Diewczyny w podróży, J. Baggett, H. Corbett, A. Pressner

Wielu z nas marzy o podróży dookoła świata. Wizja odwiedzania nieznanych zakątków, poznawania ciekawych ludzi i obcowania z całkowicie odrębnymi kulturami wydaje się kusząca i fascynująca. Jednak ilu z nas przerwałoby świetną karierę na Manhattanie, poświęciło miłość i rodzinę, wygrzebało oszczędności, spakowało plecak i na rok wyruszyło w świat? Cóż, sądzę, że niewielu. Tymczasem Jennifer, Holly i Amanda – autorki i główne bohaterki Dziewczyn w podróży postawiły wszystko na jedną kartę i – choć każdej przyświecał inny cel – zdecydowały się na odbycie niezwykłej, dalekiej podróży…

Wydawca zapowiada:

Zostawiły przyjaciół, chłopaków, pracę, aby odnaleźć to, co w życiu najważniejsze. Niezwykły pamiętnik Jen, Holly i Amandy – dwudziestoparolatek, które wybrały się w roczną podróż dookoła świata. Ze starszyzną Yagua w Puszczy Amazońskiej strzelają z dmuchawek, na brazylijskich plażach uczą się capoeiry, pracują jako wolontariuszki w kenijskiej szkole, wraz z tubylcami z plemienia Hmong wędrują po Wietnamie, zwiedzają Australię… Wyprawa przez cztery kontynenty przyniosła im wiele niezapomnianych przygód, ale przede wszystkim stała się źródłem inspiracji i przemyśleń – na temat siebie samych, stosunku do innych i do otaczającego świata.

Czyż nie wygląda to obiecująco?

Kiedy przed kilkunastoma dniami przeczytałam powyższy opis, zalała mnie fala ekscytacji – pomyślałam, że oto na rynku pojawiła się powieść, której lektura będzie dla mnie niezapomnianą przygodą i która sprawi, że dzięki sile wyobraźni, zasmakuję nieco świata. Nie spodziewałam się wówczas, że będę miała do czynienia nie z wytworem czyjejś fantazji, a z zapisem rzeczywistej podróży, w którą wybrały się trzy nietuzinkowe, nowojorskie przyjaciółki. Dziś wiem, że warto było się pomylić i tak przyjemnie zaskoczyć. Bo nawet najzdolniejszy autor nie byłby w stanie uwikłać swych bohaterów w tak niezwykłe przygody…


Podróż przez cztery kontynenty dla każdej z dziewczyn miała inny cel, inny sens i inny charakter. Holly szukała przygody, Jen usiłowała zapomnieć o rozstaniu, Amanda pragnęła nabierać doświadczeń, potrzebnych w pracy zawodowej. Przed wszystkimi wciąż wyrastało jednak to samo pytanie – na jakie tory skierować swoje dalsze życie? Rozterki egzystencjalne towarzyszyły bohaterkom od pierwszej do ostatniej minuty wielkiej eskapady, ale w miarę upływu czasu sposób postrzegania świata i priorytety każdej z nich uległy całkowitemu przeobrażeniu. Bo jak można przejmować się błahostkami, kiedy jest się naocznym świadkiem głodu, ubóstwa i wykorzystywania?


Odwiedzanie najdzikszych, najbardziej tajemniczych i – często – całkowicie niezbadanych punktów globu okazało się dla trzech przyjaciółek niezwykłą próbą sił i charakterów. Na każdym kroku bohaterki musiały mierzyć się z własnymi słabościami i lękami, dzielnie pokonując wszystkie napotkane przeszkody. Wspólnie musiały uczyć się tolerancji i odpowiedzialności, empatii i poświęcenia. Ogromnym sprawdzianem przyjaźni okazał się niemal cały rok w trzyosobowym gronie, w którym każda z osób zmuszona była posiąść szalenie trudną sztukę kompromisu. A wierzcie mi, że sytuacje z jakimi przyszło im się mierzyć, niejednego twardziela i jego towarzyszy wykończyłyby psychicznie…


Oprócz zaglądania wgłąb siebie, szukania życiowego celu i mierzenia się z własnymi i cudzymi słabościami, podróż w jaką wybrały się Holly, Jen i Amanda okazała się znakomitym pretekstem do przedstawienia nie tylko historii ciekawych miejsc, ale przede wszystkim ludzi. To właśnie im autorki Dziewczyn w podróży poświęciły najwięcej uwagi. W każdym kraju przyglądały się przede wszystkim problemom kobiet, choć ich zainteresowania oscylowały również wokół pomocy dzieciom. Dopiero unaocznienie sobie pewnych palących kwestii pozwoliło bohaterkom przewartościować własne systemy wartości.


I choć z mojego przedstawienia najpewniej wyłania Wam się obraz pełnej powagi i mądrości książki, muszę Was uprzedzić, że Dziewczyny w podróży to opowieść w pierwszej kolejności ciepła i zabawna. Holly, Jennifer i Amanda to mistrzynie pakowania się w kłopoty i wikłania w naprawdę dziwaczne sytuacje. Podczas lektury ich wspólnego pamiętnika wybuchy śmiechu, okrzyki zdumienia i łzy wzruszenia macie gwarantowane.


Dziewczyny w podróży to książka, która przeczy stereotypom na temat nowojorskich karierowiczek czy dwudziestoparoletnich Amerykanek. To książka, która pokazuje jak silne, odważne i mądre potrafią być kobiety. Jak wielką moc ma przyjaźń, ludzka dobroć i tolerancja. Jak wiele można zdziałać dzięki zjednoczeniu i poświęceniu. No i jak piękny, fascynujący i OGROMNY jest świat…

Zapraszam Was w podróż z Jennifer Baggett, Holly Corbett oraz Amandą Pressner. Warto odkrywać nieznane zakątki z tak ciekawymi osobowościami. Możecie być pewni, że z Dziewczynami w podróży nudzić się nie będziecie.

Moja ocena: 9,5/10

Zachęcam do odwiedzania strony autorek: lostgirlsworld.com – stąd właśnie pobrałam zaprezentowane wyżej zdjęcia z ich podróży, których niestety w książce zabrakło.

Zapowiedź filmowa:

0 komentarzy

  1. Ależ im pozazdrościłam tych podróży! *_* Sama marzę o takich, zwiedzeniu świata, najdalszych zakątków, które będę mogła podziwiać w pełni. Książkę niezwłocznie wpisuję na swoją listę! :]

  2. Też właśnie mam wrażenie, że ta książka mi się spodoba 🙂 Opowieść o podróży wydaje się idealną lekturą na wakacje. Na pewno wkrótce przeczytam 😉

  3. Bardzo chętnie zajrzałabym do tej książki. Muszę jej poszukać 😉 Uwielbiam książki podróżnicze, a ta wydaje się jedną z ciekawszych.

  4. Ależ zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki.. Ogromnym plusem jest dla mnie to, iż "Dziewczyny w podróży" to zapis rzeczywistej podróży. Mam ogromną chęć na tę pozycję.. Muszę ją mieć jak najszybciej. 🙂

  5. Taką podróż musiałabym sobie szczerze przemyśleć. To znaczy, jest ona moim marzeniem, ale utrata pracy w Nowym Jorku byłaby okropnym ciosem. Wolałabym poszukać jakiegoś złotego środka.

  6. Sama nigdy nie odważyłabym się na taką podróż, ale chętnie o niej przeczytam. Szkoda tylko, że książka nie jest najtańsza 🙁 No ale mam nadzieję, że jak znajdę pracę, to uda mi się ją kupić.
    Pozdrawiam;)

  7. Wczoraj, jak byłam w empiku, to miałam tę książkę w rękach i widzę, że zrobiłam głupotę, że jej nie kupiłam. Pozdrawiam 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *