KLAUDYNA MACIĄG
  • Główna
  • Sklep
  • Blog
  • Kim jestem?
  • PREZENTY DLA CIEBIE
  • Podcast
  • Współpraca
  • Copywriting

Wayne Rooney. Moja historia, Wayne Rooney

Proszę Państwa, oto Wazza i jego życie. A raczej skromny urywek życia, bo musicie wiedzieć, że to dopiero pierwsza z pięciu planowanych części autobiografii Wayne’a Rooneya. Pięć spłodził do tej pory, a jeśli jego kariera będzie rozwijać się w tak zastraszającym tempie, doczekamy się może i kilkunastu. Zadziwiające, w końcu ten facet ma dopiero 27 lat! Wayne zwrócił moją uwagę już dziesięć lat temu, kiedy debiutował w barwach Evertonu. Był młody, waleczny, pełen gniewu i niezmierzonej siły. Mimo młodego wieku potrafił zawładnąć boiskiem i sercami kibiców, tak głodnych sukcesów. Kiedy więc dwa lata później przed samym zamknięciem okna transferowego ogłoszono przejście Rooneya do Manchesteru United – oszalałam. Wiedziałam, że oto do mojego klubu przybył prawdziwy Czerwony Diabeł. Wiedziałam, że… będzie ogień! Dlatego też tak chętnie sięgnęłam po Moją historię. Roo w swojej autobiografii cofa się jeszcze do czasów, gdy nie było go na świecie. Sporo uwagi poświęca rodzicom i ich rodzinom, czym zaskarbił sobie moją wielką sympatię. Przez wszystkie strony książki przewijają się bowiem liczni wujkowie i kuzynowie, rodzeni bracia i cioteczne siostry. No i rodzice, oczywiście. Wayne – choć wygląda na bezwzględnego twardziela – jawi się jako prawdziwie ciepły, wrażliwy i rodzinny człowiek. Sam zresztą podkreśla, że na co dzień wcale nie jest brutalem, a zwykłym, nieśmiałym, romantycznym chłopakiem. Dzieciństwo w biednej dzielnicy Liverpoolu, pierwsze kontakty z piłką, pierwsze sukcesy i porażki, miłostki i wybryki – wspomnienia tych chwil znaczą dla Roo wiele, dlatego też poświęca im naprawdę sporo uwagi. Opowieści o swoim futbolowym życiu przeplata ze wspomnieniami randek z Coleen, problemów z dziennikarzami, prywatnych wojen z trenerami. W autobiografię wplata sylwetki tych, którzy mieli znaczący wpływ na jego życie i karierę – są wielcy piłkarze i trenerzy, agenci i przyjaciele z ulicy. Moje ulubione fragmenty to te poświęcone samej piłce – kiedy Wayne zestawia ze sobą zaplecze treningowe Evertonu i Manchesteru, porównuje trenerów, wspomina konflikty z ludźmi futbolu, ujawnia kulisy codziennego życia treningowego i – wreszcie – opowiada o najważniejszych spotkaniach i bramkach, największych piłkarskich imprezach. Kocham ten świat i czuję, że dzięki biografii jednego z moich ulubionych piłkarzy, jest on mi dużo bliższy. Co mi się nie do końca podobało, to próba wybielenia pewnych faktów i wydarzeń – jak wiadomo, Rooney miał swój udział w paru skandalach obyczajowych. Tłumaczy je raczej w prozaiczny i mało zaskakujący sposób. Co więcej – zapowiada poprawę, a jak dziś wiadomo – słowa nie dotrzymał i wdepnął w jeszcze większe bagno. Były też w książce wspomniane takie wydarzenia, przy których Wazza bije się w pierś i przyznaje, że postąpił głupio, że coś było rzeczywiście jego winą, a nie wymysłem dziennikarzy. Choć i różnym nie mającym podstaw plotkom poświęca sporo uwagi. Szokujące, jak wiele może spaść na głowę młodego, skromnego chłopaka i jego dziewczyny, kiedy dossają się do nich paparazzi… Co jeszcze przeszkadzało mi przy lekturze, to upiornie szczegółowe wspominanie wielu faktów. Pewne wydarzenia Wayne potrafi opisać co do minuty, podkreślając jedną czynność po drugiej. Niepotrzebnie, lektura tylko się dłuży. Najgorszą jednak zbrodnię na tej książce popełnili redaktorzy i korektorzy. Wydanie jest tak przepełnione błędami, że nie chce mi się wierzyć, by tekst przeszedł przez wszystkie etapy procesu wydawniczego. Literówki, zjadanie znaków, błędy w interpunkcji – w pewnym momencie zamiast na lekturze, skupiłam się na liczeniu pomyłek, których było tak wiele, że ostatecznie poddałam się i tylko raz po raz zgrzytałam zębami. Jeżeli biografia Giggsa, która również czeka na przeczytanie, będzie tak marna pod tym względem, chyba wystosuję jakiś apel do wydawnictwa, by odebrało gażę tym, którzy całkowicie spaprali swoją robotę. Dobrze spędziłam czas w towarzystwie Wayne’a Rooneya, choć zdolnym pisarzem to on by nie był. Jeżeli lubicie biografie tych, którzy powielają schemat „od zera do bohatera” (co jest pozytywem, oczywiście!), tych którzy osiągają sukces ciężką pracą i mają naprawdę interesujące życie – sięgnijcie po Moją historię autorstwa gwiazdy Manchesteru United i reprezentacji Anglii. Nie zawiedziecie się – to naprawdę fascynująca opowieść. Moja ocena: brak
]]>

Cześć! Nazywam się Klaudyna Maciąg i zajmuję się tworzeniem za pomocą słów. Na blogu znajdziesz treści dotyczące freelancingu, rozwoju, blogowania i prowadzenia firmy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź, kim jestem.

Sprawdź moje produkty:

  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – błękitny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – czarny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
freelancing organizacja zarabianie w sieci samorozwój nauka języków prowadzenie firmy
PrevIgrzyska śmierci (The Hunger Games)
Anatomia. Monotonia, Edy PoppyNastępny

Mam dla Ciebie prezenty!

Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki.

Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, a ich administratorem będzie Klaudyna Maciąg. Szczegóły: polityka prywatności.

Dzięki, udało się!

W swojej skrzynce mailowej wypatruj pierwszej wiadomości z prezentem powitalnym. 

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiadomość wpadnie do [spamu], więc zajrzyj i tam. A jeśli chcesz mieć pewność, że moje wiadomości będą dochodzić, dodaj adres kontakt@klaudynamaciag.pl do zaufanych. 

.

0 komentarzy

Mery pisze:
28 marca 2012 o 19:48

Przyznaję, Rooney kojarzy mi się szczególnie z okresem przed trzema, czterema laty gdy "błyszczał w cieniu" CR7,a MU królował na murawie. Teraz, po niektórych aferach, po troszkę gorszej dyspozycji Czerwonych Diabłów jakoś Wayne uciekł mi z pola widzenia…

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
28 marca 2012 o 20:39

Aj tam, od razu gorsza dyspozycja… 🙂 Odpadliśmy z pucharów, to fakt, ale w lidze przodujemy, a i Roo zachwyca formą strzelecką i postawą na boisku. Zdecydowanie nie można mu niczego zarzucić 🙂

Odpowiedz
Miss Jacobs pisze:
28 marca 2012 o 20:08

Tak jak już napisałam na fejsie, to najpiękniejszy shrek świata. 🙂 Darzę go ogromną sympatią. Nie potrafię sie nie uśmiechnąć, gdy widzę jak na boisku rzuca na prawo i lewo swoją łaciną. Ma gromne serce do gry, a jego bramki to niekiedy prawdziwe mistrzostwo świata.
W romantyka i zwykłego chłopaka nie wierzę. Coś śmierdzi mi tu słabym pr'em.
Jak można stwierdzić po zdjęciach, synek nie wdał się w tatę w kwestii wizualnej. 🙂 Miejmy nadzieję za to, że odziedziczył zdolności piłkarskie.

Sama nie mogę się doczekać, kiedy książka wpadnie w moje ręcę – a wpadnie niedługo! Martwią mnie tylko błędy, o których wspomniałaś. Może jednak będę miała większą cierpliwość i miłosierdzie dla pracowników wydawnictwa? 🙂

Pozdrawiam serdecznie.

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
28 marca 2012 o 20:47

O tym shreku to on nawet co nieco w książce opowiada 🙂
A i o zwykłym chłopaku czy romantyku poczytasz i sama ocenisz, jak mu ta kreacja wyszła.

Odpowiedz
Kama pisze:
28 marca 2012 o 20:36

A ja jakoś nigdy nie darzyłam go sympatią. Może i jest waleczny i ma serce do gry, ale nie zawsze postępuje fair.

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
28 marca 2012 o 20:46

Nie zgadzam się, w tym sezonie w lidze nie zarobił nawet grama żółtej kartki, na boisku zachowuje się znakomicie, wspomagając kolegów w defensywie i strzelając mnóstwo bramek. To już nie jest ten młokos sprzed paru lat. Właściwie można mu zarzucić jedynie głupie zachowanie w meczu Anglii z Czarnogórą, ale nic więcej w ostatnich miesiącach sobie nie przypominam.

Odpowiedz
Dominika Kacik pisze:
28 marca 2012 o 21:25

za piłką nie przepadam więc raczej nie sięgnę 😉

Odpowiedz
Kasiek pisze:
29 marca 2012 o 04:34

To już dziesięć lat?! Nie mogę uwierzyć jak ten czas leci… widziałam w Biedronce… Może tak o zacznę zbierać piłkarsie biografie?

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
29 marca 2012 o 07:51

Ja w sumie mam już sporo biografii na półce, ale tylko tych, którzy mnie interesują. Fascynuje mnie co prawda kariera Messiego czy Ronaldo, ale na razie szkoda by mi było na nich wydawać 😉

Odpowiedz
Isadora pisze:
29 marca 2012 o 05:46

Piłka nożna kompletnie nie mieści się w granicach moich zainteresowań, ale zawsze świetnie się czyta takie pełne entuzjazmu recenzje:)
Pozdrawiam serdecznie!

Odpowiedz
Sylwuch pisze:
29 marca 2012 o 08:04

Czytaj, czytaj – warto! 🙂 Jeszcze powiększyć? I tak już duża! Wydaje mi się, że jest czytelna? 😛

Odpowiedz
Sylwuch pisze:
29 marca 2012 o 08:15

Nie widziałaś wcześniejszej.. 😀 haha. W takim razie zastanowię się, ale mam nadzieję, że jednak dasz radę przeczytać tą? tak podoba mi się, że ciężko byłoby mi ją zmienić. 😉

Odpowiedz
Mana pisze:
29 marca 2012 o 08:46

Muszę się trzymać z daleka od biedronki bo bym kupiła hurtowo:) Z chęcią przeczytałabym biografię Rooney'a. Do tego Xavi i Messi:D O Messim przeczytałabym tylko dlatego aby sprawdzić czy mogę go polubić. Talent ma wielki, tylko wydaje mi się samolubny i wredny nie wiem dlaczego ale tak go oceniam:)

Odpowiedz
Marcepankowa pisze:
29 marca 2012 o 12:54

Po pierwsze, nie przepadam ogólnie za biografiami, także świat piłki nożnej to nie moja bajka, więc na razie podziękuję 🙂

Odpowiedz
zaczytana-w-chmurach pisze:
29 marca 2012 o 13:20

Za biografiami raczej nie przepadam. Chociaż w sumie nie przeczytałam wielu, więc może akurat? Lubię Czerwone Diabły i Rooneya, więc może kiedyś dorwę jego biografię 😉

Odpowiedz
Bishoujo pisze:
29 marca 2012 o 13:27

Ja wprawdzie większą miłością darzę siatkówkę, a od Manchesteru wolę Real, ale kto wie – może przeczytam 🙂 Boję się tylko o te literówki – nie lubię książek, które zawierają ich masę…

Odpowiedz
Linka pisze:
30 marca 2012 o 22:22

Dla mnie na pewno nie, ale może dla mojego chłopaka? 😉

Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontakt

kontakt@klaudynamaciag.pl

Agencja Kreatywna Espelibro
Klaudyna Maciąg
NIP: 9492100679

Co to za miejsce?

Blog Klaudyny Maciąg. Blog o produktywności, rozwoju i prowadzeniu firmy. Znajdziesz tutaj treści przydatne dla freelancerów, blogerów i właścicieli małych firm oraz dla osób zainteresowanych samorozwojem i nauką języków.

POLITYKA PRYWATNOŚCI
REGULAMIN SKLEPU
Rife Wordpress Theme. Proudly Built By Apollo13

Koszyk