KLAUDYNA MACIĄG
  • Główna
  • Sklep
  • Blog
  • Kim jestem?
  • PREZENTY DLA CIEBIE
  • Podcast
  • Współpraca
  • Copywriting

Cztery sekundy do stracenia, K.A. Tucker

Cztery sekundy do stracenia, K.A. Tucker

Oryginał: Four Seconds to Lose
Wydawnictwo: Filia
Rok wydania: 2015
Stron: 560
Lubicie bajki? Takie dla dorosłych, w których i księżniczki, i rycerze skrywają brudną przeszłość? W których zamiast westchnień i nieśmiałych spojrzeń pojawia się kipiące pożądanie? Takie, w których próżno szukać kryształowo czystych bohaterów? Jeśli tak, z pewnością przepadniecie podczas lektury Czterech sekund do stracenia – współczesnej bajki o zabarwieniu kryminalno-erotycznym, stanowiącej kontynuację bestsellerowych Dziesięciu płytkich oddechów oraz Jednego małego kłamstwa. Najpierw rycerz. Umięśniony przystojniak, przed którym wszystkie panienki rozkładają nogi. Właściciel wspaniale prosperującego klubu ze striptizem, któremu daleko do alfonsa, zboka czy chama wykorzystującego swoją pozycję. Taki złoty chłopak, który funduje godne życie swoim podopiecznym, w razie potrzeby pomaga im w nauce i leje ich facetów, gdy ci sobie na to zasłużą. No wiecie, taki idealny obrońca, wspaniały materiał na bohatera powieści erotycznej. Teraz księżniczka. Śliczniutka pasierbica znanego mafiosa, która postanawia zmienić swoje życie, więc z jednego bagna pakuje się w drugie. Chociaż nie do końca – w końcu klub naszego dzielnego rycerza to szczyt marzeń każdej panienki rozbierającej się za pieniądze. Jak na księżniczkę przystało, nasza bohaterka kruszy mur, za którym skrywa się umięśniony książę – a.k.a. dzielny rycerz – i w tym momencie zaczyna się bajkowa historia ich płomiennego romansu. Oczywiście, nie jest różowo. Bo miłość jest skomplikowana, życie jest skomplikowane i ludzie są ostro popieprzeni, za przeproszeniem. Mnóstwo traum i złych wspomnień przewija się przez te Cztery sekundy do stracenia, ale autorka jakoś specjalnie nie epatuje cierpieniem. Ta książka nie wstrząsa, nie szokuje, nie wywraca wnętrzności – po prostu porusza i chwyta za serce. Polubiłam bohaterów powieści Tucker. Może czasem trudno uwierzyć w życiowość całej tej historii, ale od tego są bajki, by pobudzać fantazję i prezentować to, co nie zawsze możliwe. Dobrze czyta się tę powieść – jest dynamiczna, sprawnie napisana i naprawdę intrygująca. Może żadna tam wyższa półka, ale z pewnością wspaniały wybór w dziale z niezobowiązującą i niegłupią rozrywką. Do pochłonięcia w dwa wieczory i do pozostawienia w pamięci na długo. To lubię! Moja ocena: 8/10
]]>

Cześć! Nazywam się Klaudyna Maciąg i zajmuję się tworzeniem za pomocą słów. Na blogu znajdziesz treści dotyczące freelancingu, rozwoju, blogowania i prowadzenia firmy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź, kim jestem.

Sprawdź moje produkty:

  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – błękitny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – czarny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
freelancing organizacja zarabianie w sieci samorozwój nauka języków prowadzenie firmy
PrevMisja włoski: jak najlepiej wykorzystać potencjał fiszek?
Dlaczego wciąż noszę trampki? Czyli o tym, jak nie dorosłam i dorosłam…Następny

Mam dla Ciebie prezenty!

Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki.

Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, a ich administratorem będzie Klaudyna Maciąg. Szczegóły: polityka prywatności.

Dzięki, udało się!

W swojej skrzynce mailowej wypatruj pierwszej wiadomości z prezentem powitalnym. 

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiadomość wpadnie do [spamu], więc zajrzyj i tam. A jeśli chcesz mieć pewność, że moje wiadomości będą dochodzić, dodaj adres kontakt@klaudynamaciag.pl do zaufanych. 

.

25 komentarzy

Kinga pisze:
6 maja 2015 o 18:43

Dwa pierwsze tomy całkiem mi się podobały i ten również chcę przeczytać.

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
6 maja 2015 o 19:09

Mnie drugi bardzo zawiódł 🙁 Ale ten jest naprawdę świetny.

Odpowiedz
Kinga pisze:
6 maja 2015 o 21:44

W porównaniu z pierwszym był rzeczywiście znacznie gorszy,ale jeśli potraktować go jako niezobowiązującą młodzieżówkę da się go znieść.Grunt,że trzeci tom jest dobry 🙂

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
7 maja 2015 o 07:59

Pewnie, że tak, dobra młodzieżówka na jeden raz 🙂

Odpowiedz
tommy™ pisze:
6 maja 2015 o 18:52

Muszę sięgnąć po dwa poprzednie tomy.
Świetna recenzja.

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
6 maja 2015 o 19:10

Warto, fajna to seria 🙂
Dzięki!

Odpowiedz
Zjadam Skarpety pisze:
6 maja 2015 o 19:25

Pierwszy tom był po prostu cudowny, uwielbiam go, chociaż drugi mnie mocno zawiódł. Przymierzam się powolutku do tego i miło wiedzieć, że jest taki dobry. 🙂

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
6 maja 2015 o 19:31

Czyli mamy dokładnie to samo – ja pierwszy też bardzo polubiłam, ale drugiemu już dałam '3/10' i to tylko przez sentymenty, bo zasłużył na mniej. Ten jednak zdecydowanie daje radę 🙂

Odpowiedz
Tala Z pisze:
6 maja 2015 o 20:18

Chyba pora się w końcu "przełamać" i sięgnąć po pierwszy tom 😛

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
6 maja 2015 o 20:50

Polecam, dobra, niegłupia rozrywka 🙂

Odpowiedz
Ewa Król pisze:
6 maja 2015 o 20:41

Czytałam pierwszy tom i miałam baaardzo mieszane uczucia – bo opis książki, no i sama sytuacja bohaterki wskazywałyby na to, że należy poświęcić uwagę jej psychice. I to taką poważniejszą uwagę, jeśli tak to mogę nazwać – a nie "moja przeszłość daje mi się we znaki", więc, trzydzieści sekund później, "ależ on przystojny". Ale z drugiej strony była wciągająca, sama fabuła i mocna przewaga cech obyczajówki mi się podobała. Jednak póki co nie złamałam się i nie sięgnęłam po kolejne części 😀 Przez Ciebie zaczęłam się wahać! 😀

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
6 maja 2015 o 20:44

Daruj sobie drugą, bo jest bardzo słaba i tylko Cię zniechęci 😀 Trzecia za to naprawdę warta uwagi, polecam 🙂

Odpowiedz
cyrysia pisze:
7 maja 2015 o 06:06

Ja bardzo lubię bajki dla dorosłych, wszak trzeba od czasu do czasu oderwać się od szarej rzeczywistości 🙂
''Cztery sekundy do stracenia'' czytałam i bardzo mi się podobało, aczkolwiek, w moim mniemaniu najlepszy był jednak pierwszy tom. Drugi tak średnio przypadł mi do gustu. Mimo wszystko lubię twórczość Tucker.

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
7 maja 2015 o 07:58

Zgadzamy się, pierwszy bardzo dobry, drugi słaby, trzeci też dobry 🙂 Ciekawe, jak sprawią się następne części.

Odpowiedz
Katarzyna K pisze:
7 maja 2015 o 06:10

Już pisałam u kogoś na blogu, że bardzo chciałabym przeczytać tę serię, ale książki są straaaasznie drogie. Podobnie jak seria "Obsydian". Także od kilku miesięcy szukam jakichś zniżek, promocji itp. i dopiero kupię i będę się delektować lekturą 😉 pozdrawiam!

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
7 maja 2015 o 07:57

Wydawnictwo otworzyło swoją księgarnię, więc może będą teraz jakieś promocje 🙂

Odpowiedz
Anna Flasza-Szydlik pisze:
7 maja 2015 o 09:29

Opis działał na mnie odstraszająco, szczerze mówiąc. Ale może jednak się skuszę, zwłaszcza że lato za pasem, przydałyby się lżejsze lektury.

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
7 maja 2015 o 20:36

Spróbuj. Tematyka nie jest łatwa, ale autorka pisze zajmująco i lekko, przez co dobrze się to wszystko czyta 🙂

Odpowiedz
Marie Bell pisze:
7 maja 2015 o 13:18

Lubię bajki dla dorosłych. Twórczosci Tucker nie znam, więc dałabym szansę tej serii.

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
7 maja 2015 o 20:41

Z tą bajką to tak oczywiście w przenośni pisałam 😉

Odpowiedz
Cooltural pisze:
7 maja 2015 o 13:33

Polecam z całego serca. Cała seria jest rewelacyjna!

Odpowiedz
Kasia Żmuda pisze:
7 maja 2015 o 14:04

Nie mogę się doczekać przeczytania, bo pozostałe tomy uwielbiam! ♥

Odpowiedz
LittleAngel pisze:
8 maja 2015 o 19:34

Ależ przyjemnie się czyta Twoją recenzję 🙂 Bardzo ładnie napisana!
Cieszę się z pozytywnych wrażeń, bo mam zamiar przeczytać tę książkę. Zabarwienie erotyczne niekoniecznie mnie przyciąga, ale… Dam radę 🙂

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
8 maja 2015 o 20:40

Niby erotyka aż kipi, ale tak naprawdę nie ona okazuje się tu najważniejsza, więc na pewno dasz radę 🙂

Odpowiedz
Dominika Br pisze:
10 maja 2015 o 10:11

Ja chcę najpierw zapoznać się (może) z 10 płytkich oddechów, choć nie przepadam za literaturą erotyczną. No ale podobno nie ona jest w tych książkach najważniejsza, więc może mi się spodoba.

http://www.maialis.pl

Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontakt

kontakt@klaudynamaciag.pl

Agencja Kreatywna Espelibro
Klaudyna Maciąg
NIP: 9492100679

Co to za miejsce?

Blog Klaudyny Maciąg. Blog o produktywności, rozwoju i prowadzeniu firmy. Znajdziesz tutaj treści przydatne dla freelancerów, blogerów i właścicieli małych firm oraz dla osób zainteresowanych samorozwojem i nauką języków.

POLITYKA PRYWATNOŚCI
REGULAMIN SKLEPU
Rife Wordpress Theme. Proudly Built By Apollo13

Koszyk