
Cześć! Nazywam się Klaudyna Maciąg i zajmuję się tworzeniem za pomocą słów. Na blogu znajdziesz treści dotyczące freelancingu, rozwoju, blogowania i prowadzenia firmy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź, kim jestem.
Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki.
W swojej skrzynce mailowej wypatruj pierwszej wiadomości z prezentem powitalnym.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiadomość wpadnie do [spamu], więc zajrzyj i tam. A jeśli chcesz mieć pewność, że moje wiadomości będą dochodzić, dodaj adres kontakt@klaudynamaciag.pl do zaufanych.
14 komentarzy
Z jednym się zgadzam z nią – wyrzuć wszystko na środek i przejrzyj i powyrzucaj. Bez żegnania się i pierdół. Tyle lat stosowałam tę zasadę i nie wiedziałam 🙂
Ha, no widzisz, a może zostałabyś miliarderką? 😉
Czytałam o tej książce skrajne opinie i chyba rzeczywiście daruję ją sobie. Lepiej wzorować się na dziewczynach, które mają pojęcie o polskich realiach.
O tak, polskie blogi polecam z całego serca!
Bałaganu nie lubię, ale jestem typem, któremu wiecznie szkoda wyrzucić cokolwiek, bo albo wiążą się z tym jakieś wspomnienia, albo dana rzecz może mi się jeszcze przydać, albo jeszcze jakieś inne "albo"… Słyszałam nieco o jej metodach – podoba mi się składanie ubranek dziecięcych w komodzie, tylko niestety nici z tego, jeżeli nie ma się komody z dłuuugimi szufladami – cały misterny plan upada.
O tak, mam to samo – wszystko 'przydasię', niestety. Jakiś czas temu pozbyłam się chyba z tony takich pierdół, a i tak dalej mnie otaczają.
Ojej, bardzo się cieszę, że moja pisanina inspiruje Cię do porządku. No i że odnośnik do niego pojawił się w tak doborowym towarzystwie 🙂 Nie czytałam książki Konmarie i szczerze mówiąc nawet tego nie planuję, bo przeczytałam już tyle jej recenzji, że wiem,że nie wniesie niczego nowego w moje życie…
Z pewnością ani niczym Cię nie zaskoczy, ani nie oczaruje – tego jestem pewna 🙂
Ja dzięki Tobie wprowadzam pozytywne zmiany w życie – tego nie zrobiła dla mnie nawet taka szycha jak Konmari 😉
No i jeszcze Style Digger
Porządki planuję, część nawet udało mi się zrobić, ale czuję, że metody autorki nie do końca by do mnie przemówiły 😉 Ale przyjemnie czytało się Twoją opinię 😉
Dzięki tej książce sporo rzeczy wyrzuciłam ze swojego życia (też jestem bałaganiarą i na dodatek zbieraczem), ale ogólne odczucia po lekturze mamy podobne 🙂
Dostałam pod choinkę książkę o na temat minimalizmu. Zobaczymy 😀
A co do tej pani i jej pomysłów – nie ma tu nic odkrywczego … Sama robię porządki dość często, nie jestem pedantką, ale bałaganiarzem też nie. Natomiast nie przemawia do mnie ta cała filozofia "dziękowania", a i sama metoda wywalania wszystkiego na środek i prowadzenia "plutonu egzekucyjnego" nad stosem też nie zawsze się sprawdza. Wiem z doświadczenia.
Z tego co pamiętam, to Niebałaganka też korzystała z rad systemu KonMari. Ja jeszcze mogę polecić bloga: http://www.perfekcyjnawdomu.pl
jakoś tak nie bardzo mi się podoba 🙂