Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Na polskim rynku pojawiła się kolejna książka obrazująca tę zasadę. Były już Francuzki, były Koreanki, teraz przyszła pora na Japonki, które stanowią combo wspomnianych wcześniej nacji. Bo nie dość, że nie tyją, to jeszcze pięknie wyglądają i wolniej się starzeją. Tak przynajmniej twierdzi pochodząca z Kraju Kwitnącej Wiśni Naomi Moriyama. Choć tytuł książki wydaje się być niezłym chwytem reklamowym, musicie wiedzieć, że stwierdzenia w stylu „wskaźniki otyłości u Japończyków pozostają najniższe wśród krajów rozwiniętych”, „średnia długość życia Japończyków jest najwyższa na świecie i wciąż rośnie”, „długość życia w zdrowiu Japończyków jest największa wśród wszystkich narodów” itd., nie zostały wyssane z palca. Moriyama powołuje się na konkretne źródła – WHO, prestiżowe instytuty, fachowe czasopisma itd. I choć sama zauważa, że w jej ojczyźnie coraz więcej osób skłania się ku zachodniemu, niezbyt zdrowemu stylowi życia, to wyniki najróżniejszych badań potwierdzają tezy zawarte w tytule. Zapowiada się nieźle, prawda?

Poprzedni wpis[KSIĄŻKA] Historia Bez Cenzury, Wojciech Drewniak
Następny wpis Dziennik snów - jak i po co go prowadzić?


Bardzo lubię czytać o krajach azjatyckich, to kolejna pozycja po "Sekretach urody Koreanek", po którą bardzo chętnie sięgnę, gdy nadarzy się taka okazja. 🙂
W takim razie czeka Cię sporo fajnych chwil z dobrymi książkami 🙂
Właśnie zaczynam czytać Sekrety urody Koreanek, i z pewnością kiedyś sięgnę także po tę pozycję 🙂
Generalizowanie generalizowaniem, ale bez wątpienia cząstka prawdy w tym jest… Przyznam się, że ja osobiście z chęcią żywiłabym się jak Japonki – w codziennym biegu bywa to jednak niekiedy bardzo trudne 🙂 Przyjrzę się tej pozycji bliżej.
To może być całkiem ciekawa ksiażka. jak będę miała okazję to przeczytam.
Ja bym przeczytała – generalizowania nie lubię, ale trudno zaprzeczyć, że Amerykanie są otyli w przeciwieństwie do Japończyków
Otóż to 🙂
Właśnie się przymierzam do przeczytania tej książki, dzięki za recenzję 🙂
Właśnie się przymierzam do przeczytania tej książki, dzięki za recenzję 🙂