KLAUDYNA MACIĄG
  • Główna
  • Sklep
  • Blog
  • Kim jestem?
  • PREZENTY DLA CIEBIE
  • Podcast
  • Współpraca
  • Copywriting

Obiecaj mi, Richard Paul Evans

Do najnowszej powieści niezwykle poczytnego autora – Richarda Paula Evansa – podeszłam spokojnie, bez specjalnych oczekiwań. Unikałam recenzji Obiecaj mi, żeby nie psuć sobie przyjemności z lektury i nie stawiałam autorowi żadnych wymagań. Wszystko po to, by w spokoju cieszyć się dobrą literaturą…

Abyście dali się książce zaskoczyć, opowiem o fabule w zaledwie paru słowach. Główną bohaterką jest Beth, która wspomina mężczyzn swojego życia – zmarłego męża, aktualnego męża i tajemniczego Matthew, który ulokował się między zniknięciem pierwszego, a pojawieniem drugiego. Beth wspomina najkoszmarniejszy rok swojego życia – rok, w którym straciła coś najcenniejszego – zaufanie. Rok, w którym boleśnie uświadomiono jej kruchość życia. I niestabilność relacji międzyludzkich.

Najważniejsze elementy świata Beth to mała Charlotte – córka, dla której kobieta poświęciła swoje życie oraz Matthew, brany przez jej otoczenie za… anioła stróża. Wstrząsającą prawdę o mężczyźnie bohaterka odkrywa dopiero z czasem, ale wtedy jest już za późno. Serce pokonało rozum.

Powieść Evansa zachwyca niezwykłym urokiem – nie jest to typowa bajka o miłości – więcej tu napięcia, niż wzniosłych momentów. Muszę przyznać, że odczułam na tym polu nawet pewne rozczarowanie – kiedy dwoje zakochanych wie, że pozostało im niewiele czasu, powinni ten okres wykorzystać jak najpełniej, jak najpiękniej, jak najgoręcej. Tymczasem żaru nie było, walki nie było, czasem parę wylanych łez i nic więcej. Za mało dramatyzmu, za mało wzniosłości i za mało… miłości w miłości.

Obiecaj mi to książka idealna na ten czas – klamrą spinającą całą opowieść są święta Bożego Narodzenia, wokół unosi się nutka romantyzmu, sporo magii i niesamowity czar, który do powieści Evansa przyciąga i oderwać się od niej nie pozwala. Gorąco zachęcam Was do lektury, to naprawdę piękna historia.

Moja ocena: 8/10

Cześć! Nazywam się Klaudyna Maciąg i zajmuję się tworzeniem za pomocą słów. Na blogu znajdziesz treści dotyczące freelancingu, rozwoju, blogowania i prowadzenia firmy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź, kim jestem.

Sprawdź moje produkty:

  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – błękitny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – czarny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
freelancing organizacja zarabianie w sieci samorozwój nauka języków prowadzenie firmy
PrevKiki van Beethoven, Eric-Emmanuel Schmitt
Top 10: najlepsze strony związane z literaturąNastępny

Mam dla Ciebie prezenty!

Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki.

Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, a ich administratorem będzie Klaudyna Maciąg. Szczegóły: polityka prywatności.

Dzięki, udało się!

W swojej skrzynce mailowej wypatruj pierwszej wiadomości z prezentem powitalnym. 

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiadomość wpadnie do [spamu], więc zajrzyj i tam. A jeśli chcesz mieć pewność, że moje wiadomości będą dochodzić, dodaj adres kontakt@klaudynamaciag.pl do zaufanych. 

.

0 komentarzy

She pisze:
9 grudnia 2011 o 16:42

Niesamowicie mnie ciagnie do tej ksiazki. Mam nadzieje, że ją tez w koncu przyciągnie w moją strone 🙂

Odpowiedz
Evita pisze:
9 grudnia 2011 o 17:21

Ja podobnie jak She, również czuję siłę przyciągania tej książki 🙂 Lektura z odrobiną magii, w sam raz na święta.

Odpowiedz
anianka.88 pisze:
9 grudnia 2011 o 17:56

Czytałam już jedną recenzję tej książki. Jakoś mnie nie zachęciła, chociaż cały czas postać Matthew pobudza moją ciekawość. Chyba przeczytam tylko po to, żeby ją zaspokoić 🙂

Odpowiedz
Dwojra pisze:
9 grudnia 2011 o 18:27

Czytałam już sporo recenzji tej książki. Wiele blogowiczek otrzymało ją od Znaku do recenzji. Czuję jakąś magię zaklętą w tej lekturze, choć nie jest to zupełnie pozycja, po którą odruchowo sięgnęłabym w bibliotece czy księgarni.

Odpowiedz
Cassiel pisze:
9 grudnia 2011 o 19:09

Uwielbiam tę książkę. Magiczna, piękna.. 🙂

Odpowiedz
Luna pisze:
9 grudnia 2011 o 19:56

Recenzja brzmi bardzo kusząco, tak świątecznie :). Z chęcią bym przeczytała, o ile gdziekolwiek znajdę ;).

Pozdrawiam 🙂

Odpowiedz
Mary (czytajodlewej) pisze:
9 grudnia 2011 o 21:03

czyli generalnie szablonowo.
Ble.
Nie lubie takich ckliwych historyjek
😉

Odpowiedz
Bujaczek pisze:
10 grudnia 2011 o 00:06

Książka (podobno) do mnie zmierza i już nie mogę się jej doczekać! ;D

Odpowiedz
Anonimowy pisze:
17 grudnia 2011 o 11:43

Ostatnio jak byłąm w Empiku to ta ksiązka wpadła mi ręcę, więc postanowiłam przeczytać 'fragment' i przepadłam.. 😉 skończyłam czytać na 10 rozdziale i po prostu musiałam tę ksiązkę kupić i przeczytałam ją w trakcie długiej drogi do domu. Już dawno żadna ksiązka nie pochłonęła mnie tak bardzo, jak ta 😉

Odpowiedz
Anne18 pisze:
9 grudnia 2012 o 20:29

Właśnie czytam jest super.

Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontakt

kontakt@klaudynamaciag.pl

Agencja Kreatywna Espelibro
Klaudyna Maciąg
NIP: 9492100679

Co to za miejsce?

Blog Klaudyny Maciąg. Blog o produktywności, rozwoju i prowadzeniu firmy. Znajdziesz tutaj treści przydatne dla freelancerów, blogerów i właścicieli małych firm oraz dla osób zainteresowanych samorozwojem i nauką języków.

POLITYKA PRYWATNOŚCI
REGULAMIN SKLEPU
Rife Wordpress Theme. Proudly Built By Apollo13

Koszyk