KLAUDYNA MACIĄG
  • Główna
  • Sklep
  • Blog
  • Kim jestem?
  • PREZENTY DLA CIEBIE
  • Podcast
  • Współpraca
  • Copywriting

Książka jako prezent ślubny – co wybrać?

Kwiaty nie są już szczególnie pożądanym prezentem ślubnym. Wielu przyszłych małżonków już na zaproszeniach zastrzega, że zamiast wiechciów, z którymi nie będą mieli co zrobić, uprzejmie proszą o wina, karmę dla zwierząt czy książki. W kwestii wina doradzić nie mogę, ale za to chętnie podpowiem Wam, jakie książki będą najlepsze zamiast kwiatów. Zapraszam!

Jak wybrać książkę na prezent ślubny?

O ile Wasi znajomi nie udostępniają nigdzie listy tego, co pragną dostać lub tego, co już mają, będziecie musieli trochę się nagimnastykować, aby wybrać dla nich odpowiedni prezent. Łatwiej będzie wtedy, jeśli państwo młodzi mają wspólne, wszystkim znane zainteresowania – podróże, motocykle czy poezję śpiewaną. Ale jeśli tak nie jest, nigdy nie kierujcie się gustem jednej osoby, bo trąci to małym faux pas. Fajnie, że chcecie sprawić radość przyjaciółce, ale jej ukochany nie jest tego dnia tylko dodatkiem i Wasz prezent ma być przeznaczony również dla niego. Co innego jeśli macie ochotę zamiast kwiatka przynieść dwie książki, jedną z przeznaczeniem dla młodego, drugą dla młodej – wówczas śmiało, kierujcie się ich indywidualnymi preferencjami, a z pewnością dacie im wiele radości. Państwo młodzi Wybierając książkę na prezent ślubny, warto przede wszystkim zastanowić się nad propozycjami użytecznymi – książkami kucharskimi, przewodnikami, kamasutrą (o ile obdarowujemy przyjaciół, a nie kuzynkę widywaną raz na pięć lat) czy poradnikami. Spis ciekawych propozycji znajdziecie poniżej.

Książki kucharskie na prezent ślubny

Książki kucharskie na prezent ślubny Z książek kulinarnych świetne sprawdzają się przede wszystkim propozycje przekąsek, dań imprezowych, koktajli czy deserów. Jeżeli obdarowani lubią kuchnie innych państw – wybór książek w tym zakresie jest przeogromny, ale zawsze dobrze sprawdzi się też dobra książka z rodzimymi przepisami. Chociaż w tym przypadku istnieje spore ryzyko, że już ktoś na taki sam pomysł wpadnie.

Poradniki (i zbiory inspiracji) na prezent ślubny

Poradniki na prezent ślubny W przypadku książek tego typu należy brać pod uwagę otoczenie państwa młodych. Mieszkają w bloku? Przyda im się pomysł na uprawy balkonowe. Mają własny dom? Dobrze sprawdzi się u nich publikacja na temat ogrodów itd. Raczej nie oferowałabym świeżo upieczonym małżonkom wszelakich poradników w stylu: „jak się kłócić”, „jak się godzić” czy „jak ze sobą wytrzymać”. Powinniśmy zakładać, że nie będą im takie porady potrzebne, a poza tym nie wyobrażam sobie, aby dla kogoś było to miłe otrzymać taki tytuł w dniu ślubu. Podobnie wygląda sytuacja z poradnikami na temat macierzyństwa, wychowania dzieci, planowania ciąży itd. Biorąc pod uwagę to, jak wiele par nie chce lub nie może mieć dzieci, prezent tego typu może okazać się niesmaczny, bolesny i zbędny. Co innego, jeśli para dzieci już ma albo wkrótce mieć będzie – wtedy niektóre tytuły wychowawczo-macierzyńskie mogą dobrze się sprawdzić.

Albumy na prezent ślubny

Albumy na prezent ślubny Albumy sprawdzą się w każdej domowej biblioteczce. Mogą to być pozycje dotyczące podróży, architektury, zabytków, zamków, malarstwa, fotografii, rzeźby, kinematografii – wybór jest niesamowicie szeroki. Nawet jeśli ktoś nie jest największym miłośnikiem danego tematu, są dziedziny, w których warto się rozwijać i uniwersalne tematy, które każdego mogą zachwycić (te wszystkie piękne miejsca na świecie, trasy wycieczkowe i inne cuda, ach!).

Biografie na prezent ślubny

Biografie na prezent ślubny Biografie to dość ciekawe propozycje książkowe, o ile nasi państwo młodzi nie są ich ewidentnymi przeciwnikami. W księgarniach znajdziecie ogrom propozycji dla miłośników sportu, kina, sztuki, muzyki, polityki i każdej innej dziedziny. Warto je przejrzeć i wybrać coś, co stanowić będzie ciekawą pozycję w biblioteczce znajomych.

Leksykony i encyklopedie na prezent ślubny

Leksykony i encyklopedie na prezent ślubny Wśród prezentów praktycznych i użytecznych mogą znaleźć się też wszelkie encyklopedie, słowniki i leksykony. Choć wszystko można teraz znaleźć w Internecie, warto, by w każdym domu znajdowały się takie przydatne i pełne wiedzy pozycje. Wi-fi czasem szwankuje, nie zawsze chce się odpalać laptopa, a książka pod ręką będzie zawsze.

Zbiory poezji, dowcipów i aforyzmów na prezent ślubny

Zbiory poezji, dowcipów i aforyzmów na prezent ślubny

W przypadku poezji byłabym ostrożna. Z jednej strony ma ona w sobie coś uniwersalnego, jednak niewielu znam ludzi, którzy byliby do niej przekonani. Prawdopodobnie łatwiej będzie trafić w gusta młodych, jeśli obdarujemy ich książkami pełnymi dowcipów, aforyzmów czy złotych myśli. Ich dużą zaletą jest to, że często są naprawdę bardzo ładnie wydane, a to też ważna kwestia w przypadku prezentu ślubnego.

Powieści na prezent ślubny

Tutaj zaczynają się schody. Bo z beletrystyką czy klasyką najtrudniej jest trafić. Niby wybór książek jest tutaj ogromny, ale skoro chcemy obdarować książkolubnych znajomych, istnieje duże ryzyko, że sztandarowe pozycje klasyki polskiej i światowej już w swoich zbiorach mają. Z literaturą popularną też nie będzie łatwo – głośne nowości mogą zakupić też inni goście, a i tak istnieje spore prawdopodobieństwo, że młodzi będą je już w swojej biblioteczce mieli. Oczywiście, kolejne wydanie Tolkiena czy Marqueza, szczególnie z piękną dedykacją, nikomu krzywdy nie zrobi, ale i tak lepiej by było w ramach prezentu podarować coś unikalnego.

Para Młoda

Fajnym patentem jest za to dobranie się z grupą znajomych i podarowanie przyszłym małżonkom wartego uwagi cyklu książek. Każda para kupuje po jednym tomie, a młodzi w ten sposób mają od razu skompletowaną całą serię. Zakładając, oczywiście, że już jej nie mieli, ale łatwiej jest dowiedzieć się, jakie serie młodzi już mają i chcą mieć, niż wypytywać o pojedyncze tytuły. Mam nadzieję, że ten wpis zainspiruje Was do poszukiwań ciekawych książek na prezent ślubny. W razie pytań – służę radą. A jeśli sami macie jakieś interesujące propozycje prezentowe – dajcie znać w komentarzach!

Przeczytaj również:

  • Prezent na rocznicę ślubu (i inne okazje…)
  • Fotoksiążka

Cześć! Nazywam się Klaudyna Maciąg i zajmuję się tworzeniem za pomocą słów. Na blogu znajdziesz treści dotyczące freelancingu, rozwoju, blogowania i prowadzenia firmy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź, kim jestem.

Sprawdź moje produkty:

  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – błękitny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
  • Dziennik Wieloletni

    Dziennik Wieloletni – czarny

    119,00 zł z VAT
    Kup w sklepie PSC
freelancing organizacja zarabianie w sieci samorozwój nauka języków prowadzenie firmy
PrevPrzegląd Czytelniczy #3
Zosia poznaje świat #3Następny

Mam dla Ciebie prezenty!

Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki.

Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, a ich administratorem będzie Klaudyna Maciąg. Szczegóły: polityka prywatności.

Dzięki, udało się!

W swojej skrzynce mailowej wypatruj pierwszej wiadomości z prezentem powitalnym. 

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiadomość wpadnie do [spamu], więc zajrzyj i tam. A jeśli chcesz mieć pewność, że moje wiadomości będą dochodzić, dodaj adres kontakt@klaudynamaciag.pl do zaufanych. 

.

28 komentarzy

Ann RK pisze:
4 sierpnia 2016 o 11:24

My zamiast kwiatów zbieraliśmy zabawki i przybory szkolne dla dzieciaków z domu dziecka, choć muszę przyznać, że kusiło mnie poproszenie o książki. I to nawet nie dla samych książek, co z ciekawości, co goście by dla nas wybrali. 😀

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
5 sierpnia 2016 o 07:45

Też byłabym ciekawa, co znajomi wybiorą 🙂 A zabawki to naprawdę piękny pomysł, uwielbiam takie akcje!

Odpowiedz
Bazyl pisze:
4 sierpnia 2016 o 11:26

http://mcagnes.blogspot.com/2014/04/dwoje-ludzi-iwona-chmielewska.html

Odpowiedz
www.ministryoftalent.co.uk pisze:
4 sierpnia 2016 o 11:27

Wychodzę za mąż za 3 tygodnie i liczę na to, że nie dostanę fizycznych prezentów. Jestem minimalistką, mieszkam w ciasnym angielskim mieszkanku i generalnie nie lubię prezentów, których nie sprawiam sobie sama. Dla kogoś z dużym mieszkaniem taki cykl wydawniczy książek – super sprawa!

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
5 sierpnia 2016 o 07:46

W takim razie mam nadzieję, że goście o tym wiedzą i będzie idealnie 🙂

Odpowiedz
Aleksandra Marynowska pisze:
4 sierpnia 2016 o 11:29

Wydaje mi się, że książka zamiast kwiatów to super opcja! Bukiety może i są piękne ale bardzo chwilowe – szybko więdną i odchodzą w zapomnienie. Sentencja wpisana na pierwszej stronie takiej książki-prezentu zostanie na zawsze 🙂

https://aleksandramarynowska.blogspot.com

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
5 sierpnia 2016 o 07:46

To prawda, bukiety szybko tracą sens, a książki będą wspaniałą pamiątką.

Odpowiedz
Weronika pisze:
4 sierpnia 2016 o 11:34

Dobra książka i wyśmienite wino – najlepszy prezent ślubny! 🙂

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
5 sierpnia 2016 o 07:47

Zgadzam się. My wina z naszego ślubu jeszcze przez dwa lata popijaliśmy 🙂

Odpowiedz
Dreamgirls pisze:
4 sierpnia 2016 o 11:38

Kupowanie prezentu ślubnego czasami staje się wielkim wyzwaniem dla gości. Książka jest dobrym pomysłem, a świetnym, gdy wiemy dokładnie, w czym gustują Państwo Młodzi. Moim zdaniem albumy, czy przewodniki są idealne dla pary, która kocha podróże. Naprawdę dobry przewodnik można dostać za niemałą cenę, a na pewno będzie udanym prezentem dla Pary (sama mogę to powiedzieć o szukaniu przewodników górskich). Inne rodzaje książek oczywiście też nie będą gorszym prezentem. Ja osobiście przyznaję, że zamiast kwiatów lubię dawać (i również dostawać) książki z aforyzmami, cytatami, wierszami. Wydawnictw takich, przeznaczonych na ślub, jest pełno i można wybrać zarówno coś wyniosłego, bardzo eleganckiego, jak również wesołego, humorystycznego. Taki prezent sprawi się również, jako pamiątka dla Młodej Pary, z którą być może nie jesteśmy w aż tak bliskich kontaktach 🙂
Muszę przyznać, że świetny wpis i na pewno bloga jeszcze niejednokrotnie odwiedzę. Pozdrawiam 🙂

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
5 sierpnia 2016 o 07:49

Dziękuję za miłe słowa i bardzo ciekawy komentarz. We wspomnianych przez Ciebie albumach najbardziej podoba mi się to, że sami często nie możemy sobie ich sprawić (cena), ale jako prezent przy takiej okazji sprawdzą się znakomicie.

A o publikacjach przeznaczonych na ślub to nawet nie wiedziałam 🙂

Odpowiedz
Meg Sheti pisze:
4 sierpnia 2016 o 12:15

Ja to się hajtać nie zamierzam, nikt z mojego grona póki co też nie 😀 Ale taki post to przydatna sprawa 😉 Moja mama jakiś czas temu kupowała właśnie znajomym książki na ślub, ale oni akurat sprecyzowali co lubią 😉

Bookeaterreality

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
5 sierpnia 2016 o 07:55

To duża wygoda z takim sprecyzowaniem, dobry pomysł mieli 🙂

Odpowiedz
Anne18 pisze:
4 sierpnia 2016 o 12:57

Bardzo przydatny post.

Odpowiedz
Karolina Kurando pisze:
4 sierpnia 2016 o 14:06

Dawno temu zaznaczyłam, ze nie chcę, by kupowano mi książki z jakiejkolwiek okazji – urodziny, imieniny, święta – także w formie prezentu ślubnego na pewno bym ich nie chciała. Sama również nie wpadłabym na pomysł obdarowania Młodej Pary tomiszczami – nawet jeśli by je kochali. A nuż by się w gust nie trafiło ;).

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
4 sierpnia 2016 o 14:52

Wiesz, tu nie chodzi o wpadanie na pomysł 🙂 Ludzie teraz na zaproszeniach piszą, że nie chcą kwiatów tylko wino/książki/słodycze czy coś tam. W innych sytuacjach raczej nie wyobrażam sobie, że ktoś mógłby obdarowywać młodych książkami.

Odpowiedz
Dominika Br pisze:
4 sierpnia 2016 o 14:16

Ja będę chciała książki zamiast kwiatka pewnie, ale… przygotujemy listę tytułów z orientacyjną ceną i przy rozdawaniu zaproszeń goście będą mogli się "zadeklarować" co kupią. My dostaniemy to, co chcemy dostać, a oni nie będą się zastanawiać czy się nam spodoba.

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
4 sierpnia 2016 o 14:56

To jest bardzo dobra opcja – odejmuje wiele zmartwień obu stronom 🙂

Odpowiedz
Lustro Rzeczywistosci pisze:
4 sierpnia 2016 o 16:04

Bezpiecznie jest także kupować klasykę dla dzieci, chyba, ze znajomi nie planują/nie chcą/nie lubią dzieci i doskonale o tym wiemy 🙂 natomiast dobre zbiory bajek, jakies Muminki czy inny Kubuś Puchatek na pewno będzie dobrze wyglądał i się przyda 🙂

Odpowiedz
Moje zaczytanie pisze:
4 sierpnia 2016 o 17:47

Jeżeli to jest ślub kościelny to pięknym i akuratnym prezentem byłaby biblia a wybór jest tu ogromny……

Odpowiedz
Lenka pisze:
4 sierpnia 2016 o 19:53

Z mezem od kolezanki na slubie dostalismy ksiazke: "Projekt Szczęśliwy Dom" Rubin Gretchen
zakochana-kobietka.blog.onet.pl

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
5 sierpnia 2016 o 07:43

Fantastycznie! Znam tę autorkę i wiem, że ma sporo ciekawego do powiedzenia.

Odpowiedz
Pinezka pisze:
4 sierpnia 2016 o 20:02

Koleżanka niedawno brała ślub i poprosiła o książki, dostała dwie Biblie… Ja jej sprawiłam "Balsam dla duszy zakochanej" – zbiór opowieści podnoszących na duchu w każdej sytuacji 🙂 Teraz za to idziemy na ślub, gdzie młodzi chcą dostać film na DVD, to dopiero jest wyzwanie 😀

A co do kupowania prezentu jednocześnie dla obojga – wychodzę z założenia, że prezent można kupić tej 'swojej' stronie, oczywiście jeśli nie ma jakichś znacznych dysproporcji miedzy ilością gości. Wtedy i tak ta druga osoba dostanie coś bardziej dla siebie 🙂

Odpowiedz
Karolina Mini pisze:
4 sierpnia 2016 o 20:06

Ja daje w sobote na ślub "Wołanie kukułki". Wybór był prosty bo państwo młodzi chcieli taki prezent 🙂
Zapraszam do mnie, dopiero co się rozkręcam: miniksiazka.blogspot.com

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
5 sierpnia 2016 o 07:43

To bardzo fajna opcja, kiedy od razu wiesz, co kupić 🙂

Odpowiedz
Mafia pisze:
5 sierpnia 2016 o 16:56

Książka zamiast kwiatka na ślub, to świetny pomysł.
I ciekawy post, sama się ostatnio zastanawiałam, jaka książka może być dobrym prezentem. 😉

Odpowiedz
Ściana pisze:
7 sierpnia 2016 o 06:26

My zrezygnowaliśmy z kwiatów. Prosiliśmy na zaproszeniu "darujcie życie kwiatom".
Z książkami nie pomyśleliśmy…ale jesteśmy totalnymi zbieraczami książek i musimy zmienić obecnie mieszkanie, bo nie ma miejsca na kolejne! Więc obawiałabym się, że dostanę mnóstwo nietrafionych zbieraczy kurzu lub duble.

Odpowiedz
offwedding pisze:
12 września 2021 o 11:49

Nadal nieczęsto zdarza się by zamiast kwiatów były książki, a trochę szkoda. Przygotowanie listy i przesłanie gościom to dziś żaden problem, a może bardzo pomóc tak w wyborze jak i przy ewentualnych dublach. Warto przemyśleć ciekawy kierunek w prezentach ślubnych.

Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontakt

kontakt@klaudynamaciag.pl

Agencja Kreatywna Espelibro
Klaudyna Maciąg
NIP: 9492100679

Co to za miejsce?

Blog Klaudyny Maciąg. Blog o produktywności, rozwoju i prowadzeniu firmy. Znajdziesz tutaj treści przydatne dla freelancerów, blogerów i właścicieli małych firm oraz dla osób zainteresowanych samorozwojem i nauką języków.

POLITYKA PRYWATNOŚCI
REGULAMIN SKLEPU
Rife Wordpress Theme. Proudly Built By Apollo13

Koszyk