityczno-historyczna z elementami science fiction. Powieść jakich wiele, bo alternatywne losy świata, chociaż tematycznie wyeksploatowane, to wciąż fascynują jak wszystkie białe plamy na mapie. Wyraża bowiem pewną ponadczasową ideę czy pragnienie, które jest udziałem każdego z nas. Co by było gdyby…? Stephen King zestawia ze sobą dobro jednostki i ogółu, pokazuje czym tak naprawdę może być „mniejsze zło” czy „większe dobro”.

Równocześnie ta książka to wartko prowadzona historia o losie zwykłego człowieka, którego udziałem stało się wykonanie niemożliwego. Widoczne jest doskonałe przygotowanie merytoryczne autora do stworzenia tej pozycji, wszystko, co napisał jest bardzo realne. Tak więc dowiadujemy się jaki program około 1960 r. mogły oglądać dzieci, co tańczyli dorośli i że młodzież od tego czasu nic a nic się nie zmieniła.

Można pomyśleć, że pisząc Dallas ’63 autor odszedł od „poetyki” horroru. Chyba nic bardziej mylnego. Chociaż nie można nazwać tej książki horrorem, to posiada pewne cechy symptomatyczne, które King wykorzystuje w swoich pozostałych pozycjach. Widzimy morderstwo, cierpienie, alkoholizm, ale także bliżej niesprecyzowaną grozę charakterystyczną dla pewnych miast (Derry, Dallas).

Dallas ’63 to pozycja, którą z czystym sercem mogę polecić miłośnikom historii, powieści obyczajowej, thrillerów, literatury akcji a nawet romansu. Jego wielowątkowość pozwala mu na obracanie się we wszystkich powyższych sferach. Kingowi należą się wielkie brawa za powieść tak rozległą, miejscami wzruszającą, barwną i ciekawą

Sitriel

Moja ocena: 9/10 Czemu nie oczekiwać jeszcze więcej?)

Cześć! Nazywam się Klaudyna Maciąg i zajmuję się tworzeniem za pomocą słów. Na blogu znajdziesz treści dotyczące freelancingu, rozwoju, blogowania i prowadzenia firmy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź, kim jestem.

Sprawdź moje produkty:

  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – błękitny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – czarny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
freelancing organizacja zarabianie w sieci samorozwój nauka języków prowadzenie firmy
PrevŚwiat według Bertiego, Alexander McCall Smith
Miłość we Wrocławiu, antologiaNastępny

Mam dla Ciebie prezenty!

Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki.

Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, a ich administratorem będzie Klaudyna Maciąg. Szczegóły: polityka prywatności.

Dzięki, udało się!

W swojej skrzynce mailowej wypatruj pierwszej wiadomości z prezentem powitalnym. 

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiadomość wpadnie do [spamu], więc zajrzyj i tam. A jeśli chcesz mieć pewność, że moje wiadomości będą dochodzić, dodaj adres kontakt@klaudynamaciag.pl do zaufanych. 

.

0 komentarzy

She pisze:
30 listopada 2011 o 18:34

No to mam zagryzke. Bo natknęłam się na tyle samo opinii za, co przeciw tej pozycji. I co teraz zrobić? Chyba tylko pozostaje się przekonać na własnej skórze 🙂

Odpowiedz
Taki jest świat pisze:
30 listopada 2011 o 18:39

Wysoka ocena, a recenzje tylko pozytywne 🙂

Odpowiedz
biedronka pisze:
30 listopada 2011 o 18:40

King odchodzi od horroru, ojej 🙁
No to teraz mam niezły dylemat czy tą książkę kupić, bo uwielbiam Kinga jedynie w grozie 🙁

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
30 listopada 2011 o 18:55

Biedronka,
myślę, że czasem warto dać szansę i innym gatunkom 🙂

Odpowiedz
cyrysia pisze:
30 listopada 2011 o 19:14

Ja przyznam, że oczekiwałam czegoś innego po tej książce, ale w ostateczności nie zawiodłam się i weszłam w tę historię bez dwóch zdań.

Odpowiedz
Natula pisze:
30 listopada 2011 o 19:29

Lubię Kinga, ale w stosunku do tej książki nie potrafię się określić, chyba poczekam na lepszy czas.

Odpowiedz
Catalina pisze:
30 listopada 2011 o 19:53

Wstyd się przyznać, ale jeszcze nie czytałam nic tego autora. Mam w domu "Lśnienie" i mam nadzieję wkrótce się za nie zabrać 😉 Bardzo podoba mi się nowy szablon!

Odpowiedz
Silaqui pisze:
30 listopada 2011 o 19:59

Ja sobie chyba Dallas odpuszczę. Im dłuższe dzieło Kinga, tym bardziej nużące. No i nie chcę do końca się do Stephena zniechęcić (co mu się prawie udało w Stukostrachach…).

Odpowiedz
Ice_Fire pisze:
30 listopada 2011 o 20:23

Za Kingiem nie przepadam, ale może się skuszę. 🙂

Odpowiedz
podsluch pisze:
30 listopada 2011 o 20:47

Jak Kinga lubię, tak go nie lubię. To autor, który tyle razy mnie zachwycał, co skutecznie zniechęcał. Nie wiedziałem do której kategorii zaliczyć Dallas. Kingowi niestety nie wszystko wychodzi, ale chyba jednak tym razem zaryzykuję. Książki z chociażby delokatną nutką historii to mój konik:)

Odpowiedz
grendella pisze:
30 listopada 2011 o 21:59

Mam tak samo, jak Podsłuch vel Pablo 🙂 Ale na tę książkę mam chętkę 🙂

Odpowiedz
saara pisze:
1 grudnia 2011 o 02:38

Książka obowiązkowa na mojej liście świątecznej:)

Odpowiedz
kasandra_85 pisze:
1 grudnia 2011 o 06:45

Świetna książka. Może nie wybitna, ale ogólne wrażenie jest jak najbardziej pozytywne:))
Pozdrawiam!!

Odpowiedz
wrotka_online pisze:
1 grudnia 2011 o 07:22

Chociaż do przeczytania książki Kinga nie potrzebuje zachęty (nawet te słabsze pozycje mnie do niego nie zniechęciły), to czytając tak pozytywną recenzję, mam ochotę na lekturę już teraz 🙂

Odpowiedz
Zorija pisze:
1 grudnia 2011 o 13:06

Coraz więcej argumentów za kupnem:-) Chyba przy okazji zakupu prezentu dla taty kupię i tę książkę.

Odpowiedz
Między wierszami pisze:
10 grudnia 2011 o 19:18

"Dallas '63" IMO ma wiele elementów charakterystycznych dla wcześniejszych książek autora – typowo 'kingowski' główny bohater-pisarzyna ("Lśnienie", "Miasteczko Salem"), motyw podróży w czasie (saga "Mroczna wieża") i specyficzny sposób budowania napięcia i atmosfery niepokoju. Zgadzam się z oceną, naprawdę warto!

Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontakt

kontakt@klaudynamaciag.pl

Agencja Kreatywna Espelibro
Klaudyna Maciąg
NIP: 9492100679

Co to za miejsce?

Blog Klaudyny Maciąg. Blog o produktywności, rozwoju i prowadzeniu firmy. Znajdziesz tutaj treści przydatne dla freelancerów, blogerów i właścicieli małych firm oraz dla osób zainteresowanych samorozwojem i nauką języków.

POLITYKA PRYWATNOŚCI
REGULAMIN SKLEPU
Rife Wordpress Theme. Proudly Built By Apollo13

Koszyk