Pościg, Karen Robards
Pościg (The Pursuit), Karen Robards
Wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 2011
Karen Robards – autorka dotąd mi nieznana (powinnam się chyba wstydzić – pani ma już prawie 40 publikacji na koncie) – stworzyła pasjonujący thriller romantyczny z polityką w tle. To niezwykłe połączenie sprawia, że powieść ta adresowana jest nie tylko do kobiet. Warto o tym wiedzieć i skusić również panów do lektury. Z pewnością nie pożałują oni wyboru…
Książka opowiada o burzliwych relacjach łączących Jessikę – młodą kobietę, zaplątaną w wielką polityczną aferę – z Markiem – tajnym agentem, pełniącym służbę u boku prezydenta USA. Kiedy w wypadku samochodowym ginie Pierwsza Dama, Jessica okazuje się być ostatnią, która miała kontakt z kobietą. Cudem ocalała staje się jednak celem ataku kogoś, kto traktuje ją, jak niewygodnego świadka. Świadka zbrodni… Mark postanawia odkryć prawdę i chronić kobietę. Ale czy jego zamiary na pewno są czyste? I co stanie się, kiedy wokół zaczną ginąć wszyscy wplątani w tę sprawę?
Czy ktoś w ogóle wyjdzie cało z tej – naznaczonej krwią – historii?
Sprawdźcie sami!
Pościg pochłania od pierwszej strony i ani na moment nie pozwala oderwać się od lektury. Autorka z powodzeniem operuje suspensem, mnoży zwroty akcji i niezwykle umiejętnie stopniuje napięcie. Do tego konstruuje wyjątkowo ciekawe, pełne autentyczności postaci. Postaci, których losy okazują się intrygujące i pasjonujące. Postaci, których nie sposób nie polubić. Którym nie sposób nie uwierzyć…
Narracja poprowadzona jest niezwykle sprawnie i powieść – pomimo poważnej tematyki – czyta się wyjątkowo lekko i przyjemnie. Opisy przestrzeni są raczej skąpe – autorka skupia się przede wszystkim na drobiazgowym przedstawieniu postaci oraz łączących je relacji. Do tego dokłada dynamiczne dialogi i sytuacje pełne napięcia. Również napięcia seksualnego. Wszystko to sprawia, że Pościg czyta się naprawdę dobrze i okazuje się on lekką lekturą na jedno popołudnie.
Z pewnością powieści Karen Robards nikt do wielkiej literatury nie zaliczy, ale zdecydowanie warto poświęcić jej nieco uwagi. Bo pióro amerykańskiej autorki jest naprawdę znakomite. I nawet kiedy czyta się pełen napięcia thriller jej autorstwa, można się odprężyć. A tego właśnie potrzebuje czytelnik po wyjątkowo ciężkich chwilach.
Zachęcam!
Moja ocena: 7,5/10
Książkę otrzymałam od wydawnictwa Prószyński i S-ka.
Moja droga, podeślij mi swój adres – mam dla Ciebie niespodziankę 🙂
Mhm, ciekawa jestem jak i mi by się spodobała ta powieść 🙂
Jak sama stwierdziłaś, wielką literaturą to ta książka nie jest, ale czasami właśnie takie lektury są potrzebne:)). Chętnie przeczytam.
Pozdrawiam!!
Nie czytałam jeszcze nic tej autorki, więc chyba spróbuje. A czyta książka przypomina Grishama może? Bo polityka i zbrodnia jakoś takie skojarzenie mi nasunęły.
Ja uwielbiam thrillery romantyczne… Mam do nich wielka słabość i od czasu do czasu sobie podczytuję 🙂 o tej autorce nie słyszałam jeszcze, ale z pewnością się zaznajomię 😛
aaa… i jeszcze raz gratuluję oglądalności! 🙂
Teraz jest mi wstyd, bo nigdy jeszcze nie czytałam żadnego thrillera romantycznego.
Zaś co do tej czerwonej płachty: owszem, mam koleżankę, która na słowo romans automatycznie odpowiada "Nie warto marnować czasu". Co dziwne, owa dziewczyna zaczytuje się w Jane Austen, która przecież pisała wyłącznie romanse (oczywiście na poziomie).
Wracając do książki: jeżeli nadarzy się okazja, z pewnością po nią sięgnę :D.
Pozdrawiam i gratuluję 100000 wyświetleń 🙂
Wiesz co? JESTEŚ POTWOREM! 😀 Bo przez Ciebie niedługo sprzedam meble z pokoju, piszesz takie recenzje, że wszystkie książki mam ochotę kupić, mieć je na własność!!! 😀 ;))
Gratuluje tej pięknej liczby, absolutnie Ci się to należy. Recenzja jest super.
O tak. Coś czuję, że to mogło by mi się spodobać 😉
Sama nie wiem, mam mieszane uczucia, bo według twojej recenzji ta książka posiada cechy które mnie pociągają i te które niestety mnie niemiłosiernie zniechęcają;]
Podoba mi się jednak to, że autorka szczegółowo opisuję relacje między bohaterami.
Na pewno nie kupię tej książki, ale jeśli gdzieś spotkam w bibliotece to z miłą chęcią do niej zajrzę 🙂
Gratuluję oglądalności 🙂
Zgadzam się z recenzją autorka jest świetna i zawsze szczegółowo konstruuje wątki kryminalne, jeśli ktoś jest fanem tego typu książek polecam również Norę Roberts piszącą pod pseudonimem J.D. Robb i serię o przygodach porucznik Eve Dallas w wersji polskiej ukazało się dotychczas 36 części i właśnie zasiadam do ostatniej.
Pozdrawiam i gratuluje wyniku.