Książka, w której mnie spotkasz :)
Książka. Pomyślicie – normalka – mole książkowe zazwyczaj podniecają się książkami. Ale, ale! Oto książka, w której spotkacie… mnie. No dobrze, kilku blogerów i mnie.
Pierwsze wydanie Wyroku przeczytałam w kwietniu 2011 roku (zainteresowanych opinią odsyłam tutaj). Nie spodziewałam się wówczas, że między innymi moja recenzja przyczyni się do tego, że poważne wydawnictwo, jakim jest Czarna Owca, zdecyduje się wydać powieść, której inni się zwyczajnie bali. Tak, tak – Wyrok to historia kontrowersyjna, okrutnie prawdziwa, mroczna i poruszająca. Jedna z tych, która uświadamia obywateli, w jakim naprawdę państwie żyją…
Miłym zaskoczeniem okazała się przedmowa nowego wydania powieści Mariusza Zielke – wydawca podkreśla w niej wagę opinii internautów, wśród których książka odniosła niebywały sukces (kilka opinii, w tym właśnie moja, zostaje przytoczonych). Bardzo się cieszę, że ktoś wreszcie odważył się wydać tak mocną i dobrą powieść w godnej oprawie. Ta historia naprawdę robi wrażenie. Musicie sami się o tym przekonać!
Na stronie wydawnictwa (o, tutaj), kupicie Wyrok już za 29,93zł. Taniej jeszcze nie spotkałam.
Gratuluję, a po takiej rekomendacji – na pewno sięgnę po "Wyrok", bo widzę, że warto.
Poważnie! Warto dać jej szansę 🙂
Gratuluję 😉 W blogosferze tkwi siła!
Gratulacje!!
No,no gratuluję 🙂
Same sukcesy, Klaudyno 🙂 Gratuluję i ja! ;))
No proszę, to dopiero jest coś! Gratuluję Ci serdecznie, a i za książką jak najbardziej się rozejrzę, nie może być inaczej ;). Pozdrawiam ciepło!
Dziś zaczęłam czytać i od razu rzuciła mi się w oczy Twoja rekomendacja 🙂
gratuluję 🙂
miła niespodzianka 🙂
Również gratuluję 🙂
Aż chce się tę książkę wziąć i zacząć czytać, szkoda tylko, że będę musiała na to poczekać…
Uwielbiam to wydawnictwo właśnie za Czarną Serię 🙂
Gratuluję! Jaka wspaniała niespodzianka – możesz być z siebie dumna!
Pozdrawiam serdecznie:)
"Wyrok" mam, ale stare wydanie, a szkoda, bo chętnie bym zerknęła na cytat prominentnej koleżanki z blogosfery:-)
No i doczekałaś się :):):)
Cieszę się, że CO ją wydało 🙂
A widzisz, przesyłeczka czekała na mnie już od paru dni, tyle tylko, że między firmą kurierską, a mną występuje pośrednik w postaci przyszłego szwagra. Zawsze odbiera mi paczki i o ile dawniej mieszkał z moim M. i dostawałam je od razu, tak teraz czasem czekam na te niespodzianki ciut dłużej 🙂
To bardzo miłe, gratuluję:)
Dobrze wiedzieć, że mimo wszystko ktoś bierze pod uwagę głosy czytelników
Co do książki słyszałam o niej sporo i troszkę się jej obawiam, ale sięgnę na pewno !!
Pozdrawiam
Gratuluje serdecznie.A książkę już mam na liście do przeczytania.)
Mam taki uraz ostatnio do polskiej literatury, że chyba odłożę książkę na "może kiedyś". Niemniej gratuluję 🙂 Ja bym chyba z radości przez tydzień skakała po czymś takim 😀