Cykl postów podsumowujących mijający rok chciałabym rozpocząć od przeanalizowania moich czytelniczych działań. Czy przeczytałam tyle książek, ile zamierzałam? Które z nich okazały się najlepsze, a które najgorsze? O tym w dzisiejszym wpisie.
Swoje plany czytelnicze na rok 2019 przedstawiłam 1 stycznia na Twitterze:
Jak widać, moim celem było przeczytanie 100 książek, w tym kilkunastu w innych językach. W okolicach czerwca zmieniłam swój plan i zadeklarowałam przeczytanie 50 pozycji, widząc, jak mocno pochłania mnie rozwój firmy i jak niewiele czasu i sił zostaje mi na czytanie.
Ostatecznie przeczytałam 50 książek (+ kilka w ramach pracy transkrybenckiej, o których nie mogę wspomnieć), czyli wyklarowany na przestrzeni roku plan został zrealizowany. Czy jestem zadowolona? Tak. Biorąc pod uwagę fakt, że rzeczywiście postawiłam w tym roku na reportaże oraz literaturę specjalistyczną i rzadko sięgałam po coś lżejszego, taki wynik uważam za satysfakcjonujący.
Ponieważ nie publikuję już recenzji na blogu, zachęcam Was do śledzenia mnie na Twitterze (gdzie odnotowuję każdy przeczytany tytuł) i Goodreads (gdzie zamieszczam nieco dłuższe komentarze na temat książek) oraz na Popbookowniku (gdzie pojawiają się moje recenzje – głównie gier i seriali, ale również filmów i książek).
NAJGORSZE KSIĄŻKI 2019 ROKU
Czytelnicze podsumowanie 2019 roku rozpoczniemy od przedstawienia czterech najgorszych książek, z jakimi miałam do czynienia. Pierwsze dwie to prawdziwe porażki, absolutne literackie zło. Pozostałe dwie są nieco lepsze, ale i tak mocno mnie rozczarowały:

NAJLEPSZE KSIĄŻKI 2019 ROKU
To, że trzy najlepsze książki, jakie przeczytałam w ostatnich dwunastu miesiącach to literatura faktu, jest właściwie dziełem przypadku. Ale też żadna powieść, ani żadna publikacja biznesowa nie były w stanie ich przebić. To jedne z najlepszych książek, jakie przeczytałam w swoim życiu i jestem przekonana, że na długie lata pozostaną one w mojej głowie:

NAJLEPSZE KSIĄŻKI BIZNESOWE I ROZWOJOWE
W 2019 niewiele książek biznesowych i rozwojowych przyciągnęło moją uwagę. Poniższe trzy były zdecydowanie najlepsze ze wszystkich:

NAJLEPSZE POWIEŚCI 2019
2019 rok nie stał u mnie pod znakiem czytania powieści, ale i tak udało mi się trafić na kilka rewelacyjnych tytułów. Absolutna czołówka prezentuje się tak:

Jestem ciekawa, jak prezentują się Wasze czytelnicze podsumowania 2019 roku. Czy są jakieś tytuły, które szczególnie polecacie lub odradzacie? Dajcie znać!
Zdecydowanie muszę w takim razie przeczytać „Sadie”!
Polecam. U mnie zadziałało wiele względów osobistych, ale myślę, że i bez nich oceniłabym tę powieść bardzo wysoko.
Ja tak trochę nie w temacie, ale pozostanę przy literaturze 😉 Jakiś czas temu przeprowadziłam się do Częstochowy i niestety nie mam kogo zapytać o biblioteki 🙁 Wiesz może, które filie warto odwiedzić? Zależałoby mi raczej na dużym wyborze, książki dla dorosłych.
Na pewno najlepiej będzie odwiedzać główną, w Alejach, ale jeśli masz konkretną listę tytułów, które Cię interesują, możesz wyszukać je w katalogu – https://katalog.biblioteka.czest.pl/ – i zobaczyć, gdzie są dostępne.
Obecnie wprowadzany jest system cyfrowy, więc jednej karty będziesz mogła używać w kilku bibliotekach – a to znacznie upraszcza sprawę 🙂
Byłoby super! Bardzo dziękuję za odpowiedź 😊
,,W poszukiwaniu granic Ameryki,, Stephen Ambrose, to moja książka roku, polecam !
Mi z kolei najbardziej podobają się książki rozwojowe i z chęcią zajrzę do „Plemię mentorów” i „10 kroków do maksymalnej produktywności”, a ze swojej strony mogę polecić jedną ze zdecydowanie lepszych książek jakie czytałem „Ja” Tadeusza Niwińskiego. Książka może nie jest z 2019 ani 2020, ale jest bardzo dobra i na pewno warta chociaż przejrzenia 🙂
Musiałam sprawdzić mój spis książek przeczytanych z zeszłego roku. Nie udało przeczytać mi się 52, co roku od kilku lat walczę z wyzwaniem. Takie co zapadły mi w pamięć to: Królowa cukru, Córka króla moczarów, Dom służących obie części. W tym roku w większości trafiłam na fajne książki. Polecam Cisza białego miasta i pozostałe części, a także Gdzie śpiewają raki. Generalnie nie mam pamięci co do tytułów, nie pamiętam jaką książkę czytałam przed tą, co czytam obecnie. Obecnie to Przeżyć – Elizabeth Revol, smutna strasznie jak Czapkinsa opisuje i cały ten dramat na Nanga Parbat.