KLAUDYNA MACIĄG
  • Główna
  • Sklep
  • Blog
  • Kim jestem?
  • PREZENTY DLA CIEBIE
  • Podcast
  • Współpraca
  • Copywriting

Agent, Manuela Gretkowska

Cholerna Gretkowska. Czuję się przez nią jak zgnieciona kartka papieru, jak materiał, który przeszedł przez wyżymaczkę. Jak człowiek, któremu wyrwano i zadeptano serce, a potem zmiażdżone wciśnięto z powrotem. Tchu mi brakuje, łzy boją się przecisnąć na zewnątrz i właściwie nie mam pojęcia, co powinnam teraz ze sobą zrobić.

Powiedzieć, że proza Gretowskiej jest znakomita, wyborna i niesamowita to taki banał, że aż się niedobrze robi. Mogłabym wylać tutaj całe morze pięknych, wzniosłych i słodkich określeń, a Wy przelecielibyście je wzrokiem, napisali „łał” i poszli dalej. A tak nie może być. Chcę, abyście zatrzymali się przy Agencie, bo to książka tak głęboko poruszająca, tak mocna, tak cholernie dobra, że grzechem byłoby rzucenie kolejnej bezsensownej uwagi „na pewno przeczytam” i zapomnienie o tym, co się obiecało…

Powieść Gretkowskiej pokazuje prawdę. Podłą, surową prawdę. O uprzedzeniach i nietolerancji, o miłości i zdradzie. Nie, nie jest to durny romans w różowej okładce, jak ostatnio ktoś mi zarzucił, nie zagłębiając się nawet w treść. To kawał dobrej, pięknie poprowadzonej historii. Może momentami zbyt ciężkostrawnej, niekiedy przesadnie umoralniającej, ale na pewno godnej uwagi i zasługującej na ogromne uznanie.

Na tym zakończę, bo czasem słowa to i tak zbyt mało…

Moja ocena: 9/10

Cześć! Nazywam się Klaudyna Maciąg i zajmuję się tworzeniem za pomocą słów. Na blogu znajdziesz treści dotyczące freelancingu, rozwoju, blogowania i prowadzenia firmy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź, kim jestem.

Sprawdź moje produkty:

  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – błękitny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – czarny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
freelancing organizacja zarabianie w sieci samorozwój nauka języków prowadzenie firmy
PrevTop 10: ulubione postaci dziecięce
Blogerzy mają głos – II edycja Złotej Zakładki!Następny

Mam dla Ciebie prezenty!

Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki.

Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, a ich administratorem będzie Klaudyna Maciąg. Szczegóły: polityka prywatności.

Dzięki, udało się!

W swojej skrzynce mailowej wypatruj pierwszej wiadomości z prezentem powitalnym. 

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiadomość wpadnie do [spamu], więc zajrzyj i tam. A jeśli chcesz mieć pewność, że moje wiadomości będą dochodzić, dodaj adres kontakt@klaudynamaciag.pl do zaufanych. 

.

0 komentarzy

retro77 pisze:
1 czerwca 2012 o 19:42

Tak masz racje – tej książki jeszcze nie przeczytałam – najwyższy czas 🙂

Odpowiedz
Domi pisze:
1 czerwca 2012 o 19:51

Oo proszę:) Smaka mi narobiłaś na tę powieść, bo ja właśnie na nią czekam 🙂

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
1 czerwca 2012 o 19:55

Super! Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz 🙂

Odpowiedz
Scarlett pisze:
1 czerwca 2012 o 20:07

Koniecznie chcę przeczytać.

Odpowiedz
Miłośniczka Książek pisze:
1 czerwca 2012 o 20:45

zaintrygowana Twoją opinią sprawdziłam dokładniejszy opis książki na lubimyczytac.pl i niestety, ale to nie do końca książka, po którą sięgnęłabym z przyjemnością, mimo Twoich gorących zachęt i dobrego słowa na temat autorki
także ja mówię pass
pozdrawiam

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
1 czerwca 2012 o 21:16

Rzecz w tym, że opis tak naprawdę nie przedstawia tego, co najważniejsze w tej książce.

Odpowiedz
izusr pisze:
1 czerwca 2012 o 20:49

No żesz, a ja się tą autorką jakoś nigdy nie zainteresowałam, bo myślałam, że to nie "moje". No wiesz, będzie głupio, ale "na pewno przeczytam". Jak książka tak miażdży to musi być dobra.

Odpowiedz
magdalenardo pisze:
1 czerwca 2012 o 21:10

Ja jestem zniechęcona "Polką", więc raczej się nie skuszę.

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
1 czerwca 2012 o 21:17

'Polka' traktuje o czymś zupełnie innym, myślę, że nie warto się zniechęcać.

Odpowiedz
jjon pisze:
1 czerwca 2012 o 21:50

A ja jednak sobie krzyknę "łał", bo Twoja recenzja naprawdę rozbudziła moja ciekawość. Jakoś do tej pory ani żaden z opisów, ani recenzji książek Gretkowskiej mnie nie zachęcił, a tu proszę… Udało Ci się 🙂 Pozdrawiam.

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
1 czerwca 2012 o 22:06

Bardzo się cieszę 🙂

Odpowiedz
Anonimowy pisze:
2 czerwca 2012 o 02:25

Gretkowska jest jak Connery – im starsza tym lepsza, tylko w pl nie nadaja tytulow szlacheckich. Jak tylko bede miec okazje to nie odpuzcze.

Odpowiedz
rajzarogiem pisze:
2 czerwca 2012 o 08:40

Po takiej recenzji mam ochotę od razu biec do księgarni po książkę, szczególnie że jestem fanką prozy Gretkowskiej 🙂 Rzucę banalne na pewno przeczytam, ale nie zapomnę!

Odpowiedz
rajzarogiem pisze:
2 lipca 2012 o 14:39

I nie zapomniałam! Miałaś absolutną rację, co do tej książki! Trzeba przeczytać! Skończyłam i teraz snuję się po domu i nie mam zielonego pojęcia, co napisać w recenzji, żeby naprawdę zachęcić do lektury, bo ta historia jest tak prosta, a jednocześnie tak prawdziwa… Idealny pretekst do pomyślenia o kilku sprawach. Ostatnio się tak czułam po lekturze "Nell" Rybkowskiej, ale nie oszukujmy się "Agent" jest o wiele lepiej napisany… Uwielbiam prozę Gretkowskiej!

Odpowiedz
rajzarogiem pisze:
2 lipca 2012 o 14:44

Napisałam piękny komentarz, o tym że pamiętałam o Twojej recenzji i naprawdę książkę przeczytałam. Napisałam, jakie ogromne wrażenie na mnie wywarła. I wcięło mój komentarz… Muszę teraz wymyślić taką recenzję, żebym zaraziła inne osoby chęcią przeczytania "Agenta" tak jak Twoja recenzja zachęciła mnie.

Odpowiedz
limonka pisze:
2 czerwca 2012 o 08:51

Jestem tak uprzedzona do Gretkowskiej, że nie wiem, co musiałoby się stać, bym przeczytała choć jedną jej książkę. A może właśnie o to chodzi? Może powinnam postawić grubą kreskę pomiędzy jej pisarstwem i poglądami i po prostu przeczytać? Powiedz mi, Klaudyno, czy jest tam dużo "jej samej"?

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
2 czerwca 2012 o 09:50

Niestety, umoralnianie, o którym wspomniałam może przeciwników Gretkowskiej podkręcać, ale i tak uważam, że warto spróbować.

Odpowiedz
Caroline Ratliff pisze:
2 czerwca 2012 o 09:02

Z tą autorką nie miałam się przyjemności jeszcze zapoznać, ale w końcu będę musiała. Narobiłaś mi ochoty na 'Agenta'. Wkrótce postaram się ją zdobyć i poinformuję Cię, jakie wywarła na mnie wrażenie ;). Lubię tego typu książki.

Pozdrawiam!

Odpowiedz
Czytelniczka pisze:
2 czerwca 2012 o 10:35

Nigdy nie czytałam nic tej autorki, ale chyba to zmienię, bo widzę, że zrobiła na Tobie duże wrażenie.

Odpowiedz
kultur-alnie pisze:
2 czerwca 2012 o 10:40

Uwielbiam Gretkowską – to autorka, na której książki czekam i czytam wszystkie. Agenta na pewno przeczytam:)

Odpowiedz
Fonin pisze:
2 czerwca 2012 o 16:01

Już dorwałam się do książki. I przeczytałam koniec (wiem, wiem to jest nienormalne, ale naukowcy dowiedli, ze osoby które przeczytały koniec bardziej skupiają się na szczegółach fabuły :D; lubię tych naukowców). No nie wiem. Nie lubię jak tak się kończy. Jeśli będe miała okazję książkę przeczytać to na pewno to zrobię, ale raczej nie kupię.

Odpowiedz
Linka pisze:
4 czerwca 2012 o 09:10

Wstyd przyznać, ale nie czytałam jeszcze niczego Gretkowskiej, a w obliczu takiej recenzji nie pozostaje mi chyba nic, jak tylko wpisać "Agenta" na listę must-read. 🙂

Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontakt

kontakt@klaudynamaciag.pl

Agencja Kreatywna Espelibro
Klaudyna Maciąg
NIP: 9492100679

Co to za miejsce?

Blog Klaudyny Maciąg. Blog o produktywności, rozwoju i prowadzeniu firmy. Znajdziesz tutaj treści przydatne dla freelancerów, blogerów i właścicieli małych firm oraz dla osób zainteresowanych samorozwojem i nauką języków.

POLITYKA PRYWATNOŚCI
REGULAMIN SKLEPU
Rife Wordpress Theme. Proudly Built By Apollo13

Koszyk