KLAUDYNA MACIĄG
  • Główna
  • Sklep
  • Blog
  • Kim jestem?
  • PREZENTY DLA CIEBIE
  • Podcast
  • Współpraca
  • Copywriting

KKD #13: Polska organizatorem Igrzysk Olimpijskich

Klub Dyskusyjny

#13: Polska organizatorem Igrzysk Olimpijskich

W ostatnich tygodniach oczy całego świata skierowane były na Londyn, który stał się areną Igrzysk XXX Olimpiady. Wiele miejsca, czasu i energii mogłabym przeznaczyć na dyskusję poświęconą aspektowi sportowemu tego wydarzenia, ale że kreatywa traktować ma przede wszystkim o kulturze innej niż fizyczna, na organizację Olimpiady chciałabym – przy Waszym wsparciu – spojrzeć z nieco innej perspektywy…

Na pewno do wielu z Was dotarły relacje z ceremonii otwarcia i zamknięcia igrzysk – w sumie trwały one prawie dziewięć godzin, więc spokojnie można rzec, że mnóstwo się w ich trakcie działo. Brytyjczycy pragnęli podczas obu wydarzeń jak najpiękniej i najpełniej przedstawić swoją bogatą historię i kulturę. Dzięki temu dane nam było posłuchać Beatlesów, Queen, The Who, Muse, Sex Pistols i całej palety wielkich gwiazd muzycznej sceny (na jeden wieczór reaktywowały się nawet Spice Girls!). Dane nam było ujrzeć typowe brytyjskie stroje, podejrzeć życie dawnych i współczesnych pokoleń. Dane nam było wysłuchać interpretacji dzieł Szekspira czy też ujrzeć J.K. Rowling czytającą Piotrusia Pana i Mary Poppins przeganiającą Voldemorta. Nie ulega wątpliwości, że Brytyjczycy mają się czym chwalić…

A my? Gdyby przyszło Polsce organizować Igrzyska Olimpijskie, których otwarcie i zamknięcie miałoby jak najpełniej przedstawić naszą kulturę, kim i czym byśmy się chwalili? To, że świat niewiele wie o naszej literaturze, muzyce czy sztuce (myślę, że największą popularnością cieszy się nasza kinematografia) jest wiadome. Z Wielką Brytanią nie możemy się nawet porównywać, to również sprawa oczywista. Ale i tak Polacy nie gęsi… i chyba wiele do pokazania mają, czyż nie?

Jak uważacie, czy nasze dziedzictwo kulturowe opływa w dzieła, które z powodzeniem można by prezentować na wielogodzinnych ceremoniach? Ceremoniach, które mają przede wszystkim być dobrą rozrywką, a nie lekcją bolesnej historii? Bo to, że wiele u nas tekstów kultury tyczących się tematyki walk i wojen, to każdy wie. Sporo można by opowiadać o najczarniejszych kartach naszej historii i najboleśniejszych fragmentach lat minionych. Mamy poważnych twórców, poważne dzieła i chyba nigdy nie pozbędziemy się wizerunku narodu cierpiącego. Ta strona polskiej kultury na zabawianie miłośników Igrzysk Olimpijskich odpowiednia by jednak nie była. Chciałabym zatem rozruszać nieco Wasze umysły, byście przy użyciu wyobraźni (bo ta jest tutaj niezbędna ;)) nakreślili wizję pięknej i radosnej strony rodzimej kultury, jaką chcielibyście zaprezentować światu.

Których twórców, które dzieła (muzyczne, filmowe, literackie, malarskie etc.) przedstawilibyście na ceremonii otwarcia/zamknięcia Igrzysk Olimpijskich w Polsce?

A może uważacie, że oprócz pełnej powagi i/lub totalnego kiczu nie ma w naszej kulturze niczego godnego pięknych i ciekawych interpretacji, na kształt tych, które zaprezentowano nam w Londynie?

Zapraszam do dyskusji!

Zdjęcia pochodzą ze strony polskatimes.pl.
© EPA/DENNIS M. SABANGAN (1), © EPA/KERIM OKTEN (2)

Cześć! Nazywam się Klaudyna Maciąg i zajmuję się tworzeniem za pomocą słów. Na blogu znajdziesz treści dotyczące freelancingu, rozwoju, blogowania i prowadzenia firmy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź, kim jestem.

Sprawdź moje produkty:

  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – błękitny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – czarny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
freelancing organizacja zarabianie w sieci samorozwój nauka języków prowadzenie firmy
PrevPamiętam cię, Yrsa Sigurðardóttir
Reckless. Kamiennie ciało, Cornelia FunkeNastępny

Mam dla Ciebie prezenty!

Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki.

Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, a ich administratorem będzie Klaudyna Maciąg. Szczegóły: polityka prywatności.

Dzięki, udało się!

W swojej skrzynce mailowej wypatruj pierwszej wiadomości z prezentem powitalnym. 

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiadomość wpadnie do [spamu], więc zajrzyj i tam. A jeśli chcesz mieć pewność, że moje wiadomości będą dochodzić, dodaj adres kontakt@klaudynamaciag.pl do zaufanych. 

.

0 komentarzy

Agata Adelajda pisze:
13 sierpnia 2012 o 07:59

Może "nieśmiertelny" Chopin? Ludzie go znają. Szymborska. Polańskiego znają. Może dwaj ludzie z szafą by weszli.

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
13 sierpnia 2012 o 08:56

Z Chopinem weszlibyśmy już na grunt bardziej poważny, choć faktem jest, że bardziej znanego nazwiska z Polski chyba nie ma…

Odpowiedz
Nyx pisze:
13 sierpnia 2012 o 08:24

O, tak, "Dwóch ludzi z szafą"! Ja ostatnio poznałam ciekawego artystę, niestety jest on niszowy… Mowa o Danielu Zagórskim. Uwielbiam człowieka za filmy, za muzykę, za całokształt… Oprócz tego moglibyśmy pokazać trochę naszych bajek, a na scenę zaprosić Czesława Śpiewa, bo dla mnie to jeden z niewielu fajnych artystów. No i na razie pomysły mi się kończą ._.

Odpowiedz
Nyx pisze:
13 sierpnia 2012 o 08:29

Aaaaa! Polskie seriale i filmy! Jeszcze żyjący aktorzy albo po prostu kaskaderzy i/lub filmiki i takie perełki jak "Czterech pancernych", "Złoto dezerterów", "Jak rozpętałem drugą wojnę światową", "Sami swoi", "Vabank", "Seksmisja" i coś trochę z ostatnich hitów – "Vinci", "Lejdis" etc.

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
13 sierpnia 2012 o 08:57

Podoba mi się pomysł z Czesławem – nie mamy wielu aż tak ciekawych i charakterystycznych muzyków, którzy mogliby porwać świat 🙂

Odpowiedz
Sylwia_85 pisze:
13 sierpnia 2012 o 08:30

Wczoraj jak oglądałam, także o tym myślałam 🙂 Tylko to było takie gdybanie. W Polsce mamy sporo znanych sportowców jak Korzeniowski czy Małysz, a jeśli chodzi o zespoły muzyczne, to nie wiem, normalnie nie wiem…

Odpowiedz
Anne18 pisze:
13 sierpnia 2012 o 10:01

Ciekawy temat do dyskusji . Zgadzam się z poprzedniczkami Chopin Słowacki mało doceniany Norwid . Ze sportowców to Irena Szewińska Ktoś ze złotej drużyny siatkarskiej Huberta Wagnera no i np Adam Małysz.

Odpowiedz
Anne18 pisze:
13 sierpnia 2012 o 10:02

Gorzej jeśli chodzi o muzykę no nie wiem Violetta Villas .

Odpowiedz
Anne18 pisze:
13 sierpnia 2012 o 10:03

A co do filmów to mam takie same typy jak Nyx.

Odpowiedz
Ale książka! pisze:
13 sierpnia 2012 o 10:32

Koniecznie nie mogloby zabraknac Malysza 😉

P.S. Szanujemy Twoja decyzje, ze nie chcesz brac udzialu w naszym programie lojalnosciowym. Twoj blog zostal juz usuniety z listy. Przykro nam jednak, ze zostalismy takze usunieci z Twojego blogrolla ;(

Pozdrawiam!

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
13 sierpnia 2012 o 18:37

No cóż, pewnej dawki spamu nie byłam już w stanie znieść.

Odpowiedz
Maniaczytania pisze:
13 sierpnia 2012 o 17:10

Dobra, ja dopiszę to i owo, ale pewnie nie na jeden raz 🙂
W razie czego zastrzegam sobie prawa autorskie do pomysłów!

Chodzi oczywiście o pokazanie, co zawdzięcza nam świat.

Nawiązując do angielskiej rewolucji przemysłowej – tu zaczęłabym tak:
stadion pogrążony w ciemnościach, oświetlony tylko świecami, na płycie wielkie tellurium i nagle pojawia się … Kopernik, jako ten, który wstrzymał Słońce i poruszył Ziemię. A potem nagle świece gasną, a zamiast nich zapalają się … lampy naftowe odpalane przez aktora ubranego w kostium Ignacego Łukasiewicza; potem można by jeszcze pokazać Marię Skłodowską – Curie.

Chcecie jeszcze?

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
13 sierpnia 2012 o 18:36

Chcemy! 🙂 Zaczyna się bardzo, bardzo interesująco.

Odpowiedz
Maniaczytania pisze:
13 sierpnia 2012 o 19:12

Obiecuję, że ciąg dalszy będzie, tylko tak szybko mi różne pomysły do głowy wpadają, że nie nadążam za nimi, na razie je zapisuję z boku 😉

Odpowiedz
joly_fh pisze:
13 sierpnia 2012 o 19:00

A ja myślałam o tym, czym się pochwali Brazylia, poza sambą i Pele…

Odpowiedz
Maniaczytania pisze:
13 sierpnia 2012 o 19:09

No jak to czym? Michelem Telo i Gustavo Lima ;)))
I może jeszcze "Niewolnicą Isaurą"?

Odpowiedz
Maniaczytania pisze:
13 sierpnia 2012 o 19:26

A tak całkiem na serio – to muzyką oczywiście, przede wszystkim oprócz samby – genialną bossa novą (rozsławioną przez przepiękną muzykę z filmu "Czarny Orfeusz")- prawie każdy zna "Dziewczynę z Ipanemy" czy "Mas que nada"!, boską Ive Mendes czy … Sepulturą.

Do tego capoeira, a ze sportowców to jeszcze Felipe Massa i Rubens Barrichello.

Odpowiedz
Maniaczytania pisze:
13 sierpnia 2012 o 19:29

oczywiście miało być "Ruben" 😉

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
13 sierpnia 2012 o 20:21

Nie no, Rubens :))
Masz rację, Brazylia wcale nie ma tak niewiele do zaoferowania. Choć chyba nie miałam nigdy do czynienia z ich literaturą…

Odpowiedz
Maniaczytania pisze:
13 sierpnia 2012 o 20:27

A czytałaś "Moje drzewko pomarańczowe"?
Zresztą "Niewolnica Isaura" to bardzo ważna książka dla Brazylijczyków (serial był później).

A, przecież Paulo Coehlo to Brazylijczyk ;)))

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
13 sierpnia 2012 o 20:34

Fakt, mam nieudany epizod z tym panem za sobą, ale nie lubię jego 'tfórczości', zatem wciąż pozostaję osobą daleko w tyle z ich literaturą. 'Mojego drzewka…' nie znam, niestety.

Odpowiedz
Anonimowy pisze:
13 sierpnia 2012 o 20:01

Hej 🙂
Nie wiem czy wiesz, że w nowym Literadzarze w wywiadzie Agnieszka Tatera wspomina o Twoim blogu 🙂

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
13 sierpnia 2012 o 20:20

Dzięki za czujność :))
Widziałam, Agnieszka chwaliła się na swoim blogu, że rozmowa z nią pojawiła się tam, a ja z ciekawości zajrzałam i odkryłam tę przemiłą niespodziankę 🙂

Odpowiedz
Monika pisze:
14 sierpnia 2012 o 06:18

Sama nie wiem, co moglibyśmy pokazać. Ostatnio nawet zauważyłam, że jeśli chodzi o polską literaturę to dużo skupiamy się na "narodzie cierpiącym" (a raczej narodzie romantyków rzucających się z motyką na słońce i płaczącym, że im się nie udało. Tak jestem pozytywistką), a mało na naszej zróżnicowanej kulturze. Bieszczady otworzyły mi oczy. Przecież jesteśmy jednym z najbardziej zróżnicowanych narodów w Europie pod względem etnicznym: Łemkowie, Ślązacy, Górale podhalańscy, Kaszubi. Może to wykorzystać? Siła w różnorodności 🙂
Pozdrawiam!
M.

Odpowiedz
Matt pisze:
14 sierpnia 2012 o 08:48

Ciężko byłoby Polsce przedstawić siebie na otwarciu IO. Przede wszystkim państwa, które organizowały Igrzyska mają kulturę, o której zagraniczni przybysze trochę wiedzą. Australia? Kangury, Koala, opera w Sydney, surfing. USA? Fast Food, Yellowstone, prezydenci, Biały Dom, Indianie. Chiny? Ryż, świątynie chińskie, smok, wielki mur. Anglia? też łatwo wymienić największe stereotypowe znaczniki ich kultury. Z Polską byłoby naprawdę ciężko, więc nie sądzę, aby ta sztuka udała się naszym w następnym pięćdziesięcioleciu. Nie wątpię, że takie wydarzenie byłoby wspaniałym przeżyciem, ale nasza kultura mimo, że dla Polaków jest bezcenna dla zagranicznych gości nie stanowi odpowiedniego dania ;(

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
15 sierpnia 2012 o 22:34

I właśnie dlatego Olimpiada byłaby świetnym pretekstem do przedstawienia nieznanej nikomu kultury. Jasne, pewne symbole byłyby zrozumiałe tylko dla nas, ale nie jesteśmy na tyle ubodzy, abyśmy nie mogli innych czymś przyciągnąć…

Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontakt

kontakt@klaudynamaciag.pl

Agencja Kreatywna Espelibro
Klaudyna Maciąg
NIP: 9492100679

Co to za miejsce?

Blog Klaudyny Maciąg. Blog o produktywności, rozwoju i prowadzeniu firmy. Znajdziesz tutaj treści przydatne dla freelancerów, blogerów i właścicieli małych firm oraz dla osób zainteresowanych samorozwojem i nauką języków.

POLITYKA PRYWATNOŚCI
REGULAMIN SKLEPU
Rife Wordpress Theme. Proudly Built By Apollo13

Koszyk