laptop platforma do nauki języków przez skype
|

Angielski przez Skype – czy warto uczyć się na platformie Preply?

Choć na wszystkich poziomach edukacji spędzamy bardzo dużo czasu na lekcjach języków obcych, to często dopiero w dorosłym życiu uświadamiamy sobie, że wiedza z podręczników nie jest wystarczająca, by płynnie posługiwać się językiem i bez problemu komunikować z innymi. W Kąciku Językowym poruszałam ten temat już kilka razy, natomiast dziś przybywam z konkretnym rozwiązaniem – opinią o platformie, z której sama korzystam, by uczyć się angielskiego przez Skype’a, i która pozwala mi nadrobić braki ze szkoły i swobodnie konwersować z innymi.


Spis treści:

Konwersacje przez Skype – gdzie?
Preply – jak korzystać z platformy do prywatnych korepetycji?
Preply – system płatności i lekcja próbna
Jak wygląda nauka na platformie Preply?
Jak wybrać nauczyciela do konwersacji?
Czy warto uczyć się języka na platformie Preply?


Konwersacje przez Skype – gdzie?

Istnieje co najmniej kilka serwisów umożliwiających znalezienie nauczyciela specjalizującego się w konwersacjach dla dorosłych – są to platformy dedykowane właśnie łączeniu w pary uczniów i tutorów, a nie typowe serwisy z ogłoszeniami, na których znajdziemy dosłownie wszystko. I jest to o tyle ważne, że serwis z katalogiem ofert ściśle związanych z nauką języków pozwala na wprowadzenie systemu ocen i opinii oraz zobaczenie próbnego wideo nauczyciela – a to jest dużo pewniejsze niż byle ogłoszenie na Facebooku i OLX. I chociaż wiem, że szukanie nauczyciela angielskiego (albo jakiegokolwiek innego języka) za pomocą OLX jest bardzo popularne, to jednak ja skłaniam się ku nauce z native speakerami – w miejscu, które umożliwia sprawdzenie, jaką opinią cieszy się dany nauczyciel.

Z platformą Preply miałam do czynienia od lat, ale dopiero kilka miesięcy temu postanowiłam wrócić do regularnych konwersacji. Angielski nie jest mi potrzebny w pracy czy życiu codziennym, doskonale radzę sobie z czytaniem książek, słuchaniem podcastów czy oglądaniem seriali w tym języku, ale wciąż irytują mnie blokady w głowie, jeśli chodzi o mówienie.

Dlatego właśnie porozmawiałam ze znajomymi, którzy polecili mi sprawdzonych przez siebie tutorów, przejrzałam przebogaty katalog ofert i wybrałam swoją nauczycielkę. Jak się okazało – był to strzał w dziesiątkę, bo dogadujemy się świetnie i nawet jeśli zwlekając się z łóżka marudzę pod nosem: „Co cię podkusiło, żeby się umawiać na 7:30?”, to godzinę później jestem już przepełniona dobrą energią i fantastycznie nakręcona na resztę dnia.

Preply – jak korzystać z platformy do prywatnych korepetycji?

Po wejściu na stronę główną Preply – bez zbędnego grzebania i szukania – od razu mamy możliwość skorzystania z katalogu. I albo ręcznie wpisujemy, jaki język nas interesuje albo klikamy w jedną z dostępnych opcji. Co ciekawe, oprócz ultrapopularnych angielskiego, hiszpańskiego czy francuskiego, możemy uczyć się także duńskiego, urdu, czeskiego czy hebrajskiego.

Po wybraniu interesującego nas języka przechodzimy do katalogu, gdzie możemy (choć nie musimy) wybrać, kolejno:

  • jakie pory dnia są dla nas najlepsze na naukę;
  • jaki zakres cenowy nas interesuje;
  • z jakiego kraju ma pochodzić lektor;
  • jakie zagadnienia nas interesują (np. konwersacje, język biznesowy, poziom początkujący itd.);
  • jakim językiem (bądź językami) ma posługiwać się lektor i czy język, który nas interesuje, ma być dla niego ojczystym.

Po przefiltrowaniu katalogu otrzymujemy listę ofert, którą możemy posegregować według średniej ocen, popularności, ceny i liczby opinii. Z ciekawostek – najtańsza oferta to 7 zł za godzinę, najdroższa – 369 zł.

W profilu nauczyciela znajdziesz opinie na jego temat, wideo, w którym się przedstawia, godziny, w jakich można się do niego umawiać, informacje o doświadczeniu i wykształceniu oraz szczegóły na temat tego, jak wyglądają jego zajęcia.

Dla mnie szczególnie ważne jest wideo, aby posłuchać, jak dana osoba mówi. Dokładnie zapoznaję się także z opiniami na jej temat oraz z harmonogramem pracy. To, w jakich godzinach można umówić się z nauczycielem jest pierwszym, na co patrzę, bo jeśli mamy się rozmijać, nie tracę nawet czasu na sprawdzanie, kim jest i co oferuje.

A potem pozostaje wybrać kogoś i umówić się na próbną lekcję.

Preply – system płatności i lekcja próbna

Lekcja próbna w serwisie Preply jest płatna, ale skorzystanie z tej opcji ma dużo sensu, ponieważ możesz sprawdzić nauczyciela zanim zdecydujesz się na dalszą współpracę. Jest to o tyle istotne, że płatności dokonujemy za 6, 12 albo 20 godzin z góry (za pomocą karty lub Paypala), więc naprawdę dobrze jest wiedzieć, w co inwestujemy. Oczywiście jeśli po czasie uznamy, że jednak nauczyciel nie jest w porządku, możemy poprosić o przeniesienie wpłaconych środków na konto innego.

Uwaga! Jeśli skorzystasz z mojego linku polecającego, otrzymasz rabat 70% na pierwszą lekcję. Po rejestracji możesz też wygenerować własny link, np. do polecania znajomym czy czytelnikom (jeśli prowadzisz blog).

I chociaż dokonujemy płatności z góry, nasz tutor otrzyma zapłatę dopiero po zajęciach, jeśli potwierdzimy, że się one odbyły. Jeżeli tego nie zrobimy – system (po czasie) zrobi to za nas, chyba że najpierw zgłosimy problem (np. nieobecność nauczyciela).

Po wykupieniu godzin mamy możliwość umówienia zajęć. Odbywa się to w bardzo wygodny sposób – widzimy harmonogram dostępności nauczyciela i rezerwujemy konkretną godzinę.

Jeżeli z jakichś powodów nie możemy zjawić się na zajęciach, to do czterech godzin przed umówioną porą możemy je bezpłatnie odwołać lub przełożyć. Uważam jednak, że z tej opcji trzeba korzystać z rozsądkiem i że zapas czterech godzin jest bardzo miły dla nas, ale gorszy dla nauczycieli. Kiedy więc w sobotę rano zorientowałam się, że nie dam rady uczestniczyć w popołudniowych zajęciach, nie odwoływałam ich – po prostu napisałam do nauczycielki, że może spożytkować ten czas inaczej, a ja potwierdzę, iż zajęcia się odbyły. Nie chciałabym, aby traciła zarobek za godzinę pracy, tylko dlatego, że system jest nastawiony na dogadzanie klientom.

Jak wygląda nauka na platformie Preply?

O umówionej godzinie logujemy się do serwisu i odpalamy platformę wideo. I chociaż Preply korzysta z silników Skype’a, to samego Skype’a nie uruchamiamy – ba, nawet nie musimy mieć tam konta.

Podczas zajęć mamy do dyspozycji okno wideo oraz czat. W oddzielnej zakładce możemy też otworzyć bibliotekę Preply i wybrać jeden z wielu tematów, który będziemy omawiać z nauczycielem.

Lekcje w bazie serwisu podzielone są według poziomu zaawansowania – od A0 do C1 oraz według tematów, ale możemy także skorzystać z wyszukiwarki i wpisać konkretne zagadnienie gramatyczne lub nazwę tematu. Biblioteka treści jest tutaj naprawdę potężna i jest w czym wybierać. Oczywiście możemy zdać się na nauczyciela lub przechodzić po kolei przez wszystkie rozdziały, ale ja bardzo doceniam elastyczność wyboru i to, że mogę wybrać takie tematy, które mnie interesują.

Każda z lekcji dostępnych w serwisie jest zbudowana z kilkunastu sekcji, tak, byśmy uczyli się wymowy, słownictwa, gramatyki i słuchania, rozwiązywali krótkie ćwiczenia oraz przede wszystkim konwersowali z nauczycielem i układali przykładowe zdania z proponowanymi słówkami. Ta różnorodność pozwala na kompleksowe podejście do tematu i – jak dla mnie – jest najlepszą metodą nauki, z jaką miałam do tej pory do czynienia. Lekcje są ciekawe, gramatykę przyswajamy w użyciu, a nie metodą wkuwania, natychmiast korzystamy z poznanego słownictwa i cały czas dużo, dużo mówimy. A to jest coś, czego przez dobre dwadzieścia pięć lat nauki niesamowicie mi brakowało.

Jak wybrać nauczyciela do konwersacji?

Dawno temu, gdy mój blog koncentrował się głównie na tematach językowych, zaprosiłam markę Preply w swoje progi. W ten sposób powstał gościnny wpis Poradnik: Jak wybrać lektora do nauki języka przez Skype?

Ten wpis nadal jest bardzo aktualny, dlatego jeśli masz ochotę zgłębić ten temat – możesz śmiało z niego skorzystać.

Czy warto uczyć się języka na platformie Preply?

Moja opinia o Preply cały czas jest pozytywna. Jako klientka jestem bardzo zadowolona – i z funkcjonalności strony, i z katalogu dostępnych nauczycieli, i z samej lektorki, którą wybrałam i której pozostaję wierna od wielu miesięcy.

Uważam, że konwersacje z angielskiego to naprawdę dobrze spożytkowane pieniądze i cieszę się, że po latach przerwy do tego wróciłam. Mam znajomych, którzy proponowali mi rozmowy po angielsku przez Skype’a, ale boję się, że zamiast sobie pomóc, będziemy tylko utrwalać błędy, których nawet sobie nie uświadamiamy, a do tego w trudniejszych momentach będziemy przerzucać się na polski. Z nauczycielką pochodzącą z kraju, w którym angielski jest językiem urzędowym, mam pewność, że zawsze poprawi moją wymowę i objaśni niezrozumiałe słowo czy zagadnienie. A przy okazji dzięki niej poznam inną kulturę – a to jest coś nie do przecenienia.

Dlatego też jeśli chcesz uczyć się angielskiego (albo każdego innego języka) przez Skype i swobodnie konwersować – polecam Ci Preply jako serwis, z którego sama korzystam.

I pamiętaj, że jeśli skorzystasz z mojego linku polecającego, otrzymasz rabat 70% na pierwszą lekcję.

Powodzenia!

Uczysz się języków? Przeczytaj również:

Spodobał Ci się ten wpis? Polub mój fanpage na Facebooku:

28 komentarzy

  1. Na 100% nauka przez konserwacje to najlepsza metoda. Suche uczenie sie samemu bardzo nieskuteczne a do tego nie mamy motywatora :)) Sam wiem z własnego doświadczenia że obcowanie z jezykiem w formie rozmów to najlepszy pomysł.

  2. Szczerze mówiąc to nie znałem tej platformy, a chcę poduczyć się języka. Angielski znam, ale chciałbym nauczyć się hiszpańskiego ponieważ to moje marzenie od dawna.
    Z tego języka też można znaleźć dobrych korepetytorów prawda?

  3. Przez pandemię rozpocząłem właśnie lekcje z nauczycielem angielskiego online przez konwersacje. Świetna rzecz pozwala mi zachować płynność języka.

  4. Próbowałam wiele razy nauczyć się języka przez suche teksty (teorie, czytanie książek) na nic to wszystko. Tej platformy nie znałam, ale chętnie skorzystam. Miałam tyle podejść do języka angielskiego, że aż głupio wspominać. Musiałam wyjechać do Niemiec (musiałam, nie musiałam – taką podjęliśmy decyzję z mężem) Nie umiałam ani jednego słowa (żadnej podstawy nic) Po roku – potrafiłam pójść sama do lekarza, urodziłam tam synka – nikt nie był moim tłumaczem w czasie pobytu szpitalnego (jestem z siebie dumna) ale nie o to chodzi, nauka języka to przede wszystkim rozmowa, obserwacja, słuchanie i oglądanie. Do tej pory źle to robiłam (wkuwałam słówka na pamięć, czytałam książki tłumaczyłam, notowałam kupowałam magazyny i jakieś kursy za kursem – nic- przynajmniej w moim wypadku to się nie sprawdziło. Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa – wtedy uczymy się również skrótów, które często używa rozmówca i potocznej mowy (my również takiej używamy na co dzień)

  5. Ja właśnie po kursie online na questfe pl zacząłem korzystać ze skype. Przed kursem dużo rozmawiałem przez skype i wiele różnymi rozmowami przez kamerki. Ale bardzo ciężko mi było zrozumieć angielski przez ich unikatowy akcent. Po kursie języka angielskiego rozmowy przez kamerkami i skype zaczynałem już rozumieć ich akcent . 🙂

  6. Extra sposób na nauke! Najlepiej uczymy się poprzez praktykę czyli rozmowę 🙂
    Ostatnio znalazłam ciekawy artykuł o nauce angielskiego dla dzieci

  7. Ja mam z kolei inne pytanie. Czy płatności kartą i podawanie danych karty jest w pełni bezpieczne i nie trzeba się obawiać niepożądanych pobrań pieniędzy z konta?

  8. Tak jak i w kolejnych dziedzinach życia, tak pewnie i z nauką języków obcych z czasem całkowicie przeniesiemy się do internetu. Trochę szkoda, pamiętam jeszcze czasy kiedy chodziło się na korepetycje a później na lekcje do szkoły językowej (a czasem tak bardzo się nie chciało). Z drugiej strony jednak niesamowita oszczędność czasu na dojazdy i ta wolność, że lekcję możemy wziąć praktycznie z dowolnego miejsca świata to jest coś niesamowitego.

  9. Nigdzie nie potrafię znaleźć informacji, może Ty będziesz wiedziała dlaczego po wykupieniu pierwszej lekcji na preply pobrało mi więcej z konta (płaciłam przy użyciu karty MC). Lekcja kosztowała nieco powyżej 60 zł, a z konta pobrano mi powyżej 65 zł. Dziwi mnie, że nigdzie nie ma informacji o tym. Dziękuję

    1. To zależy od aktualnego kursu waluty i od tego, czy Twój bank pobiera dodatkowe opłaty za takie transakcje. Ja płacę wirtualną VISĄ w ING i kwoty zawsze się zgadzają.

  10. Bardzo fajna platforma, nie znałem jej wcześniej. Dobra opcja, dla osób które chcą nauczyć się języka lub szlifować język, a nie mają czasu chodzić na stacjonarne lekcje. Wystarczy tylko dostęp do laptopa i można uczyć się w godzinach, które nam odpowiadają. Super sprawa 🙂

  11. Hej a ja mam właśnie pytanie odnośnie płatności?Czy przykładowo po wykupieniu 6 godzin i wykorzystaniu ich będę mogła zrezygnować?czy jest to jakaś dłuższa umowa i będą ściągać dodatkowe fundusze z karty?

    1. Spokojnie będziesz mogła zrezygnować. A wręcz: nic nie musisz robić – po prostu jak nie opłacisz kolejnego pakietu, nie będziesz miała dostępu do lekcji 🙂

  12. Jak wygląda Preply w porównaniu z innymi platformami, jak np tutlo? Chodzi mi przede wszystkim o jakość nauczania i kwalifikacje lektorów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *