||

Fiszki obrazkowe: Treecards – World and Travel

Że pokochałam naukę przy pomocy papierowych czy wirtualnych fiszek, już doskonale wiecie. Że ostatnio z ogromnym zapałem pochłaniam wiedzę językową – również. Nie raz i nie dwa przedstawiałam Wam przeróżne rodzaje fiszek, ale te, o których opowiem dziś są naprawdę wyjątkowe – bawią, uczą, śmieszą, zachwycają.

Czy wiedzieliście, że przy nauce języka obcego można posłużyć się metaforą drzewa? Mamy tu do czynienia z całą filozofią, w której:

  • metoda nauki jest solidnym korzeniem;
  • gramatyka jest mocnym pniem;
  • słówka i zwroty są jak tysiące liści;
  • używanie języka to nawadnianie drzewa.

To wszystko razem nazywa się treelosophy. Filozofia ta zakłada, że kluczem do sukcesu w nauce języka obcego są: solidna motywacja, dobre zaplanowanie nauki, użycie odpowiednich metod i to metaforyczne nawadnianie drzewa, które sprawia, że nasza roślina rozrasta się i dojrzewa.

Na zestaw, z którego korzystam, składają się:

  • treebox – pudełko z przegródkami, które ma przyspieszać i ułatwiać naukę (stworzone zgodnie z założeniami Sebastiana Leintera);
  • 40 fiszek in blanco – dla własnych słówek, zwrotów i notatek;
  • treepocket – kieszonkowe pudełeczko, które ułatwia zabranie fiszek w niemal każde miejsce świata;
  • treeguide – przewodnik wyjaśniający założenia metody tree your english (oprócz niego dwa mniejsze foldery, zawierające skrót najważniejszych wiadomości;
  • katalog produktów wydawnictwa, w którym znalazłam dla siebie kilka ciekawych propozycji;
  • 250 fiszek z działu World and Travel;
  • 50 fiszek z ćwiczeniami, grami językowymi i testami;
  • nagrania audio, które świetnie sprawdzają się w telefonie komórkowym i odtwarzaczu mp3 (dzięki funkcji SPELL słówka pojawiają się na wyświetlaczu).

Co czyni te fiszki wyjątkowymi?

Propozycja wydawnictwa Cztery Głowy jest naprawdę innowacyjna i pozostawia w tyle oferty konkurencji. Przede wszystkim ze względu na wyjątkowy charakter fiszek. Zawierają one nie tylko słówka, ale i przykłady użycia (często zabawne rymowanki), nagrania i – co najważniejsze – humorystyczne obrazki, które sprawiają, że nauka jest przyjemniejsza i – co sprawdziło się w moim przypadku – dużo skuteczniejsza, niż przy użyciu zwykłych, smutnych, czarno-białych fiszek.

Oferta TreeCards

Póki co, wydawnictwo Cztery Głowy oferuje cztery zestawy fiszek na poziomie A1: Everyday Life,  World and Travel, Human Being oraz Work and Education, a także zaprezentowane przeze mnie wcześniej pudełko treebox. W planach jest jeszcze gramatyka, a także kolejne poziomy słownictwa (A2, B1, B2). Niestety tyczy się to wyłącznie angielskiego – materiały do innych języków, w projekcie treecards nie powstaną, co bardzo mnie rozczarowuje, ponieważ przy użyciu tak skutecznej i sympatycznej metody chciałabym zgłębiać również pozostałe języki, których się uczę.

Fiszki TreeCards - Wydawnictwo Cztery Głowy

Mam nadzieję, że mój zapał jest choć trochę zaraźliwy. Znajomość angielskiego jest dzisiaj podstawą i sama bardzo żałuję, że tak późno postanowiłam przyłożyć się do nauki. Was zachęcam, żebyście nie zwlekali, szukali swojej motywacji i metody. Świat jest na wyciągnięcie ręki, trzeba tylko trochę sobie pomóc.

Fiszki TreeCards - Wydawnictwo Cztery GłowyZa zestaw dziękuję wydawnictwu Cztery Głowy. Zachęcam Was do odwiedzenia strony treecards.pl i przyjrzenia się pełnej ofercie fiszek obrazkowych.

Jeżeli z kolei interesują Was materiały do innych języków, znajdziecie je na stronie fiszki.pl. Swego czasu zakupiłam tam dwa pudełka z podstawowym i zaawansowanym słownictwem hiszpańskim. Do dziś z nich korzystam i jestem bardzo zadowolona.

Miłej nauki!

11 komentarzy

  1. Jestem zachwycona tymi fiszkami. Mam też inne, do francuskiego, ale bez tych obrazków są trochę mniej zachęcające. Nagle uznałam, że są za małe, za szare i w ogóle nie takie ;). TreeCards są naprawdę lepsze, choć ciężko mi stwierdzić, na czym to dokładnie polega.

  2. Ja właśnie mam do francuskiego, bo przydałoby się odświeżyć język 🙂
    A czy skoro uczysz się dość długo, intensywnie angielskiego, dały Ci coś fiszki z poziomu A1 – zakres wiedzy elementarny? Ja tam bym się nudziła 😉

    1. Często właśnie podstawy uciekają z głowy – niby słówka znane od podstawówki, a jednak gdzieś z pamięci uleciały. Właśnie dzięki temu zestawowi fiszek zrozumiałam, jak wiele prostych słówek mi umyka na co dzień 🙂

  3. Ciekawią mnie te fiszki, ale niestety to nie mój poziom. Czekam na te na poziomie B1/B2 – wtedy na pewno po nie sięgnę, bo czytam już kolejną zachwalającą recenzję 😉

  4. Dziękuję za wpis. Czy można byłoby prosić o porównanie ich do fiszek "niebieskich" tego wydawnictwa?
    Wydaje się, że stosunek cena/ilość słówek przemawia za "niebieskimi".

  5. Również posiadam fiszki z tego wydawnictwa jako audio i jako aplikacja na telefon i to jest absolutna rewelacja 🙂

    Twoje posty to też rewelacja 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *