KLAUDYNA MACIĄG
  • Główna
  • Sklep
  • Blog
  • Kim jestem?
  • PREZENTY DLA CIEBIE
  • Podcast
  • Współpraca

[KSIĄŻKA] Audrey w domu, Luca Dotti

audrey w domu Wydawnictwo: Literackie • Rok wydania: 2016 • Stron: 264

Wspominałam już o tym wielokrotnie, ale każda okazja jest dobra, by wyrazić swoje uwielbienie wobec kogoś, kto w stu procentach na to zasługuje. Od kilkunastu lat jestem przeogromną miłośniczką Audrey Hepburn jako aktorki i działaczki społecznej, jako symbolu kobiecości, a teraz – również jako uroczej kury domowej i wspaniałej strażniczki ogniska domowego. Choć wiele  o Audrey wiedziałam, za sprawą licznych tekstów i materiałów filmowych, dzięki jej synowi, Luce, mogłam odkryć kolejne jej oblicze. Oblicze cudowne, choć nie pozbawione wad… Często towarzyszą mi wątpliwości, kiedy dowiaduję się, że bliscy wielkich ludzi po ich śmierci postanawiają o nich pisać, rozgrzebując prywatne sprawy, odkrywając tajemnice i dzieląc się zdjęciami, które za życia ich głównych bohaterów z jakiegoś powodu nie były ujawniane publicznie. W tym przypadku jednak takich obaw nie miałam. I słusznie, bo publikacja Audrey w domu nie tylko jest podzieleniem się ze światem cząstką wspomnień, które są intymne i trzymane przez lata gdzieś na serca dnie, ale także stanowią wspaniały wyraz miłości syna wobec matki, Choć w czasach dzieciństwa Luki Dottiego jego mama była powszechnie znana, ikoną światowej popkultury – obecną na kubeczkach, plakatach, zegarkach i t-shirtach – stała się dopiero kilka dekad późnej. Sam Luca nie miał zresztą jak odczuć „uroków” kariery Audrey, ponieważ jeszcze przed jego urodzeniem postanowiła ona zrezygnować z życia zawodowego i całkowicie poświęcić się rodzinie. Kiedy więc Luca wraz z kolegami niekiedy oglądał My Fair Lady, właściwie nikt nie zwracał uwagi na to, że gwiazdą ekranu jest ta sama chudziutka osóbka, która podaje im ciasteczka. audrey w domu Świat Audrey widziany oczami jej syna to nie tylko pasmo przyjęć i spotkań z barwnymi przyjaciółmi (którym poświęca w tej książce sporo uwagi), ale przede wszystkim rodzinne celebrowanie posiłków, długie spacery z psami i pielęgnowanie ogrodu. Co ciekawe, choć wydarzenia opisane w książce przedstawione są w ciągu chronologicznym, to nie kalendarz jest najważniejszym wyznacznikiem kolejnych rozdziałów. Ta książka jest o tyle nietypowa, jak na biografię ikony światowego kina, że jej najważniejszymi elementami są… potrawy. Z każdym przełomowym momentem życia Hepburn wiąże się jakieś symboliczne danie – mus czekoladowy, ukochany makaron w sosie pomidorowym, curry, waniliowe lody i tak dalej, i tak dalej… Choć była posądzana o anoreksję i niekiedy krytykowana za zbyt wątły wygląd, Audrey Hepburn w rzeczywistości była niezłym łakomczuchem, czego dowodzą wspomnienia jej syna oraz zamieszczone w książce, niekiedy spisane ręką samej Audrey, liczne przepisy kulinarne. Ta książka pełna jest niezwykłych smaków i aromatów, zawiera przepiękne zdjęcia oraz prywatne wspomnienia, które pozwolą czytelnikowi odkryć ukochaną gwiazdę na nowo. Luca Dotti jest mówcą interesującym i uczuciowym, ale też uczciwym, ponieważ odmalowany przez niego obraz matki nie jest idealny i nieskazitelny. Luca śmiało opowiada o słabościach Audrey, przypomina też spięcia do jakich między nimi dochodziło, choć prawda jest taka, że książka ta jest przede wszystkim sielska, urocza i wypełniona morzem miłości. Miłości, której ślady dostrzec można na każdej stronie. Polecam tę publikację z całego serca, ponieważ objawia kolejne oblicze wspaniałej Audrey Hepburn, przyciąga niesamowitymi propozycjami kulinarnymi i licznymi zdjęciami, a przy tym jest fenomenalnie wydana. Aż chce się tę książkę pochłaniać wciąż i wciąż, raz po raz… Moja ocena: 10/10
Książka przeczytana w ramach wyzwania ’Czytelnicze wyzwanie 2016′ (kategoria: Biografia) oraz ’Pod hasłem’. Przeczytaj również:
  • Dwa poranki z najpiękniejszą kobietą świata
  • recenzja książki Oczarowanie. Życie Audrey Hepburn
]]>

Cześć! Nazywam się Klaudyna Maciąg i zajmuję się tworzeniem za pomocą słów. Na blogu znajdziesz treści dotyczące freelancingu, rozwoju, blogowania i prowadzenia firmy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź, kim jestem.

Sprawdź moje produkty:

  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – błękitny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – czarny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
freelancing organizacja zarabianie w sieci samorozwój nauka języków prowadzenie firmy
PrevKreatywne Rekomendacje #17
KKD#24: Skąd ten lament nad poziomem polskiego czytelnictwa?Następny

Mam dla Ciebie prezenty!

Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki.

Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, a ich administratorem będzie Klaudyna Maciąg. Szczegóły: polityka prywatności.

Dzięki, udało się!

W swojej skrzynce mailowej wypatruj pierwszej wiadomości z prezentem powitalnym. 

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiadomość wpadnie do [spamu], więc zajrzyj i tam. A jeśli chcesz mieć pewność, że moje wiadomości będą dochodzić, dodaj adres kontakt@klaudynamaciag.pl do zaufanych. 

.

12 komentarzy

MaUgo. pisze:
15 marca 2016 o 13:45

Książek o Audrey jest sporo…, w swojej biblioteczce mam dwie, szczerze przyznam, że nieufnie podchodzę do każdej, kolejnej, nowej publikacji…jednak twoja recenzja jest bardzo zachęcająca…Audrey oczami syna, przez pryzmat domowych obowiązków – to może być bardzo ciekawe 🙂

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
15 marca 2016 o 17:00

Przeczytałam wiele na temat Audrey, ale ta propozycja jest inna niż wszystkie, piękna i wyjątkowa. Warto spróbować 🙂

Odpowiedz
Karolina Lenska pisze:
15 marca 2016 o 18:42

Dodaję do listy na przyszłość 😉

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
17 marca 2016 o 13:25

W takim razie życzę miłej lektury. W przyszłości 🙂

Odpowiedz
Bilib World pisze:
16 marca 2016 o 13:27

Na pewno uzupełnię moją biblioteczkę o tę pozycję 🙂

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
17 marca 2016 o 13:24

Cieszę się. Warto ją mieć 🙂

Odpowiedz
Aithne pisze:
16 marca 2016 o 19:51

Odkąd o niej usłyszałam mam ochotę kupić ją siostrze na urodziny i zaraz po sprezentowaniu jej ją podkraść ;). I chyba zaraz się zabiorę za realizację…

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
17 marca 2016 o 13:24

Hahah, skąd ja to znam – takie prezenty z dodatkową opcją 😉
Polecam, to będzie naprawdę wspaniały prezent.

Odpowiedz
Mygorgeouslife _com pisze:
17 marca 2016 o 13:19

Kocham Audrey i mam już kilka książek z nią związanych, ale na tę akurat poluję od jakiegoś czasu;)

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
17 marca 2016 o 13:23

W takim razie koniecznie upoluj, bo warto!

Odpowiedz
Okularnica pisze:
17 marca 2016 o 14:21

Brzmi interesujaco – chyba dopisze ta pozyche do listy ksiazek do przeczytania w tym roku 🙂

Odpowiedz
Dorota Wiszniewska pisze:
17 marca 2016 o 14:43

Dobra książka nie jest zła 😉 Moja bratowa jara się Audrey, może spodobałby się jej taki prezent 🙂

Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontakt

kontakt@klaudynamaciag.pl

Agencja Kreatywna Espelibro
Klaudyna Maciąg
NIP: 9492100679

Co to za miejsce?

Blog Klaudyny Maciąg. Blog o produktywności, rozwoju i prowadzeniu firmy. Znajdziesz tutaj treści przydatne dla freelancerów, blogerów i właścicieli małych firm oraz dla osób zainteresowanych samorozwojem i nauką języków.

POLITYKA PRYWATNOŚCI
REGULAMIN SKLEPU
Rife Wordpress Theme. Proudly Built By Apollo13

Koszyk