|

Top 10: stare książki, które chcemy ocalić od zapomnienia

top 10 kreatywa

Na pewno znacie wiele takich książek z XX, XIX, XVIII i wcześniejszych wieków, które lubicie, cenicie i o których nigdy nie powinno się zapomnieć. Być może kiedyś współczesne lub przyszłe romanse, thrillery czy dystopie przyćmią swoich wielkich poprzedników i świat o nich zapomni. Być może zachowają się wyłącznie w naszej pamięci…

Które książki chcielibyście przed tym uchronić?

Proces, Franz Kafka oraz Rok 1984, George Orwell – za ponadczasowość i uniwersalność, za wymiar filozoficzno-ideologiczny, za brutalną prawdziwość rzeczywistości.

Jądro ciemności, Joseph Conrad – za symbolikę i naturalizm, za wielogłosowość i prawdziwość.

Syzyfowe prace, Stefan Żeromski – z książek opowiadających o dawnej Polsce, tę cenię najbardziej. Nie lubię pielęgnować pamięci o rzeczach trudnych i złych, tragicznych i okrutnych, ale w przypadku tej książki obok złych historii, pojawiają się przyjaźń, odwaga i dbanie o utraconą tożsamość.

Mitologia – a właściwie mitologie wszelakie – nie tylko grecka czy rzymska, ale i słowiańska czy nordycka – każdy zapis najdawniejszych dziejów jest fascynujący i wart ocalenia od zapomnienia.

Cały dorobek Jane Austen – w czasach, w których romanse są miałkie i hurtowo wydawane – piękna, wybijająca się na tym tle klasyka, obrazująca wspaniałe tło obyczajowe minionych epok, powinna wciąż znajdować się na piedestale. A wcale nie pamiętamy o niej – owszem, są blogerzy, są pojedynczy czytelnicy, ale dziś szału na Jane Austen już nie ma. Jej powieści nie są tak lekkostrawne, jak współczesne twory, stąd przeciętny czytelnik woli na szybko chwycić coś prostego i osadzonego w dzisiejszej rzeczywistości, niż mierzyć się z językiem XVIII czy XIX wieku.

Harry Potter, J.K. Rowling – seria, która podbiła świat, której pojawienie się wywołało prawdziwą, globalną rewolucję. Póki co – żaden nowy twór jej nie zagraża i mam nadzieję, że tak już pozostanie do końca świata, bo to jedna z najważniejszych książek nie tylko mojego życia…

Baśnie, Hans Andersen, Przygody Tomka Sawyera, Mark Twain oraz Tajemniczy ogród, Frances Hodgson Burnett – bo wszystkie uznać można za klasykę literatury dziecięcej. Bo są piękne i magiczne, wzruszające i niezapomniane.

* * *
A Wy? Które książki chcielibyście ocalić?
Które tytuły na zawsze pozostaną w Waszych głowach?

0 komentarzy

  1. Od zapomnienia chciałabym ocalić przede wszystkim Książki Jerzego Krzysztonia – za piękny, poetycki język, a także książki Tadeusza Konwickiego – za wnikliwość obserwacyjną 🙂 A z Twojego wyboru wydaje mi się, że żadnej z tych powieści nie grozi zapomnienie 🙂

  2. Zdecydowanie "Rok 1984" – moim zdaniem świetna, chociaż zarazem smutna i przerażająca książka. Do tytułów , które chciałabym uchronić od zapomnienia to na pewno baśnie Andersena, "Dywizjon 303" i "Kamienie na szaniec".
    Pozdrawiam:)

  3. Przede wszystkim bardzo sie ciesze, ze Top 10 zostal reaktywowany. Nad ksiazkami, ktore chcialabym ocalic od zapomnienia oczywiscie pomysle, kilka tytulow kolacze mi sie po glowie, ale musze sie jeszcze nad tym porzadnie zastanowic.

    Serdecznie pozdrawiam!

  4. "Lalka", "Wichrowe Wzgórza", "Przeminęło z wiatrem", "Rzeźnia numer 5", "Ania z Zielonego Wzgórza"… i dodatkowo cała seria Małgorzaty Musierowicz 🙂 Tytuły można wymieniać i wymieniać 🙂

  5. Ciekawe Top10, właściwie z Twojej listy wywaliłabym tylko Żeromskiego, resztę z mniejszym lub większym zapałem sama bym zachowała. 😉
    Pogmeram i coś sama wymyślę, teraz, kiedy Top 10 zostało reaktywowane, czuję do tego nowy zapał 😉
    pozdrawiam serdecznie,
    Ola

  6. Wow, ciekawy blog. Top 10 to świetna akcja, gratuluję pomysłu. Postanowiłam do tej akcji dołączyć. Z Twoją listą jak najbardziej się zgadzam, zwłaszcza z mitologią, HP i "Tajemniczym ogrodem"

  7. Na tej liście znalazły się Baśnie Andersena, które oczywiście czytałem, jako mały chłopiec. Dla mnie to jest numer jeden na liście. Ostatnio nawet kupiłem je sobie sobie w antykwariacie http://www.sklep-komiksowy.pl/ . Tu znajduje się długa lista książek, które chciałbym sobie kupić. Tylko trzeba mieć na to pieniądze 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *