KLAUDYNA MACIĄG
  • Główna
  • Sklep
  • Blog
  • Kim jestem?
  • PREZENTY DLA CIEBIE
  • Podcast
  • Współpraca
  • Copywriting

Top 10: ulubione seriale

top 10 kreatywa

Ponieważ raz na jakiś czas na blogach pojawiały się różne rankingi seriali, nie prezentowałam dotąd tego tematu. Pomyślałam jednak, że skoro teraz temat w blogosferze nieco przycichł, mogę zaprosić Was do zabawy w wybranie dziesięciu ulubionych seriali. Sama miałam ogromny problem z wybraniem swojego top ponieważ istnieje dużo świeżych produkcji, które lubię i lubiłam w ostatnich latach, np. Pamiętniki wampirów, Plotkara, Pretty Little Liars, The Lying Game czy Hellcats. Pomyślałam jednak, że w przypadku tego rankingu pokuszę się o przekrój z całego mojego życia, znajdą się tu zatem tytuły, których od lat świat nie widział. Lista poniżej.

Drugą szansę (Life Unexpected) przedstawiałam kiedyś w obszernym, osobnym wpisie (o, tutaj) i uważam, że ze wszystkich nakręconych w ostatnich latach seriali ten zdecydowanie wybija się ponad inne. Jest ciepły, zabawny, przedstawia zwyczajne problemy i słodko-gorzką codzienność. Uwielbiam go i zawsze będę szczerze polecać.

Zbuntowany anioł (Muñeca brava) to najlepsza telenowela mojego dzieciństwa. Lubiłam rzucić okiem na Palomę, Fiorellę czy Luz Marię, ale to właśnie Zbuntowanego anioła uwielbiałam ponad wszystko. Do dziś mam zresztą wielki sentyment do Natalii Oreiro i jej muzyki, a jej bohaterka – Milagros – wciąż pozostaje jedną z moich ulubionych.

Beverly Hills 90210 oglądałam z bratem w dzieciństwie i gdy byliśmy nastolatkami, a teraz wracam do niego sama, bo wciąż uwielbiam tamten klimat lat ’90, tamtych bohaterów i ich przygody. Najpewniej nie obejrzałam nigdy wszystkich odcinków, co oznacza, że jeszcze parę zaskoczeń przede mną.

Kochane kłopoty (Gilmore Girls) to produkcja, którą oglądałam wyłącznie fragmentami – myślę, że mam za sobą ok. 1/3 odcinków i to wystarczyło, abym pokochała ją bez reszty. W ostatnim czasie obejrzałam kilka pierwszych odcinków i zamierzam ten proces kontynuować, bo żaden inny serial nie wywołuje u mnie takiego spokoju na duszy.

Boston Public to być może zamierzchła przeszłość, ale uważam, że doskonale oddaje klimat również współczesnych szkół i rzeczywistość dzisiejszych uczniów i nauczycieli. Emitowany w latach 2000-2004 ,odznacza się zadziwiającą prawdziwością. Myślę, że dzisiejsze seriale (90210, Pretty Little Liars, Plotkara i inne) są kompletnie odrealnione i przerysowane, a Boston Public na ich tle wyróżnia się brakiem sztuczności i autentycznością.

Pogodę na miłość (One Tree Hill) emitowano w Polsce dawno, dawno temu. Niestety, wyłącznie cząstkowo – z dziewięciu sezonów (ostatni pojawił się w USA w kwietniu zeszłego roku) przedstawiono tylko jeden. Ubolewam nad tym, bo to jeden z najlepszych i najnormalniejszych seriali, jakie widziałam. Być może w ostatnich latach scenariusz poszedł w złym kierunku, być może brak większości pierwotnej obsady trochę raził, ale generalnie uważam, że to jedna z najbardziej udanych produkcji, jakie znam. Warto, naprawdę warto obejrzeć.

ALF – na myśl o nim robi mi się lekko na sercu. Obok Pełnej chaty i Świata według Bundych był to zdecydowanie najlepszy serial moich dziecięcych lat. Do dzisiaj go wspominam, m.in. gdy zarzucam moim psom, że mają kilka żołądków, jak tamten kosmita 😉 Gdybym miała jakiegoś serialowego bohatera umieścić w moim świecie, z pewnością byłby to Alf.

39 i pół spośród polskich produkcji jest zdecydowanie moją ulubioną (choć bardzo ciepło myślę również o Usta, Usta i Przepisie na życie). Co wyróżnia go na tle innych? Żużel, oczywiście! Do tego fajny, wyluzowany bohater, ciekawe relacje rodzinne i dużo, bardzo dużo znakomitej muzyki. Humor, który lubię, świat, który lubię – żaden inny serial nie przebija 39 i pół.

Różowe lata 70-te (That ’70s Show) to kolejny znak moich młodych lat i początek sympatii dla Kutchera i Kunis, którzy do dziś pozostają jednymi z tych aktorów, których na ekranie ogląda mi się najprzyjemniej. Sama produkcja to połączenie genialnego humoru z ciekawą fabułą i świetnej scenografii z odjazdowymi kostiumami. Do tej produkcji uwielbiam wracać!

Dowody zbrodni (Cold Case) dołączam do tego grona, jako najlepszy serial kryminalny spośród wszystkich, z jakimi miałam styczność (choć równie ciepło myślę o Columbo). Lubię jego formułę (rozwiązywanie niewyjaśnionych zbrodni sprzed lat) i bohaterów, lubię pomysły twórców na kolejne zagadki do rozwiązania i tajemniczo-mroczny klimat tego świata. Naprawdę warto!

A Wy które seriale oglądacie/oglądaliście najchętniej?
Czekam na Wasze rankingi!

Cześć! Nazywam się Klaudyna Maciąg i zajmuję się tworzeniem za pomocą słów. Na blogu znajdziesz treści dotyczące freelancingu, rozwoju, blogowania i prowadzenia firmy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź, kim jestem.

Sprawdź moje produkty:

  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – błękitny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – czarny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
freelancing organizacja zarabianie w sieci samorozwój nauka języków prowadzenie firmy
PrevNowe oblicze Greya, E L James
Profesjonalna krytyko, poszukaj równych sobie!Następny

Mam dla Ciebie prezenty!

Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki.

Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, a ich administratorem będzie Klaudyna Maciąg. Szczegóły: polityka prywatności.

Dzięki, udało się!

W swojej skrzynce mailowej wypatruj pierwszej wiadomości z prezentem powitalnym. 

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiadomość wpadnie do [spamu], więc zajrzyj i tam. A jeśli chcesz mieć pewność, że moje wiadomości będą dochodzić, dodaj adres kontakt@klaudynamaciag.pl do zaufanych. 

.

0 komentarzy

Kasiek pisze:
1 lutego 2013 o 12:17

Kurdę wiekszosci nie widzialam. A cold case mnie nie przekonalo do siebie… a kryminalne uwielbiam 😀
Noi Alf – klasyka XD

Ja maniakiem serialowym jestem, ale chwilowo dałam sobie na wstrzymanie

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
1 lutego 2013 o 12:22

U mnie też aktualnie 2 czy 3, raz w tygodniu po odcinku 😉

A co do 'Cold Case' – to rozwiązywanie spraw sprzed lat mnie urzeka. Uwielbiam fragmenty akcji, które rozgrywają się w latach '50 czy '70 – muzyka w tle, stroje bohaterów – miodzio!

Odpowiedz
Kasiek pisze:
1 lutego 2013 o 12:42

jak tak namawiasz to dam mu kolejną szansę 😀

Odpowiedz
binola pisze:
1 lutego 2013 o 12:24

Maniaczką seriali to nie jestem, ale "Kochane kłopoty" bardzo lubię, mam w domu pięć sezonów i ciągle do nich wracam. Postać Lorelai jest fenomenalna 🙂 Jednak dwa ostatnie sezony (6 i 7) najmniej przypały mi do gustu, miałam wrażenie, że jest już na siłę, a może to winna innego reżysera. "Pogodę na miłość" też lubiłam oglądać 🙂 Do swojej listy dodałabym "Ostry dyżur" i House'a 🙂

Odpowiedz
alison2 pisze:
1 lutego 2013 o 12:29

Generalnie trzymam się z daleka od seriali bo to straszne pożeracze czasu ale … Alfa oczywiście kiedyś oglądałam, a na punkcie 90210 po prostu szalałam. Nie tylko oglądałam ale i czytałam, bo pojawiły się i książki z kolejnymi odcinkami, gdzieś jeszcze pewnie w domu są… A nowe 90210 widziałaś? Kompletnie inna bajka…
Cold case nie oglądam nałogowo ale jak już się zdarzy to zwykle bardzo mi się podoba 🙂

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
1 lutego 2013 o 12:42

Nowe '90210' kompletnie mnie nie przekonuje – przerysowana sieczka. Stare, dobre BH to było coś! 🙂

Książki również czytałam, moja biblioteka akurat była w nie dobrze zaopatrzona. Podobnie jak Ty – mam gdzieś na półkach niektóre tomy 🙂

Odpowiedz
alison2 pisze:
1 lutego 2013 o 13:03

Pamiętam jak niektóre matki dziewczyn z mojej klasy do innych miast jeździły, by kupić nam kolejne książki bo u nas ciężko było je dostać… Co za czasy 🙂

Odpowiedz
Agata Adelajda pisze:
1 lutego 2013 o 12:40

Oooo, uwielbiałam Kochane Kłopoty!

Odpowiedz
Catalinka pisze:
1 lutego 2013 o 13:07

Z wymienionych oglądałam tylko jeden odcinek 39 i pół (w sumie nie wiem czemu dalej nie oglądam, chyba trzeba się przyzwyczaić) i Zbuntowany Anioł, klasyk młodych lat :). Jako dzieciak wolałam czytać książki i do teraz mi to zostało :).

Odpowiedz
Strona po stronie pisze:
1 lutego 2013 o 13:12

Darek Jankowski! Te parę lat temu, Karolaka można było pokochać, a teraz…
BH 90210 nawet zaczęłam oglądać od nowa – niewiele pamiętam z czasów dzieciństwa, ale skończyło się na razie na trzech odcinkach. W ogóle Twoje zestawienie to taki powrót do przeszłości 😉

Odpowiedz
Antyśka pisze:
1 lutego 2013 o 13:13

Kilka z nich kojarzę, ale nie żebym uważała je za ulubione. Zresztą mało seriali oglądam, także u mnie nawet 5 by nie było. 🙂
Ale Pretty Little Liars mi się spodobało. Od kilku dni oglądam pierwszy sezon.

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
1 lutego 2013 o 13:16

Oglądaj PLL, bo naprawdę warto. Ja nadrobiłam wszystkie odcinki w kilka tygodni i teraz muszę czekać na każdy kolejny 😉

Odpowiedz
mamcel pisze:
1 lutego 2013 o 13:21

Ja też oglądałam Zbuntowanego anioła z moją babcią 🙂 teraz polecam Jak poznałem waszą matkę i Guys with Kids na poprawę humoru. A i oczywiście Gre o tron:)Serial jest świetny! Po obejrzeniu zaczęłam czytać książkę i teraz już zaczytuje się w 4 części:) Pozdrawiam!

Odpowiedz
ederlezi pisze:
1 lutego 2013 o 13:30

Ajaj, żadnego serialu ne znam, choć ich tytuły nie są mi obce, to nie oglądałam i nie mam pojęcia, o co w nich chodzi…

Odpowiedz
Kacper Mystkowski pisze:
1 lutego 2013 o 13:58

Ja lubię stare seriale i angielski humor, chociaż nie w każdym wydaniu. Ostatnio oglądałem po raz kolejny Fawlty Towers – Hotel Zacisze, uwielbiam ten serial.

Odpowiedz
Mała Mi pisze:
1 lutego 2013 o 14:00

"Różowe lata 70" oraz "39 i pół" również bardzo lubiłam.. 🙂
Oglądam naprawdę baaardzo dużo seriali, dlatego korzystając z okazji zrobiłam swoje top:
http://zycie-miedzy-wierszami.blogspot.com/2013/02/top-10-ulubione-seriale_1.html

Odpowiedz
Ema Pisula pisze:
1 lutego 2013 o 14:12

a ja uwielbiam 'rodzinkę.pl', 'm jak miłość' i 'chichot losu' :DD

Odpowiedz
Obywatel_Śliwka pisze:
1 lutego 2013 o 14:12

Kilak dni temu skończyłem oglądać ''Różowe lata siedemdziesiąte'' i dla mnie ten serial także bardzo się podobał, reszty niestety nie widziałem, oprócz ''Zbuntowanego anioła'' którego nie znosiłem, a którego nieznajomość na moim osiedlu to była niemal zbrodnia.
Pozdrawiam 🙂

Odpowiedz
LadyLukrecja pisze:
1 lutego 2013 o 15:13

Pamiętam te czasy kiedy całą rodziną siadaliśmy przed telewizorem i oglądaliśmy "Zbuntowanego Anioła". Mam ogromny sentyment do tego serialu, z chęcią bym kiedyś ponownie obejrzała. 🙂
Pozdrawiam!

Odpowiedz
Anne18 pisze:
1 lutego 2013 o 15:31

Genialny temat dziękuję za niego.

Odpowiedz
Anne18 pisze:
1 lutego 2013 o 15:41

mam już skompletowaną dziesiątkę także ranking niebawem się pojawi.

Odpowiedz
Futbolowa pisze:
1 lutego 2013 o 18:17

Cieszę się bardzo :))

Odpowiedz
Anne18 pisze:
3 lutego 2013 o 16:57

http://anne18-recenzentka.blogspot.com/2013/02/top-10-ulubione-seriale.html

Odpowiedz
Linka pisze:
1 lutego 2013 o 15:50

Chętnie bym się przyłączyła, ale na 99% nie umiałabym się zdecydować na wybranie 10 seriali. Tak więc tylko popatrzę na inne propozycję, licząc, że pojawią się i moje ulubione tytuły. Z tego, co Ty zaprezentowałaś, swego czasu oglądałam "Pogodę na miłość" 🙂

Odpowiedz
booksandclothes pisze:
1 lutego 2013 o 16:27

One Tree Hill to zdecydowanie mój numer jeden 🙂 co prawda ostatnie sezony już trochę nudzą, ale do tych początkowych wracam regularnie:))

Odpowiedz
Melania pisze:
1 lutego 2013 o 18:20

"Alf" i "Beverly Hills 90210" pamiętam, oglądałam 🙂
Ja ostatnimi czasy jedyny serial który oglądałam od pierwszego do ostatniego odcinka i wszystkie sezony to "Lost" wciągnął mnie 🙂

Odpowiedz
Daria pisze:
1 lutego 2013 o 20:47

Uwielbiam One Tree Hill, jeden z moich ulubionych seriali ! 😉

Odpowiedz
Magia słowa pisanego pisze:
1 lutego 2013 o 21:46

90210 i Boston Public też ciepło wspominał. Za to nigdy nie przepadałam za Alfem, ani 39 i pół… może za sprawą Karolaka, dosłownie nie mogę ścierpieć tego aktora. Moja lista ulubionych seriali tutaj http://magiapisanegoslowa.blogspot.com/2013/02/top-10-ulubione-seriale.html jeżeli chciałabyś zerknąć:)

Odpowiedz
Agata P pisze:
2 lutego 2013 o 09:14

Gilmore Girls i Zbuntowany Anioł – dwa moje ulubione seriale! 🙂 Resztę oglądałam raczej pobieżnie. Jako maniak serialowy nie wiem jakim cudem mam się zmieścić w Top10, w tym przypadku Top20 bardziej by mi pasował 🙂

Odpowiedz
Dominique pisze:
2 lutego 2013 o 15:58

Uwielbiam Różowe lata siedemdziesiąte!
Kucher jest genialny <3
Gdybyś chciała zajrzeć to moje Top 10 zostało stworzone, ale zgadzam się z komentarzem Agaty P, że Top20 było by za mało 😀
Pozdrawiam

Odpowiedz
Lusterko Em pisze:
2 lutego 2013 o 21:43

OTH – najlepszy serial wszech czasów. A Zbuntowany anioł to jeden z symboli mojego dzieciństwa, dzięki niemu Natalia Oreiro stała się w podstawówce moją ulubioną piosenkarką 🙂

Odpowiedz
Amelia Grey pisze:
3 lutego 2013 o 17:19

Pamiętam, jak oglądałam "Zbuntowanego anioła" – miałam wtedy może ze 3 lata, ale co z tego i tak go uwielbiałam. 90210 oglądam, ale tą nowszą wersję.
To mój ranking: http://miedzystronami-agrey.blogspot.com/2013/02/top-10-ulubione-seriale.html

Odpowiedz
Edith pisze:
3 lutego 2013 o 21:33

Dorzucam od siebie: http://moje-czytanie.blogspot.com/2013/02/top-10-ulubione-seriale.html

Odpowiedz
bergamasco pisze:
4 lutego 2013 o 11:28

A tu mój top 8 :):)
http://terazczytam.blogspot.com/2013/02/top-10-czyli-ulubione-seriale.html

Kochane Kłopoty najlepsze!!:)

Odpowiedz
Anne18 pisze:
4 lutego 2013 o 13:37

http://anne18-recenzentka.blogspot.com/2013/02/top-10-ulubione-seriale.html

Odpowiedz
Cassin pisze:
4 lutego 2013 o 18:00

Drugą szansę zdecydowanie dopisują na swoją listę 😉
Zbuntowany anioł to i telenowela moje dzieciństwa – ale równie mocno lubiłam Luz Marię.
Beverly Hills w starszej edycji oglądałam w wakacje w tv lata temu, ale pamiętam do dziś 😀
Moje TOP 10 składa się z tych "najnowszych" ulubionych – nad tymi starszymi musiałabym troszkę się zastanowić, a teraz nadrabiam te nowe i to one mi w głowie XD

http://zakladkadoprzyszlosci.blogspot.com/2013/02/top-10-ulubione-seriale.html

Odpowiedz
Sihhinne pisze:
4 lutego 2013 o 19:34

Z wyżej wymienionych parę kojarzę, ale nie oglądałam. Jeszcze nie. Bo tak wpadłam w seriale, że może zacznę któryś z Twoich ulubionych. Jak już skończę PLL, Dextera i Sherlocka (którego jeszcze nie zaczęłam, huh)
Teraz coś ode mnie —>http://wsrod-ksiazek.blogspot.com/2013/02/ulubione-seriale-top-10.html

Odpowiedz
Sylwuch pisze:
6 lutego 2013 o 09:28

Podpisuję się pod "Beverly Hills 90210", "Kochanymi kłopotami", "Alfem" i "Zbuntowanym aniołem", którego lubiłam kiedyś oglądać.
Tutaj mój ranking – http://sylwuch.blogspot.com/2013/02/top-10-ulubione-seriale.html

Odpowiedz
TomekSzymek pisze:
7 lutego 2013 o 23:53

U mnie tak to się prezentuje:
http://www.culturalnie.net/2013/02/10-ulubionych-serialu-top-10.html

Świetny temat 🙂 Dla mnie wręcz trafiony w dziesiątkę.

Odpowiedz
Malice pisze:
8 lutego 2013 o 13:42

Pamiętam oglądanie "Zbuntowanego Anioła". Nieważne co się działo akurat na podwórku – nadchodziła godzina serialu i biegłyśmy z koleżanką oglądać. I oczywiście chciałyśmy być takie, jak Natalia Oreiro. Ach, piękne czasy 🙂

Mój ranking – http://malice-czyta.blogspot.com/2013/02/top-10-ulubione-seriale.html

Odpowiedz
Ana pisze:
12 lutego 2013 o 20:23

Moje Top 12, bo w 10 się nie zmieściłam:
http://swiat-ukryty-wsrod-atramentu.blogspot.com/2013/02/top-10-ulubione-seriale.html

Odpowiedz
Carline pisze:
20 lutego 2013 o 19:28

A tutaj moje top10:
http://otro-mundooo.blogspot.com/2013/02/top-10-ulubione-seriale.html

Odpowiedz
Selena Żaneta pisze:
23 marca 2013 o 13:28

Oto moja lista:
http://krainatysiacaksiag.blogspot.com/2013/03/top-10-ulubione-seriale.html

Odpowiedz
Incrusta pisze:
4 kwietnia 2013 o 16:46

Przyznam się, że większość "Twoich" seriali nawet nie znam z nazwy. A jak przez mgłę pamiętam "Alfa" albo "Zbuntowanego anioła". Mam jednak swoje typy. 😉

http://hrod-beraht.blogspot.com/2013/04/top-10-ulubione-seriale.html

Odpowiedz
Bibliofilka pisze:
10 kwietnia 2013 o 20:07

Też się skusiłam na ranking, choć trochę mniejszy

http://sokrates0313.blogspot.com/2013/04/top-10-7-ulubione-seriale.html

"Alf" – to był serial! 🙂

Odpowiedz
Rolaka pisze:
24 sierpnia 2016 o 12:24

Kurcze, i to uczucie, kiedy nie oglądałeś żadnego z wymienionych serialów!
Pozdrawiam
Zbiór literackich pomysłów

Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontakt

kontakt@klaudynamaciag.pl

Agencja Kreatywna Espelibro
Klaudyna Maciąg
NIP: 9492100679

Co to za miejsce?

Blog Klaudyny Maciąg. Blog o produktywności, rozwoju i prowadzeniu firmy. Znajdziesz tutaj treści przydatne dla freelancerów, blogerów i właścicieli małych firm oraz dla osób zainteresowanych samorozwojem i nauką języków.

POLITYKA PRYWATNOŚCI
REGULAMIN SKLEPU
Rife Wordpress Theme. Proudly Built By Apollo13

Koszyk