KLAUDYNA MACIĄG
  • Główna
  • Sklep
  • Blog
  • Kim jestem?
  • PREZENTY DLA CIEBIE
  • Podcast
  • Współpraca
  • Copywriting

Mrok Gęstnieje, tom 1: Osaczenie, Kelley Armstrong

Osaczenie, Kelley Armstrong

Oryginał: The Gathering
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2013
Stron: 336
Gatunek: młodzieżowa, fantasy

Dałam się zaskoczyć! Nie spodziewałam się, że kolejna paranormalna młodzieżówka może okazać się tak interesująca. Kelley Armstrong swoją powieścią wpisała się w popularne ostatnio nurty, jednocześnie oferując od siebie coś nowego, świeżego i ciekawego.

Maya Delaney czuła się zawsze związana z naturą. Lasy wokół domu są jej ukochanym schronieniem, a znamię w kształcie łapy, które ma na biodrze, jest jakby znakiem tego, dokąd przynależy.

Ale wokół Salmon Creek, małego ośrodka badań medycznych, zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Młoda dziewczyna tajemniczo tonie pośrodku spokojnego jeziora. Koło domu Mai pojawiają się pumy i nie zamierzają się wynieść. Jej najlepszy przyjaciel, Daniel, zaczyna miewać dziwne uczucia w odniesieniu do niektórych ludzi i przedmiotów. Jedną z takich osób jest Rafa, nowy łobuziak w miasteczku. Jaką tajemnicę skrywa i skąd jego nagłe zainteresowanie Mayą…

Źródło: zysk.com.pl

Ujął mnie świat wykreowany przez kanadyjską pisarkę – osadzenie akcji w tajemniczych i pięknych okolicznościach przyrody, uczynienie fauny i flory istotnym elementem akcji, dołączenie do tego podań i legend, naukowych teorii i wielkich tajemnic. Dzięki jej pomysłowi mogłam przenieść się w nieznane mi dotąd rejony, jednocześnie rozkoszując się pięknem języka, jakim poprowadzona została narracja.

Drugą stroną medalu są jednak bohaterowie. O ile samo miejsce akcji czy też pomysł na fabułę ujęły mnie świeżością, o tyle kreacje głównych bohaterów okazały się wielkim rozczarowaniem. Nie ma tu zaskoczeń – ona jak zwykle wzbudza zazdrość koleżanek i entuzjazm kolegów, jej przyjaciela dopadł syndrom nadopiekuńczego starszego brata, zaś koleżka, któremu oddała serce okazuje się złym chłopcem o dwóch twarzach. Nic nowego, nic zaskakującego, nic odkrywczego. To smuci i zniechęca, bo w tak ciekawym świecie można było umieścić postaci bardziej rozbudowane i mniej tendencyjne.

Sama akcja poprowadzona została sprawnie, choć autorka nie uniknęła przestojów, nużących fragmentów czy nieco zbyt banalnych dialogów. Choć usterek nie było wiele, to jednak mocno irytowały i sprawiały, że generalnie trzymająca w napięciu historia, okazywała się frapująca w niewystarczającym stopniu, a jej oryginalność i świeżość przestawały mieć znaczenie. Dlatego właśnie nie mogę powiedzieć z pełną odpowiedzialnością, że proza Kelley Armstrong porwała mnie bez reszty. Osaczenie okazało się jednak na tyle interesujące, że kiedy na rynku pojawi się kontynuacja, z pewnością zdecyduję się na lekturę.

Moja ocena: 6,5/10
Za książkę dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka.

Cześć! Nazywam się Klaudyna Maciąg i zajmuję się tworzeniem za pomocą słów. Na blogu znajdziesz treści dotyczące freelancingu, rozwoju, blogowania i prowadzenia firmy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź, kim jestem.

Sprawdź moje produkty:

  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – błękitny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – czarny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
freelancing organizacja zarabianie w sieci samorozwój nauka języków prowadzenie firmy
PrevTajemnice Emmy: początki, Natasha Walker
Olśniewające. Pretty Little Liars, Sara ShepardNastępny

Mam dla Ciebie prezenty!

Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki.

Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, a ich administratorem będzie Klaudyna Maciąg. Szczegóły: polityka prywatności.

Dzięki, udało się!

W swojej skrzynce mailowej wypatruj pierwszej wiadomości z prezentem powitalnym. 

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiadomość wpadnie do [spamu], więc zajrzyj i tam. A jeśli chcesz mieć pewność, że moje wiadomości będą dochodzić, dodaj adres kontakt@klaudynamaciag.pl do zaufanych. 

.

0 komentarzy

Jarka pisze:
29 marca 2013 o 23:20

O no widzisz 😀 Jednak doszukałaś się więcej usterek niż ja 😉 Chociaż z wieloma Twoimi spostrzeżeniami (ok bohaterowie byli średni xD) się zgadzam dałam jej ciut wyższą ocenę za sam fakt, że to kolejna seria w realiach które mi się podobały. Odnośnie przestojów w fabule, jakoś przeleciałam przez nie bez większego zaangażowania, to fakt, ale nie irytowały mnie aż tak bardzo. Przygotowuje się na drugi tom, bo znając autorkę zacznie się czymś mocnym. I mam nadzieję, że tak jak we wcześniejszej serii bohaterowie z biegiem czasu będą się rozwijali 🙂

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
29 marca 2013 o 23:25

A widzisz! Ja akurat nie miałam nigdy do czynienia z tą autorką, ale jakoś wierzę właśnie, że z czasem jej opowieść pójdzie w dobrym kierunku. Na razie widzę zalążek o dużym potencjale. I gdyby nie ci nieszczęśni bohaterowie, ocena byłaby dużo wyższa 🙂

Odpowiedz
Dosiak pisze:
30 marca 2013 o 06:12

I teraz mam dylemat. Jak zobaczyłam, że to książka dość oryginalna i na dodatek zawierająca legendy i naukowe tezy, to od razu moje zainteresowanie nią wzrosło. Niestety jak przeczytałam, że bohaterowie są sztampowi, a akcja ma przestoje to entuzjazm zmalał. I teraz nie wiem co robić, czytać czy jednak nie 😛

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
30 marca 2013 o 11:38

Daj jej szansę 🙂

Odpowiedz
Donna pisze:
30 marca 2013 o 09:24

Ile to ja recenzji tej książki już przeczytałam. I szczerze? Mam dość. Niektórzy zachwalają, niektórzy tylko krytykują. A Twoja jest pomiędzy i nie mam pojęcia czy sama kiedykolwiek po książkę sięgnę.

Odpowiedz
Antyśka pisze:
30 marca 2013 o 10:48

Choć książka nie wypada w Twojej ocenie rewelacyjnie, to i tak czuję się bardzo zachęcona. To znamię mnie intryguje. Jestem ciekawa, jak to się wszystko potoczy. Z przyjemnością sięgnę 🙂

Odpowiedz
Alicja Szerment pisze:
30 marca 2013 o 11:00

Być może kiedyś przeczytam, ale nie jestem w pełni przekonana do przeczytania tej książki 🙂

Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt!

Odpowiedz
ksiazkoholizm pisze:
30 marca 2013 o 16:49

hoho, o tej jeszcze nie słyszałam, a całkiem mnie zachęciłaś!
na pierwszy rzut jednak Kelley Armstrong – "Ugryziona" i "Uwięziona" czekają na mnie na półce 🙂

Odpowiedz
Linka pisze:
14 kwietnia 2013 o 08:51

Raczej nie dla mnie, zwłaszcza, żw wyliczasz kilka wad. Odpuszczę 🙂

Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontakt

kontakt@klaudynamaciag.pl

Agencja Kreatywna Espelibro
Klaudyna Maciąg
NIP: 9492100679

Co to za miejsce?

Blog Klaudyny Maciąg. Blog o produktywności, rozwoju i prowadzeniu firmy. Znajdziesz tutaj treści przydatne dla freelancerów, blogerów i właścicieli małych firm oraz dla osób zainteresowanych samorozwojem i nauką języków.

POLITYKA PRYWATNOŚCI
REGULAMIN SKLEPU
Rife Wordpress Theme. Proudly Built By Apollo13

Koszyk