Encyklopedia wypieków i pieczenia, Birgitta Rasmusson
Encyklopedia wypieków i pieczenia, Brigitta Rasmusson
Oryginał: Rutiga bakboken
Wydawnictwo: Rea
Rok wydania: 2010
Stron: 320
Gatunek: kucharska
Będę szczera. Jako pierwszorzędna Kura Domowa uważam tę książkę za jeden z najlepszych prezentów imieninowych mojego życia. Zakochałam się w niej, nieustannie przeglądam i raz po raz wypróbowuję kolejne receptury. Pierwszy raz w życiu czuję się tak potężnie zainspirowana do spędzania czasu w kuchni i z czystym sumieniem stwierdzam, że w kwestii pieczenia ta publikacja absolutnie nie ma sobie równych!
Książka Birgitty Rasmusson zawiera kilkaset przepisów, podzielonych według kategorii:
Oprócz nich znajdziemy w książce niezwykle rzeczowe wprowadzenie zawierające porady tyczące się pieczenia i przechowywania wypieków, a także stosowania poszczególnych produktów – mąk, kasz, tłuszczy, drożdży, cukru, przypraw itd. Na zakończenie zaś autorka oferuje bardzo przydatne tabele zmiany jednostek, indeksy przepisów, a także szablony na… domki z piernika!
W przypadku książek kucharskich zagranicznych autorów zawsze zwracam uwagę na to, czy przepisy przez nich proponowane są stuprocentowo dostosowane do polskich warunków. Dla przykładu – wiele propozycji mojej ukochanej Nigelli Lawson jest u nas nie do zrealizowania w takiej formie, w jakiej podają książki. Tymczasem wygląda na to, że szwedzkie kucharzenie Rasmusson w Polsce sprawdzi się doskonale, bowiem nie natknęłam się w Encyklopedii wypieków i pieczenia na żadne nieznajome czy trudno dostępne składniki. To dla mnie ogromny plus! Co jeszcze zasługuje na wyróżnienie? Z pewnością forma, w jakiej podane są wszystkie przepisy. Autorka szczegółowo opisuje poszczególne etapy przygotowywania wypieków, jasno wykłada jak piec i przechowywać dane propozycje, często dodaje do przepisów pomysły na modyfikacje, a także uniwersalne wskazówki przydatne podczas pieczenia. Niestety, żaden 'kulinarny głąb’ czy laik nie wykręci się, że 'nie potrafi, nie ma doświadczenia, nie wie jak’ – Birgitta Rasmusson tak klarownie i szczegółowo wykłada teorię pieczenia, że nawet mój pies pojąłby to wszystko w mig. Ale to chyba dobra wiadomość, prawda? Jeżeli planujecie rozpocząć przygodę z pieczeniem lub też potrzebujecie pomysłów na kolejne ciasta, pieczywa i ciasteczka, Encyklopedia wypieków i pieczenia okaże się dla Was strzałem w dziesiątkę. Cena okładkowa to 44,90zł, ale ja, jak to ja, wynalazłam stosowną promocję i upolowałam swój imieninowy prezent (mąż płacił, żeby nie było, że sama sobie robię dobrze) za 19zł w częstochowskim Dedalusie. Warto, bo to śmieszna cena w stosunku do takiej jakości! Moja ocena: brak
Książka przeczytana w ramach wyzwania ’Grunt to okładka’.
]]>- pieczywa
- herbatniki i sucharki
- ciasta drożdżowe i półfrancuskie
- ciasta ucierane
- drobne ciasteczka
- ciastka tortowe i wykwintne ciasteczka
- tarty i torty
Oprócz nich znajdziemy w książce niezwykle rzeczowe wprowadzenie zawierające porady tyczące się pieczenia i przechowywania wypieków, a także stosowania poszczególnych produktów – mąk, kasz, tłuszczy, drożdży, cukru, przypraw itd. Na zakończenie zaś autorka oferuje bardzo przydatne tabele zmiany jednostek, indeksy przepisów, a także szablony na… domki z piernika!
Moje pierwsze próby – drożdżówki z budyniem, ciasteczka, bułeczki pszenne. |
W przypadku książek kucharskich zagranicznych autorów zawsze zwracam uwagę na to, czy przepisy przez nich proponowane są stuprocentowo dostosowane do polskich warunków. Dla przykładu – wiele propozycji mojej ukochanej Nigelli Lawson jest u nas nie do zrealizowania w takiej formie, w jakiej podają książki. Tymczasem wygląda na to, że szwedzkie kucharzenie Rasmusson w Polsce sprawdzi się doskonale, bowiem nie natknęłam się w Encyklopedii wypieków i pieczenia na żadne nieznajome czy trudno dostępne składniki. To dla mnie ogromny plus! Co jeszcze zasługuje na wyróżnienie? Z pewnością forma, w jakiej podane są wszystkie przepisy. Autorka szczegółowo opisuje poszczególne etapy przygotowywania wypieków, jasno wykłada jak piec i przechowywać dane propozycje, często dodaje do przepisów pomysły na modyfikacje, a także uniwersalne wskazówki przydatne podczas pieczenia. Niestety, żaden 'kulinarny głąb’ czy laik nie wykręci się, że 'nie potrafi, nie ma doświadczenia, nie wie jak’ – Birgitta Rasmusson tak klarownie i szczegółowo wykłada teorię pieczenia, że nawet mój pies pojąłby to wszystko w mig. Ale to chyba dobra wiadomość, prawda? Jeżeli planujecie rozpocząć przygodę z pieczeniem lub też potrzebujecie pomysłów na kolejne ciasta, pieczywa i ciasteczka, Encyklopedia wypieków i pieczenia okaże się dla Was strzałem w dziesiątkę. Cena okładkowa to 44,90zł, ale ja, jak to ja, wynalazłam stosowną promocję i upolowałam swój imieninowy prezent (mąż płacił, żeby nie było, że sama sobie robię dobrze) za 19zł w częstochowskim Dedalusie. Warto, bo to śmieszna cena w stosunku do takiej jakości! Moja ocena: brak
Książka przeczytana w ramach wyzwania ’Grunt to okładka’.
Przekonałaś mnie! 🙂 Jak przyjaciółka będzie miała problem z prezentem dla mnie, to chętnie podrzucę jej pomysł na tę Encyklopedię! 🙂
Koniecznie! Miłego pieczenia! 🙂
Że niby bym się już nie wykręciła od pieczenia? 😀
Dokładnie! :))
O, taka pozycja by mi się przydała. Te Twoje drożdżówki wyglądają smakowicie, aż ślinka cieknie. Chyba kupię! 😀
Mam nadzieję, że kupisz książkę, a nie gotowe drożdżówki 😀 Jest baaardzo duża różnica między własnym wyrobem a sklepowym – nie mówiąc o tym, że dobrze wiesz, co jesz 🙂
Przydałaby mi się taka encyklopedia. Uwielbiam gotować i spędzać czas w kuchni, ale za pieczenie ciast chyba nigdy się jeszcze nie brałam (pomijając jakieś śmieszne muffiny).
W takim razie zachęcam do spróbowania. I to nie tylko ciast, ale również np. pieczywa – różnica między kupnym a własnym jest kolosalna.
Lubię piec i gotować, ale zazwyczaj wyszukuję przepisy w internecie :). Ostatnio mam z mamą manię robienia rogalików, pyszne są 😀
Ja również z reguły opieram się na przepisach z sieci, ale książka jest o tyle dobra, że zawsze znajduje się pod ręką. Poza tym w necie trzeba wiedzieć, czego szukać, a tutaj kopalnia inspiracji znajduje się w jednym miejscu. Dlatego z taką pasją regularnie zaopatruję się w książki kucharskie 🙂