KLAUDYNA MACIĄG
  • Główna
  • Sklep
  • Blog
  • Kim jestem?
  • PREZENTY DLA CIEBIE
  • Podcast
  • Współpraca
  • Copywriting

Calm.com – chillout i medytacja

Dlatego tak kocham noc, że oferuje ciszę, jakiej nie można doświadczyć za dnia. Nocą upadek szpilki na podłogę jest słyszalny nawet z najodleglejszego punktu mieszkania. Każdy szept jest dźwiękiem cichym tylko z pozoru. Bo w nocy słychać inaczej.

Dlatego tak kocham las, jezioro, łąkę, morze, że oferują całą gamę dźwięków pieszczących uszy. Wśród swojej małej kanonady gwarantują własną wersję wyciszenia. Coś pięknego. Coś niepowtarzalnego. Coś, co nadaje sens istnieniu.

Ale życie jest takie, że do lasu nam nie po drodze, że plażą spacerujemy raz na kilka lat, że łąka to tylko podczas przypadkowego spaceru. Na wyciszenie nie ma czasu, nie ma chęci, nie ma możliwości. A ja Wam dziś o tych możliwościach opowiem i zachęcę do medytacji wśród szumu liści i spienionych fal.

calm logo

Kiedy opowiedziałam Wam o Noisli (we wpisie o narzędziach ułatwiających i urozmaicających życie), podkreślaliście, jak bardzo lubicie pracować pośród dźwięków przyrody, otaczać się nimi i rozkoszować. Noisli kocham wciąż całym sercem, bardzo doceniam funkcjonalność tej strony i niezwykle ją sobie chwalę, ale oferta calm.com przemawia do mojego serducha równie mocno. Tym przede wszystkim, że stanowi ciekawe urozmaicenie tematu.

Kontakt z Calm może Wam zapewnić strona internetowa calm.com lub aplikacja dostępna m.in. w sklepie google. Polecam korzystać z obu, choć przede wszystkim z tej drugiej opcji.

Na stronie projektu można wybrać jedną z dwudziestu pięciu scenerii, oferujących różne doznania dźwiękowe. Możliwa jest także opcja uruchomienia sesji medytacyjnej, trwającej od dwóch do dwudziestu minut (to my decydujemy, ile mamy czasu). Wśród samych sesji zaś, spotkamy się z dwiema opcjami: uruchomienia czasomierza w tle albo skorzystania z pomocy przewodnika, która polega na tym, że pani o bardzo przyjemnym głosie podpowie, w jaki sposób relaksować się i wyciszać.

medytacja w górach
Tak medytowałam w Korbielowie.

Dopiero jednak aplikacja Calm – Meditate, Sleep, Relax oferuje coś naprawdę wyjątkowego. Coś, co sprawia, że nareszcie moja głowa przed snem zostaje oczyszczona z mnóstwa niepotrzebnych myśli, a ciało genialnie odpoczywa po dniu pełnym bieganiny. Odłączam się od laptopa, układam na łóżku z słuchawkami na uszach i przenoszę tam, gdzie jestem tylko JA…

I tutaj do wyboru są przeróżne scenerie, w sumie dwadzieścia siedem. I tutaj możliwe jest włączenie kilku lub kilkudziesięciominutowej sesji, ale jest też coś, czego strona internetowa nie oferuje – założenie profilu i dołączenie do siedmiodniowego programu „podstaw uważności (chodzi tu o termin „mindfulness” tak naprawdę ciężki do prawidłowego przełożenia na polski) i medytacji”. Sesje przewidziane przez ów program nie są długie, pozwalają wyciszyć się, skoncentrować na własnym ciele, doświadczyć pełnego skupienia. Jak zapewniają autorzy – calm pozwala uspokoić umysł i cieszyć się z medytacji, a także ułatwia zasypianie.

W aplikacji dostępne są także płatne sesje pod różnymi hasłami: „uwolnienie od zmartwień”, „współczucie”, „pewność siebie”, „kreatywność”, „energia”, „skupienie”, „przebaczenie”, „wdzięczność”, „wewnętrzny spokój”, „wewnętrzna siła”, „motywacja”, „afirmacja”, „akceptacja samego siebie” oraz „sen”. Jakkolwiek pragnęłabym kilku z tych opcji wypróbować, te $39,99 za rok czy $9,99 za miesiąc to dla mnie stanowczo za dużo.

calm książka

Co ciekawe, w oparciu o tę ideę powstała także książka o szumnym tytule Calm: Calm the mind. Change the world. Zdjęcia jej wnętrza oraz recenzję znajdziecie we wpisie [KSIĄŻKA] Calm, Michael Acton Smith. I choć nie do końca wierzę w potęgę podświadomości, to jednak bardzo to medytowanie pośród kropli deszczu, szumu drzew i spadających płatków śniegu do mnie przemówiło. Teraz mogę już z pełną odpowiedzialnością mówić, że wiem, co to prawdziwy relaks. Dlatego z chęcią przyjrzałabym się tej publikacji. Każde pobudzające kreatywność i zachęcające do zmian w życiu dzieło jest dla mnie ważne.

Mam nadzieję, że zatrzymacie się na chwilę i dacie szansę calm.com. Warto czasem wyciszyć się, odprężyć, pozwolić sobie na wyłączenie umysłu i przeniesienie do świata pełnego niepowtarzalnych dźwięków. Chaos życia codziennego można zatrzymać na te dwie minuty, pięć, piętnaście. To naprawdę niewiele, a jednak bardzo, bardzo dużo!

Przeczytaj także:

  • 17 najlepszych darmowych aplikacji i gier na komórkę
  • Jak wywołać zdjęcia z Instagrama?
  • Pięć interesujących narzędzi, stron i aplikacji, które ułatwią i urozmaicą Wasze życie

Cześć! Nazywam się Klaudyna Maciąg i zajmuję się tworzeniem za pomocą słów. Na blogu znajdziesz treści dotyczące freelancingu, rozwoju, blogowania i prowadzenia firmy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź, kim jestem.

Sprawdź moje produkty:

  • Transkrypcja nagrań

    Jak zostać transkrybentem? Poradnik dla początkujących

    Oceniono 5.00 na 5
    99,00 zł z VAT
    Dodaj do koszyka
freelancing organizacja zarabianie w sieci samorozwój nauka języków prowadzenie firmy
PrevKobiety Kossaków, Joanna Jurgała-Jureczka
Szybcy i wściekli 6, reż. J. LinNastępny

Mam dla Ciebie prezenty!

Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki.

Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, a ich administratorem będzie Klaudyna Maciąg. Szczegóły: polityka prywatności.

Dzięki, udało się!

W swojej skrzynce mailowej wypatruj pierwszej wiadomości z prezentem powitalnym. 

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiadomość wpadnie do [spamu], więc zajrzyj i tam. A jeśli chcesz mieć pewność, że moje wiadomości będą dochodzić, dodaj adres kontakt@klaudynamaciag.pl do zaufanych. 

.

12 komentarzy

Masquerade pisze:
17 kwietnia 2015 o 17:40

ojaaaa cudowne to jest! <333

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
17 kwietnia 2015 o 18:00

Wiem! 🙂 Cieszę się, że do kogoś również to przemawia 🙂

Odpowiedz
Natalia_Lena pisze:
17 kwietnia 2015 o 18:02

O, bardzo chętnie wypróbuję, szczególnie że ostatnio mnie "nosi" i przydałoby mi się trochę wyciszyć 🙂

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
17 kwietnia 2015 o 18:12

Miałam to samo 🙂 I rzeczywiście bardzo pomogło.

Odpowiedz
cyrysia pisze:
18 kwietnia 2015 o 04:52

Ja na szczęście mieszkam na wsi, gdzie za domem mam piękny lasek. I każdej wolnej chwili spaceruje po lesie, bo dzięki temu mogę ''pomedytować'' i wewnętrznie się wyciszyć.

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
18 kwietnia 2015 o 11:41

Cudownie! Zazdroszczę 🙂

Odpowiedz
monalisap pisze:
18 kwietnia 2015 o 15:40

Fajna strona, skorzystałam 🙂
Ja wprawdzie mieszkam w bloku, ale niedaleko mam park, więc gdy tylko zza chmur wychodzi słońce to wyruszam na spacer.

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
18 kwietnia 2015 o 19:38

Ja też często spaceruję, na szczęście wokół sporo zieleni, a i dźwięki miasta wyjątkowo lubię 🙂

Jednak taka plaża, jezioro, szum fal, dźwięk padającego deszczu – coś, czego mi brak.

Odpowiedz
Lilianne pisze:
18 kwietnia 2015 o 18:15

Wspaniałe….

Tego mi było trzeba!

Dzięki Tobie już od dwóch dni wstaję przed 8, jestem niesamowicie wypoczęta, mój dzień jest dłuższy, a co za tym idzie – czuję, że jestem szczęśliwsza :))))))

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
18 kwietnia 2015 o 18:25

To dla mnie najlepsza nagroda za trudy włożone w codzienne tworzenie 🙂 Dziękuję!

Odpowiedz
hotu pisze:
6 września 2016 o 08:54

Fajne i ciekawe

Odpowiedz
Pingback: 16 stron z dźwiękami (praca, relaks, koncentracja) - blog Klaudyny Maciąg

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontakt

kontakt@klaudynamaciag.pl

Agencja Kreatywna Espelibro
Klaudyna Maciąg
NIP: 9492100679

Co to za miejsce?

Blog Klaudyny Maciąg. Blog o produktywności, rozwoju i prowadzeniu firmy. Znajdziesz tutaj treści przydatne dla freelancerów, blogerów i właścicieli małych firm oraz dla osób zainteresowanych samorozwojem i nauką języków.

POLITYKA PRYWATNOŚCI
REGULAMIN SKLEPU
Rife Wordpress Theme. Proudly Built By Apollo13

Koszyk