||

Simon oraz inni homo sapiens, Becky Albertalli

Kiedy skończyłam czytać tę powieść, otworzyłam ją na pierwszej stronie i rozpoczęłam ponowną lekturę. Tak bardzo nie chciałam rozstawać się ze światem Simona Spiera, tak bardzo zależało mi na tym, by wciąż żyć życiem tych niezwykłych bohaterów. By znów mieć -naście lat i przedłużyć ten stan zatracenia, który towarzyszył mi podczas lektury. Dawno żadna książka tak na mnie nie zadziałała. Ba! Nie jestem sobie w stanie teraz przypomnieć, czy kiedykolwiek wcześniej doświadczyłam czegoś tak niezwykłego. Simon Spier jest nastoletnim gejem. Nie wiedzą o tym jego przyjaciele, nie wie rodzina. Tym sekretem podzielił się jedynie z tajemniczym Blue – niezwykłym chłopakiem poznanym w Internecie. Na skutek niefortunnego zdarzenia Simon pada ofiarą szkolnego szantażu. Jego tajemnica miałaby ujrzeć światło dzienne. I choć sam bohater nie uważa coming outu za największą tragedię, obawia się spłoszenia Blue i utraty ich niewinnie zawiązującej się relacji. Brzmi poważnie i rzeczywiście momentami opowieść ta bardzo mocno porusza i emocjonuje, ale tak naprawdę jej urok tkwi w tym, że jest dowcipna, ciepła, niebanalna i po prostu chwytająca za serce. Najlepiej oddają to słowa Aleksa Sancheza: „Becky Albertalli stworzyła najlepszy romans z możliwych: gdzie czytelnik zakochuje się w bohaterach, podczas gdy oni zakochują się w sobie”. Simon nigdy nie byłby mną zainteresowany, ale pokochałam go z całego serca i dałabym wiele, by mieć w swoim otoczeniu takiego przyjaciela.

Simon oraz inni homo sapiens okładki
Okładki innych wydań. Polska bije je na głowę, prawda?

Kim jest główny bohater debiutanckiej powieści Becky Albertalli? To inteligentny wesołek uzależniony od ciasteczek Oreo i Harry’ego Pottera. Taki książkowy przykład geja, którego wszyscy, zwłaszcza dziewczyny, uwielbiają bez reszty. Jego rodzina jest totalnie pokręcona, a przyjaciele tworzą fantastyczną paczkę. I nawet jego szkoła jest tak świetna, że aż chciałoby się być jej uczniem. Tu i teraz, niezależnie od wieku! Samą powieść można z kolei pochłonąć w jedną noc. Czytałam ją łapczywie, „połykając” jeden rozdział za drugim, stale kibicując Simonowi w jego zmaganiach z nietolerancyjnymi durniami i w jego staraniach odkrycia tożsamości Blue. Zagadka unosząca się wokół tylko podkręca atmosferę i z całego tego rozemocjonowania bardzo trudno jest znaleźć dogodny moment na choćby chwilowe oderwanie się od lektury. Oczywiście, trzeba przyznać, iż nie jest to powieść specjalnie skomplikowana czy nadmiernie ambitna, ale Becky Albertalli sięgnęła po tematykę rzadko spotykaną w dzisiejszej literaturze, szczególnie młodzieżowej. Stworzyła przy tym tak wyrazistych i wielobarwnych bohaterów, że aż trudno uwierzyć, iż sama nie jest nastolatką. Rzadko zdarza się, by pisarz aż tak dobrze wczuł się w skórę młodego bohatera. A już wkręcenie się w świat nastoletniego geja i tak wierne odzwierciedlenie rzeczywistości uznaję za mistrzostwo świata i chylę czoła przed Albertalli za to, jak sobie z tym zadaniem poradziła. Od pierwszej strony uwierzyłam w ten świat i w tych ludzi. Od pierwszej strony byłam pochłonięta i rozgorączkowana. Ach, jakże chciałabym móc przeczytać tę książkę raz jeszcze po raz pierwszy! Moja ocena: 9/10
Książka przeczytana w ramach wyzwań: ’Pod hasłem’, ’Czytelnicze wyzwanie 2016′ (kategoria: Książka o zakazanej miłości) oraz ’Dziecinnie’.
]]>

14 komentarzy

  1. No to mnie teraz zaskoczyłaś ☺ muszę koniecznie poznać tę historię, tym bardziej, że zazwyczaj temat homoseksualizmu w książkach jest traktowany stereotypowo. Gej to na ogół neurotyczny przyjaciel głównej bohaterki, którego rola nie ma znaczenia. A przecież tak wcale nie musi być.

    1. Otóż to. Tutaj nareszcie geja przedstawiono fajnie i uczyniono go głównym bohaterem. Poznajemy go jako normalnego, zabawnego, wrażliwego chłopaka i bardzo szybko się w nim zakochujemy 🙂

  2. "Brzmi poważnie i rzeczywiście momentami opowieść ta bardzo mocno porusza i emocjonuje, ale tak naprawdę jej urok tkwi w tym, że jest dowcipna, ciepła, niebanalna i po prostu chwytająca za serce." – brzmi interesująco 🙂 Być może ją przeczytam. Pozdrawiam

  3. Sama pewnie nigdy nie zainteresowałabym się tą książką, ale po Twoim opisie jestem zaintrygowana. Tym bardziej, że sama (10 lat temu!) byłam internetową powierniczką nastoletniego geja. Ciekawi mnie, czy i ile mogłabym odnaleźć w fabule książki tej naszej historii (:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *