[FILM] Jej droga, reż. J. Žbanić
Jej droga
Kiedy pół roku temu zachwyciłam się Grbavicą, kolega podpowiedział mi, bym obejrzała również inny film Jasmili Žbanić, Jej drogę. Jest to opowieść o problemach w związku Luny i Amara. On po alkoholowym ekscesie traci pracę i trafia na odwyk, ona bezskutecznie próbuje zajść w ciążę. Receptą na ich problemy ma być zapłodnienie in-vitro oraz nowa praca Amara. Praca w obozie islamskich fundamentalistów podejrzewanych o działania terrorystyczne. Praca, która całkowicie zmienia człowieka i która pogłębia problemy bohaterów…
Co poszło nie tak?
- Jak to zwykle w przypadku takiego kina bywa, nie jest to film dla tłumów. Choć jego przekaz jest wyrazisty i czytelny, to wiem, że wielu ludzi nie zachwyci się nim, nie zrozumie jego piękna i poskarży na „nudę”.
Zbiór zalet
- Na ogromne wyróżnienie zasługuje Zrinka Cvitešić odgrywająca rolę Luny. Jest naturalna, prawdziwa, ma w sobie dziewczęcy urok, mimo że jej uroda należy do raczej nienachalnych. W jej pięknych oczach można dostrzec każdą emocję bohaterki – smutek, rozczarowanie, złość czy radość. Dzięki temu ujmuje autentycznością, wzbudza sympatię i sprawia, że widz przywiązuje się do niej emocjonalnie i życzy jak najlepiej w potyczce z przeszkodami podsuwanymi przez los.
- Mocno wstrząsnęły mną sceny z meczetu oraz obozu islamistów, szczególnie te pokazujące kobiety w tym środowisku. To smutny i przerażający obrazek mocno działający na wyobraźnię.
- Rozgrywająca się w Sarajewie historia opowiedziana przez Žbanić wydaje się być zwyczajna, bardzo życiowa. Reżyserka odmalowuje ją w chłodnych, surowych barwach, używa oszczędnych środków wyrazu. To wszystko sprawia, że opowieść ta wydaje się prosta i prozaiczna, ale przez to przygniata jeszcze mocniej. Mówi o prawdziwym życiu, bez ubarwień. A życie to jest naprawdę przytłaczające.
- Na koniec warto wspomnieć o ciekawie dobranej ścieżce dźwiękowej, która momentami wydaje się nie przystawać do klimatu filmu, a jednak ostatecznie tworzy z nim bardzo wyrazistą całość i stanowi naprawdę mocny punkt Jej drogi.
Wzmianką o TED2 mnie nie zachęciłaś, ale ten tytuł bardzo chętnie 🙂
Ha, czemu mnie to nie dziwi? 😉
obejrzę na 100 % 🙂
Super! Polecam także wspomnianą we wpisie 'Grbavicę' 🙂