Drugi przekręt Natalii, Olga Rudnicka

Drugi przekręt Natalii, Olga Rudnicka

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2013
Stron: 496
Gatunek: komedia, kryminał
Premiera: 10/01/2013

Są Natalie, jest zabawa! Ach, jakże dobrze było wrócić do kochanych sióstr Sucharskich i ich wariackich przygód. Znów jest wesoło, znów jest niebezpiecznie, znów jest niewyobrażalnie ciekawie. Bo chyba tylko ktoś niemądry spodziewałby się nudy u najfajniejszych bohaterek Olgi Rudnickiej.

Sprawa wygląda następująco: jest zbrodnia, są zagadki, są brylanty i damsko-męskie zawirowania. Absurd goni absurd, zbrodnia goni zbrodnię, kłamstwa się mnożą, a od śmiechu naprawdę nie można się powstrzymać. Drugi przekręt Natalii to powieść równie doskonała, co Natalii 5 – nie zawiodą się ci, których ciekawiły dalsze losy pięciu czarownic i którzy raz jeszcze chcieli przenieść się do barwnej rezydencji w Mechlinie. Co więcej! Autorka kolejny raz pozostawiła furtkę, która pozwoli jej na kontynuowanie losów sióstr Sucharskich! Lepiej być nie może, czyż nie?

Drugi przekręt Natalii pochłania się jednym tchem. Skąpe opisy i świetnie poprowadzone dialogi napędzają akcję, która rwie jak szalona, od pierwszej do ostatniej strony ściskając czytelnika za gardło. Fabuła poprowadzona jest znakomicie i nawet jeśli niektóre gagi niepotrzebnie się powtarzają, to całość i tak wypada wybornie. Bo to naprawdę świetnie opowiedziana, ultraciekawa historia.

Najnowsza powieść Olgi Rudnickiej to połączenie rasowego kryminału z naprawdę smakowitą komedią. Choć zabawne sytuacje wysuwają się na pierwszy plan, obok całego arsenału okrutnych zbrodni nie da się przejść obojętnie. Dlatego właśnie ta powieść jest tak dobra – można się przy niej i uśmiechnąć, i wzdrygnąć. Wciąga interesującymi zagadkami, bawi świetnymi gagami i zachwyca naprawdę ciekawie sportretowanymi bohaterami. Niektóre rozwiązania wydają się co prawda zbyt oczywiste, ale kiedy mowa o tak wybitnie zajmującej powieści naprawdę trudno o jakiekolwiek zarzuty. O takich drobnostkach szybko się zapomina. W głowie pozostaje za to kolejna wybuchowa, powalająca na łopatki historia.

Ci, którzy nie poznali jeszcze sióstr Sucharskich na pewno ucieszą się, że znajomość pierwszego tomu nie jest niezbędna do zrozumienia wydarzeń przedstawionych w Drugim przekręcie. Autorka zadbała o wstęp ze wszelkimi wyjaśnieniami okoliczności. Nie oznacza to jednak, że lekturę Natalii 5 możecie sobie odpuścić. Jest to na tyle dobra powieść, że tylko byście tego żałowali…

Polecam!

Moja ocena: 8,5/10
Za książkę dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka.

literatura polska | recenzja | Olga Rudnicka | literatura | recenzje książek

Absolwentka Pedagogiki w Wyższej Szkole Komunikacji i Zarządzania w Poznaniu, autorka powieści kryminalnych: „Martwe Jezioro”, „Czy ten rudy kot to pies?”, „Zacisze 13” i „Zacisze 13 Powrót”.

Pracuje jako asystentka osób niepełnosprawnych w Polskim Komitecie Pomocy Społecznej w Śremie. Kocha jazdę konną i rytmy latynoamerykańskie, zwłaszcza salsę.

Namiętnie czyta Joannę Chmielewską, Stephena Kinga, Joe Hilla, Tess Gerritsen i Jeffery’ego Deavera.

Źródła: foto | opis

* * *

I po konkursie! Dzięki za udział w zabawie!

0 komentarzy

  1. Próbowałam w tym roku przeczytac "Natalii 5" i była dla mnie tak nudna, że po około 30 stronach musiałam ją odłożyc. Dlatego nie wiem czy kiedyś sięgnę po tę pozycję.
    Pozdrawiam serdecznie 🙂

    1. Ja w ogóle mam problem z tą autorką, tylko "Cichy wielbiciel" był według mnie dobry, reszta w granicach przeciętności, a 'Zacisze 13' to było dla mnie nieporozumienie.
      A wiesz jak jest – jak ma się XXX innych książek do przeczytania, to jeśli między książką A a mną nie zaiskrzy, to się z nią nie męczę. I tak było z "Natalii 5".

    2. "Cichy wielbiciel" podobał mi się ciut mniej niż "Natalii 5", ale to też zupełnie inny klimat. Pozostałych książek tej autorki nie znam, ale śmiem twierdzić, że z wiekiem jej styl mógł ewoluować, w końcu ma dopiero 24 lata 🙂

      Jednak zgadzam się z Tobą – przed nami jeszcze tyle wspaniałych lektur, że trudno zatrzymywać się przy jakiejś, skoro ewidentnie nam nie podchodzi. Może kiedyś… 🙂

  2. O, jak szybko książka do Ciebie dotarła 🙂 – jeszcze przed premierą! Ja dopiero zabieram się za pierwszy tom i mam nadzieję, że przypadnie mi do gustu 🙂

    1. Oj, oby! Nie bez powodu 'Natalii 5' wyróżniono w Złotej Zakładce, to naprawdę dobra książka. A kontynuację oceniłam jeszcze wyżej, bo teraz doskonale wiedziałam, czego się spodziewać. Wtedy liczyłam na więcej kryminału, a mniej komedii, więc trochę inaczej ją odebrałam.

  3. Słyszałam o kontynuacji Natalii5 i cieszę się z tak pozytywnej opinii. Jeszcze nie czytałam Natalii, ale ma za sobą Martwe jezioro i Czy ten rudy kot to pies? i ogromnie obie książki mi się spodobały. Mam nadzieję, że i przygody sióstr Sucharskich podbiją moje serce. Moje postanowienie na Nowy Rok – przeczytać obie powieści pani Olgi. Mam nadzieję, że mi się to uda.

  4. Ja swoją przygodę z Rudnicką zaczęłam od Natalii 5 i od tej pory jestem tą autorką zachwycona, chyba muszę ją sobie przypomnieć przed sięgnięciem po kontynuację ;).

    1. Nie trzeba – tak jak napisałam, wszystko zostaje zgrabnie przypomniane we wstępie + najważniejsze wątki pojawiają się również we wspomnieniach bohaterów. Ja też trochę pozapominałam, a jednak wszystko ułożyło mi się w zgrabną całość, kiedy zaczęłam czytać.

  5. Też bardzo pozytywnie odebrałam ,,Drugi przekręt Natalii''. Uśmiałam się serdecznie a najbardziej, to mi żal było tych biednych mężczyzn, którzy musieli brać swoje wybranki z całych ,,inwentarzem'' 🙂
    Świetny komediowy kryminał.

    1. To prawda, panowie to mieli tam przechlapane 🙂 I choć wszystko wydawało się maksymalnie absurdalne, to akurat wciąż wierzę w takich facetów i taką tolerancję wobec kobiecego szaleństwa.

  6. "Natalii 5" było świetne:)
    A to, mówisz, jeszcze lepsze? Kurde, i co z moim postanowieniem nie kupowania niczego przynajmniej przez 3 miesiące???

  7. Czytałam "Natalii 5" jak dla mnie świetna, więc na pewno będę chciała przeczytać i tę książkę, która zapowiada się świetnie. Zresztą czytałam też i inne książki pani Natalii i również bardzo mi się podobały.

  8. Niedawno wypożyczyłam w bibliotece "Zacisze 13", niestety, książka ta nie spodobała mi się i po kilkudziesięciu stronach odłożyłam ją…

    Bardzo chciałabym natomiast przeczytać "Cichego wielbiciela" 🙂

  9. Przeczytalam wszystkie jej ksiagzki i BARDZO mi sie podobaja! Ciesze sie nowej ksiazce i juz szukam ja by kupic!!

  10. Właśnie jestem po lekturze Natalii 5. I dla mnie przeciwnie – to słaba powieść, rozwleczona ponad miarę, a wzajemne zgryźliwości sióstr, które mają być humorystyczne, mnie pobrzmiewają gorzko i sztucznie. Pomysł ciekawy, z realizacją gorzej. Pozdrawiam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *