[SERIAL] Secrets and Lies/Podejrzany, sezon I
Secrets and Lies
Podczas porannego joggingu Ben Crawford (Ryan Phillippe), znajduje zwłoki pięciolatka z sąsiedztwa, czym kieruje na siebie podejrzenia opinii publicznej oraz upartej detektyw Andrei Cornell (Juliette Lewis). Aby uniknąć więzienia, musi udowodnić swoją niewinność. Problem w tym, że z feralnej nocy nie pamięta absolutnie nic…
Co poszło nie tak?
- Bohaterowie wielokrotnie zachowują się wyjątkowo nielogicznie i irytująco. Trudno pojąć ich motywacje i uwierzyć w ich zachowania.
- AXN koncertowo zepsuł polską wersję tragicznym tłumaczeniem scenariusza. Lektor wybitnie spłyca wypowiedzi bohaterów, co naprawdę denerwuje, kiedy w tle słyszy się trzy razy dłuższe i trzy razy ciekawsze wypowiedzi w języku angielskim.
Zbiór zalet
- Od pierwszej do ostatniej minuty serial trzyma w napięciu, zaskakuje i emocjonuje. Potencjalnym zabójcą może być właściwie każdy, a ostateczne rozwiązanie – nawet jeśli ktoś się go spodziewał – i tak powala na łopatki i wgniata w fotel.
- Aktorsko Podejrzany stoi na wysokim poziomie. Juliette Lewis ze swoją aparycją doskonale pasuje do roli niesympatycznej policjantki, Ryan Phillippe świetnie sprawuje się jako głowa rodziny i człowiek gnębiony psychicznie (chociaż nie pozbył się swojego chłopięcego uroku z czasów Szkoły uwodzenia), Dan Fogler w roli lekkoducha i pijaczyny bawi i ujmuje, a młode Indiana Evans i Belle Shouse – ta druga szczególnie – oczarowują naturalnością i autentycznością.
- Końcówka sezonu podnosi wartość serialu o szczebel wyżej, sprawiając, że z po prostu dobrego, poprawnego, staje się on naprawdę ciekawy i intrygujący. Aż chciałoby się poznać dalsze losy bohaterów, mimo że sezon pierwszy stanowi zamkniętą, logiczną i spójną całość.
- Serial stanowi połączenie rasowego kryminału z dobrą produkcją obyczajową. Obok wątków kryminalnych pojawiają się także kwestie problemów w wychowywaniu dzieci i kłopotów małżeńskich, sąsiedzkich plotek i waśni czy niezałatwionych spraw i dawnych romansów. To połączenie w odpowiednich momentach rozładowuje napięcie i sprawia, że Podejrzanego naprawdę dobrze się ogląda.
Ciężko mi wytrzymać przy serialach dłużej niż 1 sezon i 2 odcinki kolejnego 😉 Wyjątkiem jest Supernatural 😀
Pozdrawiam serdecznie ;*
http://ravenstarkbooks.blogspot.com/
To dobrze, bo ten się normalnie kończy i nie jest powiedziane na 100%, że będzie drugi 🙂
Lubię seriale, które "rozwiązują się" po jednym sezonie, (wiem, że tu będzie więcej)Ostatnim tego typu serialem kryminalnym, jaki oglądałam była "Wyspa Harpera". Wieki temu, ale pamiętam, że zrobił na mnie dobre wrażenie. Więc chyba i na ten się skuszę, zwłaszcza, że to 10 odcinków, a nie 25 😉
Dokładnie, 10 odcinków, szybka sprawa, nawet jak się nie spodoba, to zaledwie parę godzin oglądania.
Obejrzałam! 😉 Na kolana mnie nie rzucił, ale spokojnie przyklejam mu karteczkę, że warto 😉
No i elegancko 🙂
Oglądam już tyle seriali, że nie powinnam zaczynać nowego. Co do lektora – ogólnie nienawidzę oglądać z nim seriali i filmów, dlatego wybieram albo oglądanie na laptopie z napisami, albo włączam to w telewizorze, gdy jest taka możliwość.
Ja też wyłączam lektora, jeśli istnieje taka możliwość, ale nie zawsze tak się da. Jednak z reguły lektorzy są dla mnie neutralni, a ten tutaj po prostu doprowadza do szału.
Dlaczego tych seriali jest tak dużo?!? Jak zacznę jeden od razu pojawia się drugi ciekawszy. 🙁
zaczytanabella
I o to chodzi, żeby nigdy się nie nudzić 🙂
Obejrzę wszystkie odcinki w najbliższe święta 🙂
Bardzo się cieszę, miłego oglądania!
widzę że wiem już co będę oglądała w najbliższy weekend 🙂
Koniecznie podziel się wrażeniami!
Właśnie rozglądałam się za jakimś serialem do pooglądania i jak widzę, dobrze trafiłam. Oblukam – zwłaszcza, że kocham Juliette;)
O, w takim razie powinien Ci się spodobać, akurat ona ma tu ciekawą rolę 🙂
Głowę Ci urwę! Kolejny serial muszę obejrzeć 😛 A się ostatnio zastanawiałam czego szukać 😀
No no, zapowiada się bardzo ciekawy serial 😀
Uwielbiam ten serial 🙂