KLAUDYNA MACIĄG
  • Główna
  • Sklep
  • Blog
  • Kim jestem?
  • PREZENTY DLA CIEBIE
  • Podcast
  • Współpraca
  • Copywriting

Grease (1978)

Cześć! Nazywam się Klaudyna Maciąg i zajmuję się tworzeniem za pomocą słów. Na blogu znajdziesz treści dotyczące freelancingu, rozwoju, blogowania i prowadzenia firmy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź, kim jestem.

Sprawdź moje produkty:

  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – błękitny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – czarny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
freelancing organizacja zarabianie w sieci samorozwój nauka języków prowadzenie firmy
PrevTop 10: książki, które chcielibyśmy otrzymać w prezencie
Krąg, Mats Strandberg, Sara B. ElfgrenNastępny

Mam dla Ciebie prezenty!

Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki.

Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, a ich administratorem będzie Klaudyna Maciąg. Szczegóły: polityka prywatności.

Dzięki, udało się!

W swojej skrzynce mailowej wypatruj pierwszej wiadomości z prezentem powitalnym. 

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiadomość wpadnie do [spamu], więc zajrzyj i tam. A jeśli chcesz mieć pewność, że moje wiadomości będą dochodzić, dodaj adres kontakt@klaudynamaciag.pl do zaufanych. 

.

0 komentarzy

Meme pisze:
9 listopada 2012 o 20:48

Oglądałam z siostrą ten film – lubimy takie muzyczne kąski, a produkcje poleciła Nam "pewna" osoba – więc zdecydowałyśmy się bez wahania. I było warto. Ciekawa gra aktorska, znane utwory i oczywiście John Travolta skutkują pozytywnym wrażeniem po obejrzeniu produkcji ;D

Odpowiedz
Lewus pisze:
9 listopada 2012 o 20:51

"Grease" to jeden z najlepszych musicali wszech czasów oraz jeden z moich ulubionych filmów. Też pamiętam go jeszcze z dzieciństwa, kiedy po kilka razy oglądałam go na kasecie VHS 🙂
Teraz najczęściej wracam do świetnej ścieżki dźwiękowej. W każdym razie, do "Grease" nie trzeba mnie przekonywać!

Odpowiedz
patrycja pisze:
9 listopada 2012 o 21:23

Uwielbiam go i tak jak Ty mimo, że zauważam, to i tak akceptuję. Jest ponad czasowy. Uwielbiam.

Odpowiedz
Paula Muszyńska pisze:
9 listopada 2012 o 23:06

Zapraszam do oceny : http://potomekprzeznaczenie.blogspot.com/

Odpowiedz
Anne18 pisze:
10 listopada 2012 o 06:49

Zaprosiłam cię do nowej blogowej zabawy . Szczegóły tutaj: http://anne18-recenzentka.blogspot.com/2012/11/nowa-zabawa-blogowa.html

Odpowiedz
Annie pisze:
10 listopada 2012 o 07:16

To jeden z moim ulubionych filmów i nic nie poprawia mi tak humoru jak piosenki z niego. 🙂 Coś ostatnio bardzo filmowo tu u Ciebie, fajnie 🙂

Odpowiedz
Donna pisze:
10 listopada 2012 o 07:38

Musical oglądałam już dawno, dawno temu i bardzo mi się spodobał. I choć wtedy jeszcze nie znosiłam żadnej innej piosenki oprócz polskich hitów to szybko się przełamałam.
Film mam na swojej płytce, więc dziwne, że jeszcze do niego nie wróciłam. Możliwe, że dzisiaj wieczorem do niego wrócę.
Pozdrawiam,

Odpowiedz
Leanika pisze:
10 listopada 2012 o 08:14

O tym musicalu myślę już od bardzo dawno, ale wciąż brakuje mi czasu, żeby go obejrzeć, zwłaszcza, że na jego temat krążą bardzo pozytywne recenzje.
Będę musiała wygospodarować trochę czasu na seans. Może w przyszłym tygodniu nareszcie się uda?

Odpowiedz
anek7 pisze:
10 listopada 2012 o 08:55

Mój ukochany film… Mam w domu na płycie i co jakiś czas do niego wracam. Albo chociaż sobie podsłuchuję piosenki – taka najbardziej "moja" to"Summer nights".
Może zachowanie niektórych postaci jest nieco drażniące, za bardzo "zagrane" ale genialna muzyka sprawia, że nie zwracam na to większej uwagi.

Odpowiedz
papryczka pisze:
10 listopada 2012 o 10:19

Bardzo lubię Grease. Oglądam za każdym razem jak gdzieś leci. Świetnie się muzyka sprawdza na imprezach. W ogóle uwielbiam musicale. Wczoraj na Zone Europa leciał Skrzypek na dachu i znów obejrzałam. Nie mogłam się powstrzymać. Podobnie mam z Jesus Christ Superstar. To jest genialne. Mniej mnie ciągnie do Hair, ale także lubię. No i Kabaret. Nieśmiertelny Kabaret z Lizą:))
Świeży musical sprzed kilku lat to "Bikiniarze". Jeśli nie widziałaś a lubisz musicale to polecam. Teraz jest do obejrzenia na Iplexie:)
Pozdrawiam serdecznie.

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
10 listopada 2012 o 11:26

Dzięki za polecenie! Również bardzo lubię musicale, to chyba jedyny gatunek, w którym niemal zawsze dobrze się odnajduję.

Odpowiedz
kolmanka pisze:
10 listopada 2012 o 12:35

Kocham Grease miłością wieczną!!!

Odpowiedz
Książkoholiczka pisze:
10 listopada 2012 o 22:10

Nigdy nie lubiłam musicali, ale Grease… to zupełnie inna bajka. Jeden z niewielu, które uwielbiam. No i Travolta… zjadłabym go 🙂

Odpowiedz
malenka07 pisze:
11 listopada 2012 o 23:30

Uwielbiam ten film! Bardzo lubię musicale – mają genialne ścieżki dźwiękowe 🙂 Tutaj ubóstwiam You're the one that i want 🙂 Poza tym oczywiście cała fabuła jest interesująca no i ten młody Travolta.. 🙂

Odpowiedz
Kali pisze:
12 listopada 2012 o 19:43

Uwielbiam! Jestem na tyle szalona, ze raz oglądałam "Grease" po włosku, nie rozumiejąc niczego, ale że piosenki były normalne, to mi nie przeszkadzało 😀 Rizzo rządzi, uwielbiam jej piosenki 🙂
Przy okazji, serial Glee (jak ktoś ogląda) ma zamiar w najbliższy czwartek zrobić swoją wersję "Grease" – pewnie zniszczą taki klasyk, ale może chociaż będzie można się pośmiać.
Klasyka gatunku po prostu 😉 Ale "Grease 2" już nie polecam.

Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontakt

kontakt@klaudynamaciag.pl

Agencja Kreatywna Espelibro
Klaudyna Maciąg
NIP: 9492100679

Co to za miejsce?

Blog Klaudyny Maciąg. Blog o produktywności, rozwoju i prowadzeniu firmy. Znajdziesz tutaj treści przydatne dla freelancerów, blogerów i właścicieli małych firm oraz dla osób zainteresowanych samorozwojem i nauką języków.

POLITYKA PRYWATNOŚCI
REGULAMIN SKLEPU
Rife Wordpress Theme. Proudly Built By Apollo13

Koszyk