KLAUDYNA MACIĄG
  • Główna
  • Sklep
  • Blog
  • Kim jestem?
  • PREZENTY DLA CIEBIE
  • Podcast
  • Współpraca
  • Copywriting

Namiętnik, Manuela Gretkowska

Namiętnik, Manuela Gretkowska

Wydawnictwo: W.A.B.
Rok wydania: 2007
Stron: 144
Gatunek: zbiór opowiadań

Okazuje się, że kiedy raz do roku sięgam po prozę Gretkowskiej, za każdym razem zdumiewa mnie, jak bardzo brakowało mi tej jej giętkości języka, tej niewymuszonej zabawy polszczyzną, tej ironii wyciekającej ze wszystkich stron i tej niepowtarzalnej sensualności, którą naznaczone jest niemal każde słowo wychodzące spod jej pióra…

Doskonale odnajduję się w jej tekstach, nawet jeśli przesycone są aurą przygnębienia i zapachem seksu.

Pięć opowieści. Smutnych, przytłaczających, ogłuszających. Dużo cielesności, dużo samotności, wielu różnych bohaterów, wiele ponurych wydarzeń. Tutaj akcja nie porywa, nie pędzi na łeb na szyję, nie chwyta za gardło. Czytelnik zatapia się w te historie jak w gęste bagno, z którego nie sposób się wydostać. On brnie, a one go oplatają. Dyskretnie, powoli. Aż nadchodzi moment, w którym powinno się książkę odłożyć, bo dusi, przytłacza i uwiera. Ale któż chciałby ratunku od opowieści, które wciągają i pochłaniają bez reszty…?

Trudno tu mówić o zachwycie, o poczuciu obcowania z czymś wielkim, o jakichkolwiek pozytywnych emocjach. Namiętnik wywołuje uczucie dusznej pustki, nie przynosi najmniejszej nawet radości. Boleśnie wwierca się w umysł i serce, wywołując tylko przygnębienie i melancholię. A jednak przyciąga i uzależnia. Ma w sobie coś kuszącego. I wcale nie mam tu na myśli wszelakich wysmakowanych erotycznych wzniosłości. Raczej sens ukrytych w tekstach metafor.

Waszej uwadze polecam szczególnie opowiadania: Sandra K., Namiętnik oraz Mur.

Dobrze jest wrócić do Gretkowskiej. Ona zawsze wie, jak wpłynąć na człowieka…

PS. Mam nadzieję, że inne wydania tej książki doczekały się lepszej redakcji. Niektóre błędy w niej zawarte nazwałabym wręcz skandalicznymi…

Moja ocena: 8/10
Książka przeczytana w ramach wyzwań ’Pod hasłem’, ’Z półki’ oraz ’Polacy nie gęsi’.

Cześć! Nazywam się Klaudyna Maciąg i zajmuję się tworzeniem za pomocą słów. Na blogu znajdziesz treści dotyczące freelancingu, rozwoju, blogowania i prowadzenia firmy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź, kim jestem.

Sprawdź moje produkty:

  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – błękitny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – czarny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
freelancing organizacja zarabianie w sieci samorozwój nauka języków prowadzenie firmy
PrevNieskończoność, Holly-Jane Rahlens
Posiadłość, Maggie MoonNastępny

Mam dla Ciebie prezenty!

Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki.

Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, a ich administratorem będzie Klaudyna Maciąg. Szczegóły: polityka prywatności.

Dzięki, udało się!

W swojej skrzynce mailowej wypatruj pierwszej wiadomości z prezentem powitalnym. 

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiadomość wpadnie do [spamu], więc zajrzyj i tam. A jeśli chcesz mieć pewność, że moje wiadomości będą dochodzić, dodaj adres kontakt@klaudynamaciag.pl do zaufanych. 

.

0 komentarzy

Katarzyna K pisze:
29 grudnia 2013 o 18:20

Intrygujący tytuł 🙂

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
29 grudnia 2013 o 18:40

Gdzieś czytałam [nie pamiętam, czy było to w 'Polce' czy jakimś wywiadzie], że przy okazji wyjazdu zagranicznego autorka miała spory problem z przetłumaczeniem tego tytułu znajomemu. Kryje się w nim coś nie tylko intrygującego, ale i pięknego 🙂

Odpowiedz
Ann RK pisze:
29 grudnia 2013 o 18:48

Mam za sobą jedną książkę autorki i nawet nie pamiętam jej tytułu. Najwyraźniej do mnie nie trafiła. 😉

Dopisałam linki do wyzwania. Odpowiadając na Twoje pytanie – książki z listopada i października też możesz dorzucić. Tak naprawdę, im więcej linków – tym ciekawsze i pełniejsze podsumowanie (i tym więcej roboty dla organizatorki, ale tym organizatorka będzie się martwić w przyszłym roku :P).

Odpowiedz
Mag pisze:
29 grudnia 2013 o 21:00

Uwielbiam wczesną Gretkowską, sama czasami lubię do niej wracać. "Namiętnik" akurat jest na dalszej pozycji na liście moich ulubionych książek Gretkowskiej, za to "Światowidza" mogłabym zaczytać na śmierć 🙂

Odpowiedz
Agnesto pisze:
29 grudnia 2013 o 21:55

Też lubię, nawet bardzo, Manuelę, ale nie wszystkie jej książki podobały mi się jednakowo.

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
30 grudnia 2013 o 15:45

Zgadzam się z Wami. Miewa lepsze i gorsze momenty. Ale i tak cudownie się do niej wraca…

Odpowiedz
Linka pisze:
9 stycznia 2014 o 20:39

Z twórczością Gretkowskiej bardzo chcę się zapoznać w tym roku. Ale chyba sięgnę po jakiś inny tytuł, coś mniej przygnębiającego z bardziej wartką fabułą. Polecasz coś szczególnie na początek? 🙂

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
9 stycznia 2014 o 20:58

Jak dotąd najbardziej urzekł mnie 'Agent'. Sama zaś zaczynałam przygodę z Gretkowską 'Polką' – również dobry wybór na początek.

Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontakt

kontakt@klaudynamaciag.pl

Agencja Kreatywna Espelibro
Klaudyna Maciąg
NIP: 9492100679

Co to za miejsce?

Blog Klaudyny Maciąg. Blog o produktywności, rozwoju i prowadzeniu firmy. Znajdziesz tutaj treści przydatne dla freelancerów, blogerów i właścicieli małych firm oraz dla osób zainteresowanych samorozwojem i nauką języków.

POLITYKA PRYWATNOŚCI
REGULAMIN SKLEPU
Rife Wordpress Theme. Proudly Built By Apollo13

Koszyk