KLAUDYNA MACIĄG
  • Główna
  • Sklep
  • Blog
  • Kim jestem?
  • PREZENTY DLA CIEBIE
  • Podcast
  • Współpraca
  • Copywriting

Dobra krew. W krainie reniferów, bogów i ludzi, Magdalena Skopek

Kiedy ja jęczę nad bólem gardła i stękam, wspinając się na czwarte piętro, na dalekiej północy grupy ludzi przemieszczają się z miejsca na miejsce, zjadają renifery i ogrzewają się paleniskiem w czterdziestostopniowym mrozie.

Kiedy moje koleżanki chwytają słońce na egipskich leżakach i popijają drinki z palemką, Magdalena Skopek wybiera się w sam środek tundry, aby brać udział w życiu koczowników i zajadać surowymi rybami.

I o tym właśnie jest ta książka – o pograniczu dwóch, jednocześnie bliskich i dalekich sobie światów. O przełamywaniu barier, obalaniu stereotypów, pokonywaniu własnych słabości i odkrywaniu świata.

Publikacji podróżniczych mamy na rynku naprawdę wiele. Większość tyczy się miejsc doskonale znanych i ogranych, aż tu nagle pojawia się Magdalena Skopek pisząca o Nieńcach, Syberii i krańcu świata. Z lekkością opowiada o życiu w warunkach, w których przeciętny mieszczuch błagałby o dobicie. I nie to, że koczowniczą rzeczywistość ludzi północy zna z opowieści i gazet – ona tam była, przeżyła i – choć to zadziwiające – na tyle zbliżyła się z tymi, których nazwalibyśmy dzikimi, że aż pozwolili jej swoją codzienność udokumentować na zdjęciach (i na piśmie, rzecz jasna).

Widzimy więc dzieci umorusane życiodajną krwią renifera, brudne, przerażające laleczki, w których moce się wierzy czy olbrzymie tereny pełne wody, lodu, lichej trawy. Poznajemy codziennie zwyczaje niesamowitych ludzi, których świat jest tak okrutnie różny od naszego (choć autorka często podkreśla i zbieżności), że aż nachodzi człowieka myśl – „jak dobrze, że mam tak dobrze”.

To, co zafascynowało mnie najbardziej, to przedstawienie języka nienieckiego (czyżby jakieś zboczenie po studiach filologicznych?) i zwyczajów kulinarnych mieszkańców tundry. Choć sama nie skosztowałabym krwi, szpiku czy mózgu renifera, z wielkim zainteresowaniem śledziłam wszystkie wspomnienia, tyczące się kulinarnych zwyczajów Nieńców. To samo tyczy się ich wierzeń i przesądów – niektóre wywołują uśmiech, inne przerażenie, ale łączy je jedno – są tak intrygujące i zajmujące, że nie sposób przejść obok nich obojętnie.

Dawno nie miałam do czynienia z tak wzbogacającą lekturą. Magdalena Skopek odkryła przede mną nieznany świat, przedstawiła ludzi, o poznaniu których mogłabym teraz tylko marzyć, objawiła tajemnice, których nigdy nie byłoby mi dane odkryć. Zazdroszczę autorce pięknych doświadczeń, odwagi i ogromnej siły, bez których nie byłoby dane ani jej, ani mnie, poznać tego dzikiego, tajemniczego, fascynującego kawałka świata.

PS. Mogłabym mieć zastrzeżenia odnośnie do pracy redaktora i korektora, ale sądzę, że trafił do mnie egzemplarz przed ostateczną korektą, toteż ten aspekt pomijam.

Moja ocena: 9/10

Cześć! Nazywam się Klaudyna Maciąg i zajmuję się tworzeniem za pomocą słów. Na blogu znajdziesz treści dotyczące freelancingu, rozwoju, blogowania i prowadzenia firmy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź, kim jestem.

Sprawdź moje produkty:

  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – błękitny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – czarny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
freelancing organizacja zarabianie w sieci samorozwój nauka języków prowadzenie firmy
PrevRelacja z I zjazdu blogerów [FOTO]
PaktofonikaNastępny

Mam dla Ciebie prezenty!

Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki.

Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, a ich administratorem będzie Klaudyna Maciąg. Szczegóły: polityka prywatności.

Dzięki, udało się!

W swojej skrzynce mailowej wypatruj pierwszej wiadomości z prezentem powitalnym. 

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiadomość wpadnie do [spamu], więc zajrzyj i tam. A jeśli chcesz mieć pewność, że moje wiadomości będą dochodzić, dodaj adres kontakt@klaudynamaciag.pl do zaufanych. 

.

0 komentarzy

magdalenardo pisze:
10 września 2012 o 20:38

Premiera 19 września?
Myślałam, że książka była na stoisku PWN w Katowicach?!
Książka pewnie jest ciekawa, bo przedstawia zupełnie inny rejon niż jesteśmy do tego przyzwyczajeni. No bo nie ma co ukrywać – wakacje w – 40 stopniach to nie najlepszy pomysł na urlop. Tym bardziej, więc warto zapoznać się z książką, bo dla większości czytelników jej lektura jest całkowicie odkrywcza.

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
10 września 2012 o 20:42

Była, pewnie przedpremierowo 🙂 W księgarniach jeszcze nie widziałam, taką datę mam na okładce i znajduję na stronach internetowych, więc pewnie tak jest. Chociaż z tymi datami to czasami różnie bywa 🙂

Odpowiedz
hadzia pisze:
10 września 2012 o 21:24

OOOO!!!
I like it;)
Zapowiada się ciekawie, więc chętnie przeczytam;)

Odpowiedz
Isadora pisze:
11 września 2012 o 05:51

Dlatego właśnie ta książka zwróciła moją uwagę – ze względu na Syberię i Nieńców – marzę o podróży w tamte rejony od czasów studiów etnologicznych, a mam nadzieję, że dzięki te lekturze dowiem się czegoś więcej o ich zwyczajach, wierzeniach i trybie życia:) Na szczęście książkę mam w niedalekich planach i już cieszę się na lekturę widząc Twoją wysoką ocenę:)
Pozdrawiam serdecznie!

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
11 września 2012 o 16:17

Na pewno poznasz i zwyczaje, i wierzenia, i tryb życia – i to dosyć szczegółowo. To właśnie najbardziej fascynujące elementy tej książki 🙂

Odpowiedz
jusssi pisze:
11 września 2012 o 07:08

Właśnie takie książki pokazują mi jak różnie żyjemy. To co dla nas może wydawać się niewyobrażalnym, dla innych jest codziennością.

Odpowiedz
Książkoholiczka pisze:
11 września 2012 o 15:25

Jak ja Ci zazdroszczę czasami. Chora, a masz siłę pisać. Książki też zazdroszczę, chętnie bym się w niej zatopiła

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
11 września 2012 o 16:16

Szczerze? Nie mam siły pisać, ani czytać, ale trzeba się trochę do tego przymusić, aby nie robić zaległości. Przespanie choroby nie jest dobrym wyjściem, za bardzo się od leżenia rozleniwię 😉

Odpowiedz
Książkoholiczka pisze:
11 września 2012 o 21:37

No ja sobie tyle zaległości narobiłam, że nie wiem jak się wyrobię z pisaniem. Jeszcze trochę i będę musiała czytać drugi raz 😀

Odpowiedz
Aleksnadra pisze:
11 września 2012 o 16:03

Książkę mam już za sobą i bardzo, bardzo przypadła mi ona do gustu 🙂

Odpowiedz
Karolina pisze:
11 września 2012 o 17:43

Czytanie o takich miejscach jest bardzo interesujące i rozwijające. Ale nie wyobrażam sobie, żebym np. mogła tam żyć…
Zdrówka 🙂

Odpowiedz
Marta pisze:
11 września 2012 o 18:04

Książka czeka w kolejce po przeczytania. Wprost nie mogę się doczekać kiedy po nią sięgnę 🙂 Mam nadzieję, że mnie również przypadnie do gustu 🙂

Odpowiedz
Sylwuch pisze:
11 września 2012 o 18:35

Jak tylko zobaczyłam tę książkę w internecie, pomyślałam, że musi być świetna i muszę ją mieć. Mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać. Chętnie poznam nową kulturę, inne zwyczaje, czasami zupełnie nie do pomyślenia dla mnie, a dla innych zupełnie normalne…
Życzę Ci zdrowia Klaudyno, bo i mi jego brakuje, więc znam Twój ból.
Tak przy okazji wrzucam link, bo zrobiłam Top 10, więc możesz je przy okazji wrzucić na listę – http://sylwuch.blogspot.com/2012/09/top-10-ulubione-lektury-szkolne_11.html

Odpowiedz
Kasia J. pisze:
11 września 2012 o 19:07

Książka zdecydowanie dla mnie. Raz, że wygląda na kawał porządnej podróżniczej lektury, a na takie ostatnio mam ochotę. A dwa, że opisuje daleką Północ, na punkcie której miałam swojego czasu prawdziwego hopla 🙂

Odpowiedz
Niedoczytana pisze:
12 września 2012 o 04:50

no i następna, która kusi mnie tą książką! ;D
mam na nią ogromną ochotę, w dodatku podkręconą jeszcze przez Ciebie. niedawno czytałam "Dzienniki kołymskie", które mnie wprost zachwyciły nie tylko ze względu na talenty pisarskie Badera, ale i na okoliczności syberyjskiej przyrody i tubylców. myślę, że czas zrobić krok dalej w tundrę.
zdrowiej koniecznie i jak najszybciej!

Odpowiedz
Linka pisze:
12 września 2012 o 10:11

Łał, sądząc po recenzji i ocenie, książka musi być niesamowita. Lubię podróżnicze powieści, więc raczej na pewno rozejrzę się za tą pozycją 🙂

Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontakt

kontakt@klaudynamaciag.pl

Agencja Kreatywna Espelibro
Klaudyna Maciąg
NIP: 9492100679

Co to za miejsce?

Blog Klaudyny Maciąg. Blog o produktywności, rozwoju i prowadzeniu firmy. Znajdziesz tutaj treści przydatne dla freelancerów, blogerów i właścicieli małych firm oraz dla osób zainteresowanych samorozwojem i nauką języków.

POLITYKA PRYWATNOŚCI
REGULAMIN SKLEPU
Rife Wordpress Theme. Proudly Built By Apollo13

Koszyk