KLAUDYNA MACIĄG
  • Główna
  • Sklep
  • Blog
  • Kim jestem?
  • PREZENTY DLA CIEBIE
  • Podcast
  • Współpraca
  • Copywriting

Wyspa Łza, Joana Bator

Wyspa Łza, Joanna Bator

Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2015
Stron: 304
Czy zastanawialiście się kiedyś, jak wygląda proces powstawania dzieła literackiego? Pragnęliście wniknąć w umysł pisarza? Podążać śladami jego stóp, tokiem jego rozumowania? Joanna Bator zaprasza do niełatwej i bolesnej przeprawy przez zakamarki swego umysłu. I to w nietypowej scenerii, bowiem na wyspie o kształcie łzy – na Sri Lance. Efektem wyprawy w nieznane laureatki nagrody Nike jest książka na poły reporterska, na poły biograficzna – bardzo niebanalna, bardzo intrygująca i bardzo trudna zarówno w odbiorze, jak i opisie. Czytając zapowiedź z okładki, ktoś mógłby wysnuć wniosek, że Wyspa Łza będzie powieścią kryminalną, w której rzeczywistość miesza się z fikcją i w której wyjaśniona zostanie zagadka tajemniczego zaginięcia Sandry Valentine, która ćwierć wieku temu ruszyła na Sri Lankę i znikła bez śladu. Choć kryminalno-detektywistyczna aura unosi się nad tą pozycją, zdecydowanie podkreślić należy, że to Joanna Bator – jej dusza, jej umysł, jej ciało – stanowi centrum całej opowieści, centrum wszystkiego.
Wyspa Łza jest tworem specyficznym, intrygującym i mocno poruszającym. Autorka rusza w nieznane sobie rejony świata w towarzystwie fotografa, Adama Golca, po to, by jak wielu wybitnych artystów i pisarzy przed nią, inspirować się, odkrywać i tworzyć. Niełatwo jest zdefiniować, czym w efekcie staje się Wyspa Łza – pojawiają się tam fakty i wizje, lęki i przekonania, wspomnienia i pragnienia. Autorka brnie w niebezpieczne zakątki nie tylko tajemniczej wyspy, ale również swojego umysłu i swojej wyobraźni. Wydaje się przy tym bliska czytelnikowi jak nigdy dotąd, a jednocześnie porażająco odległa. Specyficzną aurę Wyspy Łzy podkreślają doskonałe fotografie Adama Golca – wszystkie utrzymane w szarościach, wszystkie mocno niepokojące… Każdy z nas ma swoją Sandrę Valentine, każdy czegoś szuka, do czegoś dąży. Joanna Bator znalazła doskonały pretekst dla wyprawy i we wspaniały, niezwykle poetycki sposób przedstawiła ją na kartach Wyspy Łzy. Nie jest to książka dla każdego, z pewnością wielu przydusi, ale warto się z nią zmierzyć. Dla fascynatów świata (i) literatury pozycja obowiązkowa. Moja ocena: brak
Książka przeczytana w ramach wyzwania ’Polacy nie gęsi’.
]]>

Cześć! Nazywam się Klaudyna Maciąg i zajmuję się tworzeniem za pomocą słów. Na blogu znajdziesz treści dotyczące freelancingu, rozwoju, blogowania i prowadzenia firmy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź, kim jestem.

Sprawdź moje produkty:

  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – błękitny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – czarny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
freelancing organizacja zarabianie w sieci samorozwój nauka języków prowadzenie firmy
PrevTeoria wszystkiego, reż. J. Marsh
Hardkorowy romans. "Pięćdziesiąt twarzy Greya", bestsellery i społeczeństwo, Eva IllouzNastępny

Mam dla Ciebie prezenty!

Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki.

Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, a ich administratorem będzie Klaudyna Maciąg. Szczegóły: polityka prywatności.

Dzięki, udało się!

W swojej skrzynce mailowej wypatruj pierwszej wiadomości z prezentem powitalnym. 

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiadomość wpadnie do [spamu], więc zajrzyj i tam. A jeśli chcesz mieć pewność, że moje wiadomości będą dochodzić, dodaj adres kontakt@klaudynamaciag.pl do zaufanych. 

.

6 komentarzy

Natalia_Lena pisze:
10 lutego 2015 o 12:35

Brak oceny – w sumie tego się spodziewałam. Uwielbiam powieści Bator, więc ,,Wyspy łzy" nie mogłam ominąć. Z tego, co słyszałam, to jedni wdeptują ją w ziemię, a drudzy chwalą. Wszyscy mówią, że jest specyficzna. Przeczytam – przekonam się :).

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
10 lutego 2015 o 13:07

Ciężko ją oceniać, bo skala, którą stosuję nie jest dostosowana do tego typu literatury. W każdym razie jestem w obozie tych, którzy chwalą.

Odpowiedz
Zuzanna Szulist pisze:
10 lutego 2015 o 14:49

Właśnie czytam! Bator poznałam stosunkowo niedawno, ale zdążyłam już przeczytać wszystkie jej książki i każdą uwielbiam. Wg mnie "Wyspa Łza" nie jest niczym niezwykłym w twórczości Bator, wpisuje się w jej nurt non-fiction i w zasadzie przypomina mi trochę jej książki o Japonii. Tam też to właśnie Bator stała w centrum wszystkich opowieści. Jak dla mnie jest super; język Bator to mistrzostwo!

Odpowiedz
monalisap pisze:
10 lutego 2015 o 16:28

Specyficzna- to mnie i intryguje i zachęca i zniechęca…

Odpowiedz
Meg Sheti pisze:
10 lutego 2015 o 18:40

Okładka mnie hipnotyzuje… a ja w sumie lubię rzeczy specyficzne 😉

Zmieniłam adres bloga -> http://www.bookeaterreality.blogspot.com/

Odpowiedz
[Kasia] pisze:
15 lutego 2015 o 12:29

Lubie taką niepokojącą prozę, nieoczywiste i poruszające dzieła – to one najbardziej zapadają w pamięć. Chętnie bym się z takim wydaniem Joanny Bator zmierzyła.

Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontakt

kontakt@klaudynamaciag.pl

Agencja Kreatywna Espelibro
Klaudyna Maciąg
NIP: 9492100679

Co to za miejsce?

Blog Klaudyny Maciąg. Blog o produktywności, rozwoju i prowadzeniu firmy. Znajdziesz tutaj treści przydatne dla freelancerów, blogerów i właścicieli małych firm oraz dla osób zainteresowanych samorozwojem i nauką języków.

POLITYKA PRYWATNOŚCI
REGULAMIN SKLEPU
Rife Wordpress Theme. Proudly Built By Apollo13

Koszyk