KLAUDYNA MACIĄG
  • Główna
  • Sklep
  • Blog
  • Kim jestem?
  • PREZENTY DLA CIEBIE
  • Podcast
  • Współpraca
  • Copywriting

Sekret jej oczu, Eduardo Sacheri

Wyjdę pewnie na naiwną, ale tym, co przekonało mnie do tej powieści, były: intrygująca okładka, piękny tytuł, ciekawa zapowiedź i rekomendacja, brzmiąca: „powieść, na podstawie której powstał nagrodzony Oscarem film”. Dobrze, że cała gama elementów składa się na to, że Sekret jej oczu zwraca uwagę. Inaczej moglibyśmy przegapić naprawdę wartościową książkę.
Zbrodnia i kara, sąd i namiętność, prawda ukryta we wspomnieniach i miłość – silniejsza niż wszystko… Emerytowany urzędnik sądowy, Chaparro, postanawia opisać sprawę sprzed lat, która zaczęła się od morderstwa i gwałtu na młodej kobiecie. Choć sprawca został schwytany i osądzony, niecodzienne okoliczności sprawiły, że sprawiedliwości nie stało się zadość. Tylko Chaparro wie, jak potoczyły się losy zamieszanych w tę historię osób, i teraz postanawia odsłonić prawdę. Ale jest jeszcze inna prawda, która go dręczy i którą boi się ujawnić. Że od lat kocha pewną kobietę… Powieść sensacyjno-psychologiczna, na której motywach oparto nagrodzony Oscarem argentyńsko-hiszpański film „Sekret jej oczu”!
Źródło: swiatksiazki.pl.

Miłość. Niby zajmuje ważne miejsce w tej powieści, a jednak nie narzuca się, nie atakuje, nie wypływa ze wszystkich stron. Zero patosu, żadnych ckliwych westchnień. A jednak jest – pełna pasji, szaleńcza, rozrywająca serce. Przechodzi niemal niezauważona, a jednak jest… Zbrodnia, zemsta i kara. One stanowią bazę Sekretu…, co sytuuje dzieło argentyńskiego pisarza na półce z thrillerami i kryminałami, ale ja do tej klasyfikacji przekonana nie jestem. Powieść niby trzyma w napięciu, autor niby sporo uwagi poświęca motywowi zbrodni, ale tak naprawdę akcja nie jest wartka i emocjonująca, po plecach nie przebiega dreszcz, czytelnik nie wstrzymuje oddechu i nie obraca się nerwowo za siebie. Fani historii z dreszczykiem mogliby się srogo zawieść tą książką, choć przyznać należy, że pomysł takiej zbrodni, takiej zemsty i takiej kary jest znakomity i mógłby mrozić krew w żyłach. Jednak forma w jakiej podaje ją Eduardo Sacheri sprawia, że wątek kryminalny przepływa łagodnie przez kolejne strony, właściwie nie robiąc większego wrażenia. O czym jest więc właściwie ta książka?
Trudno powiedzieć. Moją uwagę przykuły najbardziej te tematy, które wcale nie wysuwają się na pierwszy plan Sekretu jej oczu. Mam tu na myśli: motyw męskiej przyjaźni oraz wątek samotnego staruszka opowiadającego o sztuce pisarskiej i rozliczającego się z przeszłością. O dziwo, fragmenty dotyczące sytuacji politycznej Argentyny również wzbudziły moją wielką ciekawość. Znalazłam w tej powieści wiele dla siebie. Wiele z niej pozostanie we mnie na długo… Jeżeli powiem o Sekrecie jej oczu, że to powieść nijaka, będzie to naprawdę krzywdzące. Nie umiem jednak znaleźć lepszego epitetu, chcąc zaznaczyć, że tak naprawdę nie da się określić, o czym opowiada powieść Eduarda Sacheri. Wiele wątków, powieść zawarta w powieści, ogrom bohaterów i zdarzeń – to wszystko składa się na interesującą i barwną, acz niespecjalnie porywającą całość. Coś jednak w tej powieści jest. Myślę, że każdy czytelnik doceni w niej co innego. Zwróci uwagę na to, co mnie na dłużej nie zatrzymało. I to jest w tak magicznych i niebanalnych książkach najlepsze – mają to słynne coś, co każdy czytelnik definiuje inaczej. Co każdy czytelnik odkrywa i zachowuje tylko dla siebie… Moja ocena: 8/10
]]>

Cześć! Nazywam się Klaudyna Maciąg i zajmuję się tworzeniem za pomocą słów. Na blogu znajdziesz treści dotyczące freelancingu, rozwoju, blogowania i prowadzenia firmy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź, kim jestem.

Sprawdź moje produkty:

  • Transkrypcja nagrań

    Jak zostać transkrybentem? Poradnik dla początkujących

    Oceniono 5.00 na 5
    99,00 zł z VAT
    Dodaj do koszyka
freelancing organizacja zarabianie w sieci samorozwój nauka języków prowadzenie firmy
PrevDefekt pamięci, Krzysztof Bielecki
Wszystkie kobiety don Hułana, Maciej BennewiczNastępny

Mam dla Ciebie prezenty!

Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki.

Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, a ich administratorem będzie Klaudyna Maciąg. Szczegóły: polityka prywatności.

Dzięki, udało się!

W swojej skrzynce mailowej wypatruj pierwszej wiadomości z prezentem powitalnym. 

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiadomość wpadnie do [spamu], więc zajrzyj i tam. A jeśli chcesz mieć pewność, że moje wiadomości będą dochodzić, dodaj adres kontakt@klaudynamaciag.pl do zaufanych. 

.

0 komentarzy

Karolka pisze:
7 marca 2012 o 20:39

Ciekawa propozycja, być może kiedyś jak upoluję to przeczytam 😀

Odpowiedz
Lawenda pisze:
7 marca 2012 o 20:45

Książki nie czytałam, jednak oglądałam jej ekranizację. Zgadzam się z tobą, że miłość nie była tak uwypuklona, a jednak zwróciła uwagę. Zemsta, rzeczywiście niesamowita i mroczna. Takiego zakończenia się nie spodziewałam. W przypadku filmu wątek kryminalny chyba toczy się szybciej. Mimo, że akcja nie ma zawrotnego tempa to jednak odczuwa się usilne staranie wykrycia prawdy.

Odpowiedz
Marcepankowa pisze:
7 marca 2012 o 20:49

Książki nie czytałam, ale słyszałam co nie co o ekranizacji. Na razie jednak mam bardzo dużo zaległości, więc chyba sobie odpuszczę…

Odpowiedz
Kadzia pisze:
7 marca 2012 o 21:02

Kolejna recenzja tej książki, którą czytam. I kolejna bardzo podobna. Mi również bardzo podoba się tytuł i zachęca do przeczytania. Ciągnie mnie również "to coś", bo w każdej książce "tego czegoś szukam". Jeżeli znajdę to przeczytam.

Odpowiedz
Domi pisze:
7 marca 2012 o 22:13

Bardzo intrygująca i odrobinę dwuznaczna recenzja. Pobudza ciekawość!

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
8 marca 2012 o 00:24

Bo tak naprawdę trudno jednoznacznie określić i samą tę książkę, i to, jak się na nią reaguje, jakie emocje towarzyszą lekturze. Z jednej strony podoba się i intryguje, z drugiej zdaje się być mało ekscytująca.

Odpowiedz
Dominika Kacik pisze:
8 marca 2012 o 05:20

Z jednej strony mam ochotę przeczytać tę książkę , z drugiej zaś chcę ją sobie odpuścić. Tak więc jeszcze się zastanowię nad jej zakupem 😀

Odpowiedz
Bujaczek pisze:
8 marca 2012 o 10:52

Hm, teraz t już naprawdę muszę ją przeczytać…

Odpowiedz
Mesmerize pisze:
8 marca 2012 o 16:22

bardzo fajna recenzja:) aż chce się czytać!
zapraszam do siebie w wolnym czasie:)
http://mesmerize87.blogspot.com/

Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontakt

kontakt@klaudynamaciag.pl

Agencja Kreatywna Espelibro
Klaudyna Maciąg
NIP: 9492100679

Co to za miejsce?

Blog Klaudyny Maciąg. Blog o produktywności, rozwoju i prowadzeniu firmy. Znajdziesz tutaj treści przydatne dla freelancerów, blogerów i właścicieli małych firm oraz dla osób zainteresowanych samorozwojem i nauką języków.

POLITYKA PRYWATNOŚCI
REGULAMIN SKLEPU
Rife Wordpress Theme. Proudly Built By Apollo13

Koszyk