KLAUDYNA MACIĄG
  • Główna
  • Sklep
  • Blog
  • Kim jestem?
  • PREZENTY DLA CIEBIE
  • Podcast
  • Współpraca
  • Copywriting

Słoik szczęścia – chwytaj małe radości każdego dnia!

Przed paroma dniami wspominałam Wam o mojej kilkunastoletniej przygodzie z pisaniem pamiętników (o, tutaj) i przy tej okazji podzieliłam się niezbyt miłą wieścią, że pisząc, skupiam się na „celebrowaniu” złych momentów. Być może jest to jakiś sposób na oswojenie zmartwień i problemów, a być może skłonność do ciągłego samobiczowania. Cokolwiek by to nie było, nie może być tak, że utrwalamy (bo przyznaliście się do podobnych zachowań) jedynie to, co złe. Warte zapamiętania są także te chwile, które dają satysfakcję, poczucie spełnienia i po prostu radość. Dla takich momentów stworzyłam jakiś czas temu słoik szczęścia.

Czym jest słoik szczęścia?

To takie cudowne narzędzie, które nie wymaga od nas wielkiego wysiłku, ani też nie potrzebuje mnóstwa uwagi i poświęconego mu czasu. Ot, wystarczy w ciągu dnia znaleźć pół minuty, by zanotować na karteczce, papierku od gumy, bilecie autobusowym – czymkolwiek właściwie – coś miłego, co danego dnia nas spotkało. Nie muszą to być rzeczy spektakularne, jak podwyżka w pracy, wygrana w totka czy zdany egzamin. Najważniejsze są małe codzienne szczęścia – słońce budzące nas o poranku, spacer z rodziną, pyszny obiad przygotowany przez mamę czy męża, znalezienie paru chwil dla siebie – wszystko, co wywołuje uśmiech na twarzy, odpręża, mile zaskakuje. Dla takich chwil właśnie się żyje i to one sprawiają, że nawet ciężki dzień wcale nie wydaje się taki straszny.

Jak stworzyć własny słoik szczęścia i z niego korzystać?

Kup słoik (albo pudełko, co wolisz – choć ja polecam pojemniki przezroczyste), ozdób jeśli masz na to ochotę i postaw w widocznym miejscu. W pobliżu miej zawsze w pogotowiu kolorowe karteczki, notesy, skrawki papieru – coś, na czym zapiszesz swoje codziennie radości. Ważne, aby znaleźć dla tego zadania czas każdego dnia – to miłe móc wieczorem odnotować, że choć raz warto się było tego dnia uśmiechnąć.

Kiedy wyciągać karteczki? Wedle uznania. Gdy kilka lat temu czytałam o tym projekcie na którymś z zagranicznych blogów o temacie DIY, polecano tam odczytywać swoje dokonania na sam koniec roku – w ramach pozytywnego podsumowania kolejnych przemijających miesięcy. Myślę jednak, że nie tylko podsumowania są tu wskazane. Wystarczy byle porażka, byle dół, by wpędzić nas w deprechę i zły nastrój – wtedy taki stos radosnych karteczek może okazać się prawdziwym wybawieniem i kopniakiem napędzającym do działania.

Ktoś powie, że to kolejne bezsensowne zajęcie i bezsensowne narzędzie zbierające kurz. Być może, ale w całym tym pędzie codziennego dnia zupełnie zapominamy o chwytaniu małych radości i docenianiu tego, co przynosi nam życie. Warto więc zrobić choć maleńki krok w kierunku celebrowania szczęścia każdego dnia. Warto znaleźć dla tego szczęścia czas, a także miejsce w naszym życiu. Dzięki słoikowi szczęścia nawet największe marudy odkryją, że jednak ich codzienność wcale nie jest taka szara, ponura, beznadziejna i podła, jak mogłoby im się wydawać…

Przeczytaj również:

  • Dziennik wieloletni (5-Year Journal według Kreatywy)
  • Odkryj, co daje Ci radość
  • Dlaczego tak Was wkurza cudze szczęście?
  • Organizer idealny [DIY]
  • Kupony miłości [DIY]

Cześć! Nazywam się Klaudyna Maciąg i zajmuję się tworzeniem za pomocą słów. Na blogu znajdziesz treści dotyczące freelancingu, rozwoju, blogowania i prowadzenia firmy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź, kim jestem.

Sprawdź moje produkty:

  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – błękitny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – czarny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
freelancing organizacja zarabianie w sieci samorozwój nauka języków prowadzenie firmy
Prev[KSIĄŻKA] Ronaldo. Chłopiec, który wiedział, czego chce, Yvette Żółtowska-Darska
Dziennik wieloletni (5-Year Journal według Kreatywy)Następny

Mam dla Ciebie prezenty!

Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki.

Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, a ich administratorem będzie Klaudyna Maciąg. Szczegóły: polityka prywatności.

Dzięki, udało się!

W swojej skrzynce mailowej wypatruj pierwszej wiadomości z prezentem powitalnym. 

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiadomość wpadnie do [spamu], więc zajrzyj i tam. A jeśli chcesz mieć pewność, że moje wiadomości będą dochodzić, dodaj adres kontakt@klaudynamaciag.pl do zaufanych. 

.

24 komentarzy

tommy™ pisze:
3 czerwca 2015 o 20:23

Bardzo dobry pomysł! Sama taki słoiczek sobie wykonam i spróbuję co dzień notować na małych karteczkach "małe szczęścia" 🙂

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
3 czerwca 2015 o 20:23

Powodzenia! Koniecznie podziel się wrażeniami 🙂

Odpowiedz
cyrysia pisze:
4 czerwca 2015 o 04:46

Chyba też zrobię swój własny słoik szczęścia, gdyż podoba mi się jego wykorzystanie. W dzisiejszych czasach funkcjonujemy narzekaniem na wszystko, zamiast docenić to co mamy. Dlatego myślę, że warto poprzez taką nietypową słoikową symbolikę celebrować te cenne chwile.

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
4 czerwca 2015 o 11:26

Zgadzam się, warto. Jak już zrobisz, pokaż jak Ci poszło 🙂

Odpowiedz
cyrysia pisze:
5 czerwca 2015 o 06:49

Nie wiem, kiedy zrobię, bo ostatnio u mnie wszystko na wariackich papierach. Ale dam znać, jak wszystko ogarnę.

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
5 czerwca 2015 o 19:50

Powodzenia 🙂

Odpowiedz
Kinga pisze:
4 czerwca 2015 o 06:59

Całkiem dobry pomysł.Można dzięki temu zapomnieć o obowiązkach i "odświeżyć" sobie wspomnienia,które przyniosły nam radość 🙂

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
4 czerwca 2015 o 11:25

O tak, za to właśnie ten słoik uwielbiam 🙂

Odpowiedz
Niebieska zakładka pisze:
4 czerwca 2015 o 07:31

Meega mi się spodobał ten pomysł. Nigdy o czymś takim nie słyszałam, a że z natury jestem pesymistką, to bardzo mi się przyda:) Mam już upatrzony duży słoik w ikei:)

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
4 czerwca 2015 o 11:24

Och, jak super. Pochwał się efektem 🙂

Odpowiedz
Kasiek pisze:
4 czerwca 2015 o 08:10

podobne do zeszłorocznej mody na insta – czyli 100 happy days, to naprawdę pomaga 🙂

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
4 czerwca 2015 o 11:24

To prawda, pomaga bardzo 🙂

Odpowiedz
Wiktoria Papała pisze:
4 czerwca 2015 o 11:08

Jestem wielką fanką słoików. Najbardziej chyba lubię te po kawie Jacobs – są cudownie geometryczne, zakrętki to samo. Do takiego jednego zbieram pieniądze na podróż, a gdy kawa znów się skończy, być może przemyślę ten pomysł.

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
4 czerwca 2015 o 11:23

O, znam je, bardzo fajne 🙂 Mam nadzieję, że się skusisz 🙂

Odpowiedz
Leger pisze:
4 czerwca 2015 o 13:26

Świetny pomysł! Każdy łapie czasem "doła", ja również. Słoik, co zauważyłaś, będzie rewelacyjny, gdy nadejdą chwile zwątpienia. Dzięki za pomysł! Pozdrawiam 🙂

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
4 czerwca 2015 o 19:50

Jak miło, cieszę się, że mogłam Cię czymś zainteresować 🙂

Odpowiedz
Moni89 pisze:
4 czerwca 2015 o 13:51

Swietny ten pomysl, zdecydowanie skorzystam 🙂 Pozdrawiam 🙂

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
4 czerwca 2015 o 20:14

Bardzo się cieszę 🙂 Mam nadzieję, że rzeczywiście pomysł się przyda.

Odpowiedz
anlejka pisze:
4 czerwca 2015 o 15:34

Ja nie umiałam znaleźć ładnego słoika. Także mój "słoik" stał się blogiem. A oprócz tego od czasu do czasu umila życie znajomym i wypływa na fejsbuka.
Też jakiś sposób 😀

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
4 czerwca 2015 o 20:15

Haha, znam ten ból, też długo rozglądałam się za odpowiednim słoikiem 🙂
Blog to też dobra forma – wszystko jest dobre, jeśli tylko się sprawdza.

Odpowiedz
Natalia Tw pisze:
4 czerwca 2015 o 20:02

Świetny pomysł! Na pewno wprowadzę go u siebie 😉

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
4 czerwca 2015 o 20:17

Super! Jak się uda, pochwal się efektami 🙂

Odpowiedz
Anonimowy pisze:
10 stycznia 2016 o 14:52

jaką pojemność ma Twój słoik?

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
10 stycznia 2016 o 18:23

Myślę, że około litra 🙂

Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontakt

kontakt@klaudynamaciag.pl

Agencja Kreatywna Espelibro
Klaudyna Maciąg
NIP: 9492100679

Co to za miejsce?

Blog Klaudyny Maciąg. Blog o produktywności, rozwoju i prowadzeniu firmy. Znajdziesz tutaj treści przydatne dla freelancerów, blogerów i właścicieli małych firm oraz dla osób zainteresowanych samorozwojem i nauką języków.

POLITYKA PRYWATNOŚCI
REGULAMIN SKLEPU
Rife Wordpress Theme. Proudly Built By Apollo13

Koszyk