[KSIĄŻKA] Kobiety, które zawładnęły Europą. Najpotężniejsze królowe, Jean des Cars
Kobiety, które zawładnęły Europą
Portret dwunastu wielkich kobiet, które miały znaczący wpływ na losy Europy. Kolejno: Katarzyna Medycejska, Elżbieta I (królowa Anglii), Krystyna (królowa Szwecji), Maria Teresa (cesarzowa Austrii, królowa Czech i Węgier), Katarzyna II (cesarzowa Rosji), Maria Antonina (ostatnia królowa Francji), Wiktoria (królowa Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii), Eugenia (cesarzowa Francji), Elżbieta zwana Sisi (cesarzowa Austrii, królowa Węgier), Zyta (ostatnia cesarzowa Austrii), Astrid (królowa Belgów) oraz aktualnie panująca Elżbieta II. Pięćset lat dziejów kontynentu, dwanaście niezwykłych historii – krwawych, bolesnych, romantycznych, intrygujących, poruszających. Naprawdę smakowita propozycja literacka!Co poszło nie tak?
- Podtytuł „najpotężniejsze królowe” jest nieco naciągany w przypadku niektórych z opisywanych pań.
- Nierówne potraktowanie bohaterek książki – można odnieść wrażenie, że niektóre do listy dodane są na siłę, a przez to opisane zaledwie szczątkowo.
- Zbyt mała liczba fotografii. Każdą z bohaterek ilustruje zaledwie jeden portret bądź zdjęcie – za mało, zdecydowanie.
Zbiór zalet
- Oddanie hołdu kobietom. Autor za cel postawił sobie przedstawienie przede wszystkim władczyń i tego schematu się trzyma. Choć ich wielcy mężowie, bracia, ojcowie i synowie pojawiają się na kartach publikacji, to one grają tutaj pierwsze skrzypce. Nareszcie – chciałoby się rzec.
- Przywołanie salonowych anegdot, pałacowych intryg i ciekawostek, których próżno szukać w podręcznikach.
- Przytoczenie ogromu faktów historycznych i przedstawienie ich w przystępnej, łatwej w odbiorze formie.
- Porzucenie podręcznikowego tonu na rzecz lekkiej gawędy, dzięki czemu dobrze się Kobiety, które zawładnęły Europą czyta.
- Piękne wydanie, godne tak znamienitych bohaterek.
Koniecznie muszę ją przeczytać.Fanką historii jestem ,a większość z tych władczyń bardzo mnie intryguje,więc jest to lektura zdecydowanie dla mnie 😉
O, jak fajnie, że trafiłam w czyjś gust 🙂
Tej książki nie miałam w rękach, ale czytałam podobną pt. "Europa jest kobietą" Iwony Kienzler wydaną nakładem Bellony. Tyle tylko, że tam autorka skupiła się głównie na romansach, zresztą książka ma podtytuł "Romanse i miłości sławnych Europejek'. I właśnie brakowało mi w niej wizerunków opisywanych kobiet (w całej książce nie ma ani jednej ilustracji). Chyba dlatego tak uwielbiam publikacje np. PWN-u, w których ilustracji jest co niemiara.
O tak, PWN wydaje przecudowne książki, które spokojnie nazwać można albumami.
Romanse pojawiają się i tutaj, ale autor nie skupia się na nich jakoś szczególnie mocno.
Książka wydaję się ciekawa, jak tylko na nią natrafię to po nią sięgnę 🙂
Myślę, że spodoba mi się- lubię książki historyczne o władczyniach 🙂
Chętnie bym przeczytała! 🙂
Też ubolewam nad brakiem ilustracji w tej pozycji i faktycznie niektóre panie nie były traktowane na równi, niemniej ta książka jest naprawdę ciekawa, a wydanie powala 😉
Te pałacowe anegdotki są bardzo interesujące, sprawdzę czy mam tą książkę u siebie w bibliotece 🙂
Jedna z moich ulubionych książek! Znalazłam w niej najpiękniejszy portret Marii Antoniny ever! Fajne w tej książce jest to, że autor przekazuje w niej wiedzę tzw. "pigułkową" 🙂