KLAUDYNA MACIĄG
  • Główna
  • Sklep
  • Blog
  • Kim jestem?
  • PREZENTY DLA CIEBIE
  • Podcast
  • Współpraca
  • Copywriting

Romans z Turcją, Joy E. Stocke, Angie Brenner

Romans z Turcją, Joy E. Stocke, Angie Brenner

Oryginał: Anatolian Days and Nights: A Love Affair with Turkey, Land of Dervishes, Goddesses and Saints
Wydawnictwo: Lambook
Rok wydania: 2013
Stron: 288
Gatunek: podróżnicza

Romans z Turcją to jedna z tych książek, które ciężko jednoznacznie sklasyfikować. Z jednej strony ma charakter reportażu z podróży, z drugiej – nosi ślady powieści obyczajowo-romansowej. Pełna jest wspomnień i opisów cudownych miejsc i ludzi, ale również praktycznych wskazówek, legend i opowieści. Taki misz-masz z mocno zaznaczonym pierwiastkiem kobiecym…

Złożoną z naprzemiennych opowieści Joy i Angie historię pochłania się z ogromną przyjemnością i niesłabnącym zainteresowaniem, choć przyznać należy, że trudno ich dar opowiadania uznać za wspaniały, a całą książkę za wyjątkową na tle innych. Turcja widziana ich oczami jest bajkowa – kolorowa, pachnąca, przyjazna i niepowtarzalna. Sielski obrazek może się oczywiście podobać i przenosić czytelnika do świata radości, smakowitości, tańca i przyjemności, ale też nie wydaje się rzetelny czy prawdziwy. Do tego czytając tę książkę można odnieść wrażenie, że nie same podróże i uroki Turcji pociągają autorki, a przede wszystkim… tytułowy romans. I to bynajmniej nie z samą Turcją…

Opowieści Joy E. Stocke i Angie Brenner, które nawiązanie swojej wieloletniej przyjaźni zawdzięczają właśnie Turcji, są w odbiorze przyjemne, jak każda inna lekka historyjka dla kobiet, i tak właśnie Romans z Turcją należy traktować. Mamy tu do czynienia z typowo kobiecym widzeniem świata i spojrzeniem na zderzenie kultur. Może właśnie dzięki temu książka ta jest tak sielsko urocza, pełna ciekawostek, radosna i ciepła.

Z chęcią wybrałabym się w podróż z Angie i Joy, które okazują się mądrymi i przyjaznymi kobietami, dla których granice we współczesnym świecie nie istnieją. Polubiłam Turcję widzianą ich oczami i bardzo się cieszę, że na długie godziny mogłam choć w wyobraźni przenieść się gdzieś, gdzie jest gwarno, wesoło, kolorowo i pięknie. Wam polecam to samo, szczególnie teraz, kiedy jesień puka już do naszych drzwi…

Moja ocena: 7/10
Za książkę dziękuję sklepowi internetowemu merlin.pl, kupicie ją tutaj.

literatura amerykańska | recenzja | Joy E. Stocke, Angie Brenner | literatura | recenzje książek

Cześć! Nazywam się Klaudyna Maciąg i zajmuję się tworzeniem za pomocą słów. Na blogu znajdziesz treści dotyczące freelancingu, rozwoju, blogowania i prowadzenia firmy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź, kim jestem.

Sprawdź moje produkty:

  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – błękitny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – czarny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
freelancing organizacja zarabianie w sieci samorozwój nauka języków prowadzenie firmy
PrevMoja siostra mieszka na kominku, Annabel Pitcher
Jamie Oliver. Człowiek. Jedzenie. Rewolucja, Gilly SmithNastępny

Mam dla Ciebie prezenty!

Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki.

Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, a ich administratorem będzie Klaudyna Maciąg. Szczegóły: polityka prywatności.

Dzięki, udało się!

W swojej skrzynce mailowej wypatruj pierwszej wiadomości z prezentem powitalnym. 

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiadomość wpadnie do [spamu], więc zajrzyj i tam. A jeśli chcesz mieć pewność, że moje wiadomości będą dochodzić, dodaj adres kontakt@klaudynamaciag.pl do zaufanych. 

.

0 komentarzy

Esa Czyta pisze:
4 września 2013 o 11:44

Bardzo lubię książki z jakimś egzotycznym państwem w tle 🙂

Odpowiedz
Agata Olejnik pisze:
4 września 2013 o 12:11

słyszałam o tej książce raczej dobre opinie, choc powiela to koncepcje

wykorzytywane wczesniej w historiach z Toskanii, Francji… Turcja to jakas

odmiana 🙂

Odpowiedz
Perry pisze:
4 września 2013 o 13:24

Bardzo lubię motyw Turcji w literaturze, to państwo jest takie barwne i jakby z pogranicza Wschodu i Zachodu.
Nazwanie tej książki reportażem jak najbardziej mnie zachęca, bo reportaże czytam bardzo chętnie, jedyne co mnie odstrasza, to ten wątek romansowy 😀

Odpowiedz
LittleAngel pisze:
4 września 2013 o 13:24

Czuję właśie tę jesień na sobie, bo bardzo mi zimno 🙂 A ta książka kojarzy mi się właśnie z ciepłem… Ciekawe, czy potrafiłaby tak rozgrzać, jak kubek gorącej herbaty? 🙂

Odpowiedz
Baba Jaga pisze:
5 września 2013 o 07:06

Lubię słowa "reportaż" i "podróż" w jednym zdaniu. Zapowiada się dobrze, tyle tylko, że boję się tego romansu … Wolałabym chyba, żeby faktycznie był to romans z Turcją. Ale może zaryzykuję.
Ps. Dorwałam kilka książek, o których pisałaś i muszę powiedzieć, że pokrywa mi się moja opinia z Twoją oceną. Jasne, nie w 100%, ale jednak. Czuję się mądrzejsza 😉

Odpowiedz
Linka pisze:
5 września 2013 o 12:07

Chętnie przeczytam, jak będę się wybierać do Turcji, z tego co piszesz wynika, że to może być taki "przewodnik" z kobiecego punktu widzenia. 🙂

Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontakt

kontakt@klaudynamaciag.pl

Agencja Kreatywna Espelibro
Klaudyna Maciąg
NIP: 9492100679

Co to za miejsce?

Blog Klaudyny Maciąg. Blog o produktywności, rozwoju i prowadzeniu firmy. Znajdziesz tutaj treści przydatne dla freelancerów, blogerów i właścicieli małych firm oraz dla osób zainteresowanych samorozwojem i nauką języków.

POLITYKA PRYWATNOŚCI
REGULAMIN SKLEPU
Rife Wordpress Theme. Proudly Built By Apollo13

Koszyk