Top 10: najlepsze książki dla dzieci
Swoje czytelnicze przygody z czasów dzieciństwa wspominam ze sporym rozrzewnieniem i łzą kręcącą się w oku. Średnio orientuję się we współczesnych tworach, dlatego za najlepsze uznaję to, co sama znam i cenię.
Kolejno: Ten obcy, Dzieci z Bullerbyn, O psie, który jeździł koleją, Pippi Pończoszanka, Baśnie Andersena, Przygody Tomka Sawyera, Kłopoty Kacperka góreckiego skrzata, Plastusiowy pamiętnik, Ucho, dynia, sto dwadzieścia pięć, Tajemniczy Ogród. Gdybym tylko miała więcej czasu, z chęcią wróciłabym do każdego z tych tytułów.
A Wy? Które książki z dzieciństwa wspominacie najmilej?
Które książki dla dzieci uważacie za najlepsze?
Kolejny temat:
Dziesięć ulubionych postaci dziecięcych.
Na Dzień Dziecka proponuję kolejny temat, tyczący się najmłodszych – niech będą to Wasi ulubieńcy zarówno z książek, jak i komiksów, filmów czy seriali. Udanej zabawy!
"Dzieci z Bullerbyn" zdecydowanie! Znałam na pamięć i do dzisiaj zdarza mi się wracać średnio raz w roku do tej książki:)
Koniecznie muszę sobie kupić 'Dzieci z Bullerbyn' – fajnie byłoby do nich wracać <3
oj fajnie fajnie. Ostatnio sama obejrzałam ponownie film. (był dodatkiem do jakieś gazety kiedyś).
"Dzieci z Bullerbyn" (nawet mam w tej samej okładce!), "Przygody Tomka Sawyera" i "Baśnie" Andersena to również moje ulubione książki. Dodałabym jeszcze "Braci Lwie Serce", "Cudowną podróż" i "Mary Poppins", no i Muminki…ech, chyba trudno byłoby mi wybrać dziesiątkę:)
Pozdrawiam serdecznie!
"dzieci z bullerbyn", "tajemniczy ogród" i "akademia pana kleksa" moje trzy pierwsze 🙂
'Dzieci z Bullerbyn' uwielbiam do dziś, 'Tajemniczy ogród' też jest cudowny. Muszę pomyśleć nad swoją dziesiątką. Hmm… była taka książka chyba Karolcia też ją uwielbiałam. ;D
Dzieci z Bullerbyn i inne książki Astrid Lindgred np: Bracia Lwie Serce (moja ulubiona), Emil ze Smalandii, Lotta z ulicy Awanturników, Ronja, córka zbójnika czy niezapomniana Pippi Pończoszanka – są cudowne, pamiętam je z dzieciństwa 🙂 Tak trudno wybrać tylko 10 🙂
Mam i ja 🙂 http://smellofpaper.blogspot.com/2012/05/top-10-najlepsze-ksiazki-dla-dzieci.html
To było moje najszybsze Top. Nie musiałam się zastanawiać. Czyżby zadziałał instynkt?
Powieści dla dzieci czytałam tak dawno, że za żadne skarby nie potrafiłabym wybrać 10, za to wrzucam link do "fantastycznego top 10": http://adanbareth.blogspot.com/2012/05/top-10-powiesci-fantastycznych.html 😀 Co prawda po czasie, ale zawsze 😛
Z powyższych lektur czytałam zaledwie połowę – "Baśnie", "Ten obcy", "Plastusiowy pamiętnik", "O psie, który jeździł koleją". Niestety nie należałam do czytających dzieci, jednak pamiętam, że "Ten obcy" zrobił na mnie ogromne wrażenie i przeczytałam go jednym tchem. W zeszłym roku przypominałam go sobie i żałuję, że i tym razem nie towarzyszyły mi podobne uczucia.
No nawet mnie nie strasz?! 'Ten obcy' po latach traci smak? Bardzo niedobrze 🙁
większość czytałam 🙂
muszę u siebie w najbliższym czasie zrobić podobne zestawienie 🙂 ciekawe, ile tytułów mi się pokryje 🙂
Już kolejny temat? Ale dużo przegapiłam…
http://anne18-recenzentka.blogspot.com/2013/02/top-10-najlepsze-ksiazki-dla-dzieci.html