KLAUDYNA MACIĄG
  • Główna
  • Sklep
  • Blog
  • Kim jestem?
  • PREZENTY DLA CIEBIE
  • Podcast
  • Współpraca
  • Copywriting

Millerowie/We’re the Millers (2013)

Millerowie (We’re the Millers)
reż. R. Thurber • USA, 2013

Z reguły nie oglądam komedii. Bo albo trafiam na żenująco głupie, albo na mało śmieszne, albo na takie, które powielają utarte gagi i niczym się nie wyróżniają. Millerowie mieli być wyjątkiem. Każda z licznych recenzji, z jakimi miałam styczność, podkreślała, że to film niegłupi, z przesłaniem i całkiem zabawny.

Alleluja! Recenzenci nie kłamali.

Jest wesoło, inaczej niż zwykle, ciepło i miło. To taka bezpretensjonalna, lekka historyjka, w której nawet wulgaryzmy i sprośne teksty nie rażą. Po prostu idealnie wpasowują się w specyficzny klimat opowieści o dilerze narkotyków, striptizerce, bezdomnej i prawiczku, którzy na potrzeby pewnej akcji postanawiają udawać rodzinę. A z rodziną, jak to z rodziną – najlepiej na fotografii…

Źródło: filmweb.pl

Millerowie, choć to przede wszystkim komedia, znakomicie wpisują się także w ramy filmu drogi. Kiedy bohaterowie wsiadają do swojego kampera, są czterema niechętnymi sobie osobowościami, kiedy po powrocie go opuszczają – naprawdę stają się rodziną. Typową – nieco zwaśnioną, ale przede wszystkim oddaną, czułą i bliską sobie. Zmienili się jako wspólnota, zmienił się każdy z nich. I to właśnie bycie razem pozwoliło im zrozumieć, że to, czego było im trzeba, to ciepło drugiego człowieka u boku. Nawet jeśli ów człowiek pełen jest wad i humorów…

Oprócz specyficznego humoru, bardzo dobrych dialogów i ciekawej fabuły, tym co wyróżnia Millerów jest urokliwa obsada. Jennifer Aniston nigdy nie wzbudzała mojej sympatii (nie znoszę Przyjaciół), ale muszę przyznać, że idealnie sprostała tej roli, z kolei Jason Sudeikis naprawdę porządnie mnie rozbawił. Emma Roberts dostała najmniej wymagające zadanie, ale chociaż przyjemnie się ją ogląda. Całe show kradnie jednak Will Poulter, który wykreował postać najbardziej charakterystyczną i zapamiętywalną. Kiedy pomyślę w przyszłości o tym filmie, z pewnością w pierwszym momencie przed oczami staną mi jego… brwi.

I choć nie jest to aż tak dobry film, jak mogły to sugerować liczne recenzje, to i tak nie przypominam sobie, kiedy ostatnio trafiłam na komedię tak dobrą – rzeczywiście zabawną, nie wzbudzającą niesmaku i ciekawą. Warto obejrzeć!

Moja ocena: 7,5/10

Cześć! Nazywam się Klaudyna Maciąg i zajmuję się tworzeniem za pomocą słów. Na blogu znajdziesz treści dotyczące freelancingu, rozwoju, blogowania i prowadzenia firmy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź, kim jestem.

Sprawdź moje produkty:

  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – błękitny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – czarny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
freelancing organizacja zarabianie w sieci samorozwój nauka języków prowadzenie firmy
PrevUmysł w ogniu, Susannah Cahalan
Spacer dobry na wszystko :)Następny

Mam dla Ciebie prezenty!

Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki.

Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, a ich administratorem będzie Klaudyna Maciąg. Szczegóły: polityka prywatności.

Dzięki, udało się!

W swojej skrzynce mailowej wypatruj pierwszej wiadomości z prezentem powitalnym. 

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiadomość wpadnie do [spamu], więc zajrzyj i tam. A jeśli chcesz mieć pewność, że moje wiadomości będą dochodzić, dodaj adres kontakt@klaudynamaciag.pl do zaufanych. 

.

0 komentarzy

Książkowe zauroczenie pisze:
2 listopada 2013 o 20:39

Jennifer Aniston jest lekko manieryczna,ale w komediach się sprawdza doskonale, jakby były wryte w jej zdolności aktorskie

Odpowiedz
Natasha pisze:
2 listopada 2013 o 21:39

Skoro warto to na pewno z chłopakiem obejrzymy w wolnej chwili 🙂

Odpowiedz
Mała Mi pisze:
2 listopada 2013 o 21:45

Całkiem zabawny film, ale taki na jeden raz. Zdecydowanie nie należy do tych, do których chce się wracać – przynajmniej w mojej opinii.

Odpowiedz
ania notuje pisze:
3 listopada 2013 o 08:24

Byłam na tym w kinie i był to jeden z nielicznych razów kiedy wyszłam później w tak dobrym humorze 😉

Odpowiedz
Perry pisze:
3 listopada 2013 o 08:35

Zgadzam się z Tobą w 100%! Już daaawno nie widziałam tak dobrej komedii. Podczas oglądania tego filmu śmiałam się w głos nieraz, aż chyba obejrzę sobie Millerów raz jeszcze.

Odpowiedz
Anna pisze:
3 listopada 2013 o 14:10

Chyba się skuszę na ten film. Gra w nim Emma Roberts – jedna z moich ulubionych aktorek 🙂

Odpowiedz
malenka pisze:
3 listopada 2013 o 14:36

Chętnie bym obejrzała :] Komedie z Aniston zwykle są fajne :]

Odpowiedz
Magda 3-styles City pisze:
3 listopada 2013 o 16:23

Zgadzam się, miałam podobne odczucia 🙂 Jak na amerykańską komedię to całkiem niegłupi film. I co najważniejsze – bardzo zabawny 🙂

Odpowiedz
Catherine pisze:
3 listopada 2013 o 16:46

Oglądałam Millerów, ale oprócz kilku zabawnych momentów wiało nudą przez praktycznie cały film i ogólnie po tylu pozytywnych recenzjach miałam nadzieję na coś więcej.

Odpowiedz
Dominika Anna pisze:
3 listopada 2013 o 21:00

Zazwyczaj jestem sceptycznie nastawiona do komedii tego typu, zwłaszcza amerykańskich. Millerów nie oglądałam i w zasadzie nie wiem, czy chcę to zmieniać. Możliwe jednak, że się skuszę, bo faktycznie recenzje są bardzo pochlebne 🙂

Odpowiedz
kasia23112511 pisze:
3 listopada 2013 o 21:08

A po zapowiedziach wydawało mi się, że to kolejna typowo nieśmieszna komedia – fajnie, że jest inaczej 🙂

Odpowiedz
Baba Jaga pisze:
4 listopada 2013 o 14:08

Oglądałam! I podzielam zdanie, naprawdę warto, jest się z czego pośmiać. A motyw "Friends" bezcenny … 😉

Odpowiedz
Sylwuch pisze:
4 listopada 2013 o 15:13

Na "Millerach" byłam w kinie i zupełnie nie żałuję! To naprawdę przyjemna i zabawna komedia, których teraz niewiele. 🙂

Odpowiedz
Katarzyna Meres pisze:
4 listopada 2013 o 18:56

O, może się skuszę w któryś zimny, jesienny wieczór 🙂

Odpowiedz
Wiktoria Papała pisze:
25 października 2015 o 18:39

Obejrzałam kawałek i odpuściłam, jednak gdy dopadnie mnie nastrój na komedyjki na pewno dam tej drugą szansę. 😉

Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontakt

kontakt@klaudynamaciag.pl

Agencja Kreatywna Espelibro
Klaudyna Maciąg
NIP: 9492100679

Co to za miejsce?

Blog Klaudyny Maciąg. Blog o produktywności, rozwoju i prowadzeniu firmy. Znajdziesz tutaj treści przydatne dla freelancerów, blogerów i właścicieli małych firm oraz dla osób zainteresowanych samorozwojem i nauką języków.

POLITYKA PRYWATNOŚCI
REGULAMIN SKLEPU
Rife Wordpress Theme. Proudly Built By Apollo13

Koszyk