Cztery sekundy do stracenia, K.A. Tucker

Cztery sekundy do stracenia, K.A. Tucker

Oryginał: Four Seconds to Lose
Wydawnictwo: Filia
Rok wydania: 2015
Stron: 560
Lubicie bajki? Takie dla dorosłych, w których i księżniczki, i rycerze skrywają brudną przeszłość? W których zamiast westchnień i nieśmiałych spojrzeń pojawia się kipiące pożądanie? Takie, w których próżno szukać kryształowo czystych bohaterów? Jeśli tak, z pewnością przepadniecie podczas lektury Czterech sekund do stracenia – współczesnej bajki o zabarwieniu kryminalno-erotycznym, stanowiącej kontynuację bestsellerowych Dziesięciu płytkich oddechów oraz Jednego małego kłamstwa. Najpierw rycerz. Umięśniony przystojniak, przed którym wszystkie panienki rozkładają nogi. Właściciel wspaniale prosperującego klubu ze striptizem, któremu daleko do alfonsa, zboka czy chama wykorzystującego swoją pozycję. Taki złoty chłopak, który funduje godne życie swoim podopiecznym, w razie potrzeby pomaga im w nauce i leje ich facetów, gdy ci sobie na to zasłużą. No wiecie, taki idealny obrońca, wspaniały materiał na bohatera powieści erotycznej. Teraz księżniczka. Śliczniutka pasierbica znanego mafiosa, która postanawia zmienić swoje życie, więc z jednego bagna pakuje się w drugie. Chociaż nie do końca – w końcu klub naszego dzielnego rycerza to szczyt marzeń każdej panienki rozbierającej się za pieniądze. Jak na księżniczkę przystało, nasza bohaterka kruszy mur, za którym skrywa się umięśniony książę – a.k.a. dzielny rycerz – i w tym momencie zaczyna się bajkowa historia ich płomiennego romansu. Oczywiście, nie jest różowo. Bo miłość jest skomplikowana, życie jest skomplikowane i ludzie są ostro popieprzeni, za przeproszeniem. Mnóstwo traum i złych wspomnień przewija się przez te Cztery sekundy do stracenia, ale autorka jakoś specjalnie nie epatuje cierpieniem. Ta książka nie wstrząsa, nie szokuje, nie wywraca wnętrzności – po prostu porusza i chwyta za serce. Polubiłam bohaterów powieści Tucker. Może czasem trudno uwierzyć w życiowość całej tej historii, ale od tego są bajki, by pobudzać fantazję i prezentować to, co nie zawsze możliwe. Dobrze czyta się tę powieść – jest dynamiczna, sprawnie napisana i naprawdę intrygująca. Może żadna tam wyższa półka, ale z pewnością wspaniały wybór w dziale z niezobowiązującą i niegłupią rozrywką. Do pochłonięcia w dwa wieczory i do pozostawienia w pamięci na długo. To lubię! Moja ocena: 8/10
]]>

25 komentarzy

    1. W porównaniu z pierwszym był rzeczywiście znacznie gorszy,ale jeśli potraktować go jako niezobowiązującą młodzieżówkę da się go znieść.Grunt,że trzeci tom jest dobry 🙂

  1. Pierwszy tom był po prostu cudowny, uwielbiam go, chociaż drugi mnie mocno zawiódł. Przymierzam się powolutku do tego i miło wiedzieć, że jest taki dobry. 🙂

    1. Czyli mamy dokładnie to samo – ja pierwszy też bardzo polubiłam, ale drugiemu już dałam '3/10' i to tylko przez sentymenty, bo zasłużył na mniej. Ten jednak zdecydowanie daje radę 🙂

  2. Czytałam pierwszy tom i miałam baaardzo mieszane uczucia – bo opis książki, no i sama sytuacja bohaterki wskazywałyby na to, że należy poświęcić uwagę jej psychice. I to taką poważniejszą uwagę, jeśli tak to mogę nazwać – a nie "moja przeszłość daje mi się we znaki", więc, trzydzieści sekund później, "ależ on przystojny". Ale z drugiej strony była wciągająca, sama fabuła i mocna przewaga cech obyczajówki mi się podobała. Jednak póki co nie złamałam się i nie sięgnęłam po kolejne części 😀 Przez Ciebie zaczęłam się wahać! 😀

  3. Ja bardzo lubię bajki dla dorosłych, wszak trzeba od czasu do czasu oderwać się od szarej rzeczywistości 🙂
    ''Cztery sekundy do stracenia'' czytałam i bardzo mi się podobało, aczkolwiek, w moim mniemaniu najlepszy był jednak pierwszy tom. Drugi tak średnio przypadł mi do gustu. Mimo wszystko lubię twórczość Tucker.

  4. Już pisałam u kogoś na blogu, że bardzo chciałabym przeczytać tę serię, ale książki są straaaasznie drogie. Podobnie jak seria "Obsydian". Także od kilku miesięcy szukam jakichś zniżek, promocji itp. i dopiero kupię i będę się delektować lekturą 😉 pozdrawiam!

  5. Ależ przyjemnie się czyta Twoją recenzję 🙂 Bardzo ładnie napisana!
    Cieszę się z pozytywnych wrażeń, bo mam zamiar przeczytać tę książkę. Zabarwienie erotyczne niekoniecznie mnie przyciąga, ale… Dam radę 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *