KLAUDYNA MACIĄG
  • Główna
  • Sklep
  • Blog
  • Kim jestem?
  • PREZENTY DLA CIEBIE
  • Podcast
  • Współpraca
  • Copywriting

Żółte ptaki, Kevin Powers

Żółte ptaki, Kevin Powers

Oryginał: The Yellow Birds
Wydawnictwo: Insignis
Rok wydania: 2013
Stron: 288
Gatunek: wojenna

Muszę przyznać, że czegoś takiego się nie spodziewałam. Nie miałam co prawda wcześniej do czynienia z literaturą wojenną, ale obawiałam się, że otrzymam zalaną krwią historię o wybuchających bombach i zdewastowanych psychicznie żołnierzach. Żółte ptaki to jednak twór niezwykły – poetycki, barwny, głęboko poruszający. Taki, w którym sama wojna jest wyłącznie pretekstem do rozważań nad naturą człowieka, sprawiedliwością i sensem istnienia…

Irak. Dwóch dzieciaków zaciąga się do armii, jak czyni to wielu amerykańskich chłopców o ładnych buziach. Ten starszy, dwudziestojednoletni, zupełnie nieświadomie wyznacza sobie misję, aby otoczyć młodszego kolegę opieką. Coś jednak idzie nie tak. Po latach tylko jeden wraca do ojczyzny. Z blizną na twarzy, śladami na ciele, ranami w sercu i kompletną pustką w głowie. Ktoś rozpada się na kawałki, ktoś znika, staje się kolejnym numerem na liście. A my wnikamy w umysł tego, który przetrwał, który walczy z rzeczywistością, który staje się kolejną ofiarą historii i systemu. Takich jak on, są setki tysięcy. A Ameryka ma z czego być dumna.

Miłośnicy błyskawicznej akcji, rozlewu krwi i przyspieszonego bicia serca nie mają tu czego szukać. Ta historia wstrzymuje wskazówki zegara, zmusza do odwracania wzroku i powstrzymuje przed zamykaniem powiek. Bo człowiek nie chce widzieć koszmarnych obrazów, jakie stworzyła wyobraźnia Kevina Powersa. Bolesne jest zagłębianie się w jego debiutanckie dzieło – bo choć mamy tu do czynienia z prozą błyskotliwą i absolutnie nieszablonową, to potrzeba naprawdę stalowych nerwów, aby przez to wszystko przejść. I co w tym zaskakuje najbardziej, to to, że, obrazy wymalowane piórem Powersa nie odpychają przez jakąś obrzydliwość czy okrucieństwo. One przytłaczają prawdą i w tej swojej bolesnej prawdziwości są tak fascynujące…

W całej tej historii kryje się subtelne piękno – coś tak niezwykle nieprzystającego do miejsc i zdarzeń w niej opisanych. Kevin Powers rozlicza się z rzeczywistością współczesnych wojen tak niesamowicie spokojnie i cicho, że aż zaskakuje siła uderzeniowa jego powieści. Powieści, o której mówi świat. Powieści, która nieoczekiwanie staje się krzykiem wielu gardeł. Powieści, nazywanej beletrystyką prawdziwszą od literatury faktu. I choć mogłoby się wydawać, że to kolejna opowiastka z rodzaju tych, w których lubuje się przede wszystkim Ameryka, to jednak i polski rynek ta opowieść powinna zwojować.

O tym powinno się mówić.

Moja ocena: 9/10

Książka od agencji AIM Media.

Cześć! Nazywam się Klaudyna Maciąg i zajmuję się tworzeniem za pomocą słów. Na blogu znajdziesz treści dotyczące freelancingu, rozwoju, blogowania i prowadzenia firmy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź, kim jestem.

Sprawdź moje produkty:

  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – błękitny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – czarny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
freelancing organizacja zarabianie w sieci samorozwój nauka języków prowadzenie firmy
Prev100 najlepszych filmów dekady (w y z w a n i e)
Jak wstawać rano? Wydłuż dobę dzięki umiejętnemu spaniu i wstawaniuNastępny

Mam dla Ciebie prezenty!

Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki.

Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, a ich administratorem będzie Klaudyna Maciąg. Szczegóły: polityka prywatności.

Dzięki, udało się!

W swojej skrzynce mailowej wypatruj pierwszej wiadomości z prezentem powitalnym. 

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiadomość wpadnie do [spamu], więc zajrzyj i tam. A jeśli chcesz mieć pewność, że moje wiadomości będą dochodzić, dodaj adres kontakt@klaudynamaciag.pl do zaufanych. 

.

0 komentarzy

Sebastian Kukla pisze:
15 listopada 2013 o 21:43

Kolejna pozytywna recenzja "Żółtych Ptaków", które czekają na mnie dzielnie na półce. Muszę wyrobić się z nimi do końca roku, bo aż wstyd tyle czekać.

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
15 listopada 2013 o 22:08

Książka tylko z pozoru wydaje się obszerna. Przez marginesy, liczbę znaków w wersach i odstępy między nimi, wydanie jest dwa razy grubsze, niż być powinno 😉 To książka, którą przeczytasz w jedno popołudnie.

Odpowiedz
Katarzyna Meres pisze:
16 listopada 2013 o 09:52

Bardzo lubię literaturę wojenną, ostatnio zaczęłam jej więcej czytać. "Żółte ptaki" zapisuję do listy. Mam nadzieję, że spodobają mi się tak samo, jak Tobie 😉

Odpowiedz
książkomanka pisze:
16 listopada 2013 o 09:57

Pierwsze słyszę o tej książce. Jednak wiem, że trafi na moją półkę przy najbliższej okazji . 😉

Odpowiedz
LittleAngel pisze:
16 listopada 2013 o 10:15

Szczerze powiedziawszy, nie byłam szczególnie zainteresowana tą pozycją. Ale w Twojej recenzji jest coś tak zachęcającego, że muszę dopisać ją do listy 🙂

Odpowiedz
blannche pisze:
17 listopada 2013 o 17:14

Bardzo ładna recnezja, która pogłębia tylko moją chęć przeczytania tej książki.

Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontakt

kontakt@klaudynamaciag.pl

Agencja Kreatywna Espelibro
Klaudyna Maciąg
NIP: 9492100679

Co to za miejsce?

Blog Klaudyny Maciąg. Blog o produktywności, rozwoju i prowadzeniu firmy. Znajdziesz tutaj treści przydatne dla freelancerów, blogerów i właścicieli małych firm oraz dla osób zainteresowanych samorozwojem i nauką języków.

POLITYKA PRYWATNOŚCI
REGULAMIN SKLEPU
Rife Wordpress Theme. Proudly Built By Apollo13

Koszyk