KLAUDYNA MACIĄG
  • Główna
  • Sklep
  • Blog
  • Kim jestem?
  • PREZENTY DLA CIEBIE
  • Podcast
  • Współpraca
  • Copywriting

Szczęściarz/The Lucky One (2012)

Szczęściarz (The Lucky One)
reż. S. Hicks • USA 2012

Wiecie jak to jest z ekranizacjami powieści Sparksa – cukier się sypie, lukier się leje, zaskoczeń generalnie brak, ale i tak człowiek czerpie z seansu mnóstwo przyjemności. Bo zawsze natykamy się tu na kolorowe, malownicze i piękne obrazki. Na ultraromantyczne opowieści, które mają chwytać za serce i wyłączać logiczne myślenie. Czegóż chcieć więcej? Kiedy przyszło mi wybrać film na romantyczny wieczór z mężem, wybór był prosty – celujemy w coś słodkiego, ładnego i niezobowiązującego. Padło na Szczęściarza, którego Marcin chciał obejrzeć już dawno temu, ale ciągle był stopowany przez moje: „nie, bo nie czytałam jeszcze książki”. Fajerwerków może nie spotkaliśmy, ale na pewno jest to kolejna ekranizacja prozy Sparksa, która idealnie nadaje się na wieczór we dwoje.

On jest szczęściarzem, ona jego aniołem. Jej zdjęcie, znalezione w środku wojny, pozwala mu przetrwać. Choć nie zna dziewczyny, postanawia odwdzięczyć się za ocalenie i w tym celu piechotą wyrusza w świat, by ostatecznie dotrzeć do pięknej blondynki o ujmującym uśmiechu, która pochłonięta własnymi sprawami, od razu stawia między nimi mur. Mur, który kruszeje z czasem, gdy oboje stają do walki z własnymi demonami. Ale kiedy mury padają, a między ludźmi rodzi się uczucie zawsze musi wydarzyć się coś nieprzewidzianego. Na przykład na horyzoncie pojawia się ktoś inny. Albo wielki sekret zostaje ujawniony…

Ten film to przede wszystkim piękny obrazek. Wiejska sceneria, subtelna muzyka, cudowna gra świateł i pełni uroku aktorzy. Główne role zgarnęli Zac Efron – idol nastolatek, walczący z wizerunkiem słodkiego chłoptasia z popularnego musicalu oraz Taylor Schilling, która do tej pory nie miała okazji zyskać większej popularności. Zresztą i tutaj nie ma szansy błysnąć, kiedy show całej ekipie kradnie niesamowita Blythe Danner (to ta pani, która grała żonę Roberta De Niro w Poznaj moich rodziców) – tutaj wcielająca się w rolę babci głównej bohaterki.

Spoglądając na Zaca i Taylor, da się zauważyć różnicę wieku między aktorami, która – choć w rzeczywistości tylko trzyletnia – w filmie wydaje się być dosyć duża (jakby on miał lat dwadzieścia, a ona trzydzieści), ale ani trochę nie przeszkadza to w odbiorze. Tej parze wierzy się od początku – jest między nimi chemia, są iskry, błysk w oczach. Może sama historia ich znajomości nie jest zbyt prawdopodobna (choć od początku do końca przewidywalna), ale ja pomysły Sparksa zawsze przyjmuję z przymrużeniem oka i po prostu cieszę się kontaktem z książką/filmem. Tak też radzę do tego podchodzić – z dystansem i nastawieniem na przyjemny i lekki w odbiorze, zaś piękny w formie spektakl…

Moja ocena: 7/10

Plakat i zdjęcie w pierwotnej formie pochodzą z filmweb.pl.

Cześć! Nazywam się Klaudyna Maciąg i zajmuję się tworzeniem za pomocą słów. Na blogu znajdziesz treści dotyczące freelancingu, rozwoju, blogowania i prowadzenia firmy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź, kim jestem.

Sprawdź moje produkty:

  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – błękitny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – czarny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
freelancing organizacja zarabianie w sieci samorozwój nauka języków prowadzenie firmy
PrevPaleta życiowych zmian…
Nexus, Ramez NaamNastępny

Mam dla Ciebie prezenty!

Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki.

Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, a ich administratorem będzie Klaudyna Maciąg. Szczegóły: polityka prywatności.

Dzięki, udało się!

W swojej skrzynce mailowej wypatruj pierwszej wiadomości z prezentem powitalnym. 

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiadomość wpadnie do [spamu], więc zajrzyj i tam. A jeśli chcesz mieć pewność, że moje wiadomości będą dochodzić, dodaj adres kontakt@klaudynamaciag.pl do zaufanych. 

.

0 komentarzy

Nevermore BVOTT pisze:
25 sierpnia 2013 o 10:53

Oooo… Właśnie przymierzam się do tego filmu, bo będzie dzisiaj na HBO 🙂

Odpowiedz
Natalia_Lena pisze:
25 sierpnia 2013 o 11:05

Widziałam, widziałam i podpisuję się pod twoją opinią 😉 Przyjemny, lekki i cieszący oko film.

Odpowiedz
książkomanka pisze:
25 sierpnia 2013 o 11:22

Zdecydowanie wolę książkę, choć film też nie jest zły .;)

Odpowiedz
Anne18 pisze:
25 sierpnia 2013 o 11:31

Nie podobał mi się jakoś szczególnie. Książka lepsza.

Odpowiedz
Night Flower pisze:
25 sierpnia 2013 o 11:34

Oglądałam już dawno, trochę smętny momentami ale podobał mi się 🙂

Odpowiedz
Camillie Eve pisze:
25 sierpnia 2013 o 11:52

Ostatnio ściągnęłam i planuję wkrótce obejrzeć, ale chyba najpierw zabiorę się za książkę 😉

Odpowiedz
Natalia Wesołek pisze:
25 sierpnia 2013 o 11:58

Bardzo ładny film. Książki niestety jeszcze nie czytałam.

Odpowiedz
czytanie uzależnia pisze:
25 sierpnia 2013 o 18:10

Właśnie idę go oglądać. Mam nadzieję, że mi się spodoba. 🙂

Odpowiedz
Esa Czyta pisze:
25 sierpnia 2013 o 19:47

Wychodzi na to, że całkiem przyjemny filmik na zakończenie wakacji 🙂
Pozdrawiam i zapraszam do mnie 🙂

Odpowiedz
enoug pisze:
26 sierpnia 2013 o 07:49

Przeczytałam książkę i obejrzałam film, książka zdecydowanie lepsza i jest bardzo wielka różnica, nie potrafili w filmie ukazać magii tej książki.

Odpowiedz
LittleAngel pisze:
26 sierpnia 2013 o 16:01

To jest Zac Efron? W życiu bym go nie poznała! Zmiana zdecydowanie pozytywna 🙂
Trzeba sobie kiedyś zorganizować wieczorek i obejrzeć ten film 🙂 Bo takie filmy niejako przywracają wiarę w miłość 🙂

Odpowiedz
Queen Margot pisze:
26 sierpnia 2013 o 18:32

Obejrzałam ten film ze względu na Efrona, by zobaczyć go w innym wydaniu, niż "High School Musical". Wydaje mi się, że całkiem nieźle sobie poradził, bo powoli zrywa z etykietą grzecznego chłopca, co też udowodnił w "Pokusie".

Odpowiedz
Sara Stachowiak pisze:
4 września 2013 o 23:26

Na razie za mną tylko książka – pozytywnie przeze mnie odebrana, więc na film jak najbardziej się skuszę. Kiedyś :).

Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontakt

kontakt@klaudynamaciag.pl

Agencja Kreatywna Espelibro
Klaudyna Maciąg
NIP: 9492100679

Co to za miejsce?

Blog Klaudyny Maciąg. Blog o produktywności, rozwoju i prowadzeniu firmy. Znajdziesz tutaj treści przydatne dla freelancerów, blogerów i właścicieli małych firm oraz dla osób zainteresowanych samorozwojem i nauką języków.

POLITYKA PRYWATNOŚCI
REGULAMIN SKLEPU
Rife Wordpress Theme. Proudly Built By Apollo13

Koszyk