Lato z Kreatywą – książki i seriale do nadrobienia
Lato to taki czas, kiedy czuje się powiew wolności. Zrzucamy ubrania, jeździmy na wakacje, byczymy się w przydomowym ogrodzie. O ile ktoś w ogóle takie możliwości ma. Ja od lat nie wiem, co to urlop i nie mam możliwości powylegiwać się przez tydzień w sąsiedztwie zbiornika wodnego innego niż wanna, ale nie zmienia to faktu, że chcę sobie wmówić, iż przede mną wakacje. I to właśnie z okazji wakacji postanowiłam opowiedzieć Wam o książkach i serialach, które w najbliższych tygodniach zamierzam nadrobić.
A jak tam Wasze wakacyjne plany? Zamierzacie tego lata nadrabiać jakieś braki?
]]>Książki na wakacje
Na moich półkach piętrzą się całe stosy książkowych wyrzutów sumienia, ale ta ósemka gryzie mnie szczególnie i szczególnie mnie kusi:- Kosogłos, Suzanne Collins – Igrzyskom śmierci dałam ocenę 9/10, W pierścieniu ognia – 7,5/10. Lubię tę serię, więc najwyższa pora poznać jej zakończenie.
- Wyliczanka, John Verdon – mam ochotę na dobry thriller, a o tej książce było głośno już parę ładnych lat temu. Mam nadzieję, że rzeczywiście dostarczy mi wielu mocnych wrażeń.
- Wybór opowiadań, Edgar Allan Poe – jeżeli mam przeczytać tego lata jakiegoś klasyka, chcę żeby był to twórca tak wyjątkowy jak Edgar Allan Poe.
- Sufrażystki, Lucy Ribchester – od dawna chciałam przeczytać tę książkę, a kilka miesięcy temu sprezentowała mi ją Karolina z bloga Zwiedzam wszechświat. Myślę, że najbliższe letnie tygodnie to dobry czas na to, by nareszcie nadrobić lekturę.
- Wybacz mi, Leonardzie, Matthew Quick – znam już kilka książek tego autora – Prawie jak gwiazda rocka, Niezbędnik obserwatorów gwiazd oraz Poradnik pozytywnego myślenia, dlatego uważam, że miło by było poznać także „Leonarda”, mimo że opinie zbiera raczej skrajne.
- Delirium, Lauren Oliver – wszystkie tomy tego cyklu od lat kurzą się na moich półkach, a historia zapowiada się naprawdę bardzo ciekawie. Przyda mi się jakiś młodzieżowy przerywnik tego lata.
- Służące, Kathryn Stockett – pięć lat temu zakochałam się w filmie Służące i do tej pory nie zebrałam się w sobie, aby przeczytać książkę. Z tego powodu jest mi naprawdę wstyd i uważam, że najwyższa pora zmobilizować się do poznania pierwowzoru tak uwielbianej przeze mnie historii.
- Sekretne życie pszczół, Sue Monk Kidd – od dawna mam tę książkę i od dawna chcę ją przeczytać. Póki co, trochę blokuje mnie kiepskie wydanie i tak naprawdę czekam, aż książka spadnie mi z nieba w ebooku albo lepszym wydaniu, co się oczywiście nie zdarzy, a ja będę musiała się wreszcie przemęczyć i podjąć walkę o poznanie tej cudownie zapowiadającej się historii.
Seriale na wakacje
Latem umilać mi czas będą: Veronica Mars, Gotowe na wszystko oraz Kochane kłopoty. O tym pierwszym serialu usłyszałam kilka tygodni temu (mimo że to klasyk moich młodych lat) i już mogę powiedzieć, że jestem oficjalnie pochłonięta bez reszty! Gotowe na wszystko obejrzałam do czwartego sezonu i od lat tkwię w miejscu, więc nareszcie chcę dociągnąć ten serial do końca. Kochane kłopoty z kolei znam tylko odrobinę – z kilku, może kilkunastu odcinków, dlatego natchniona przez Kasię z bloga Książki & filmy będę „Gilmorki” nadrabiać tego lata. Oj, będzie się działo! Przeczytaj również:- Jakie seriale zabierzesz na bezludną wyspę?
- „Kochane kłopoty” i literatura, czyli co czytywała Rory Gilmore
A jak tam Wasze wakacyjne plany? Zamierzacie tego lata nadrabiać jakieś braki?
ja tez chce kochane klopoty ogaldac!!! tylko jeszcze nie wiem gdzie i dwie ksiazk irowniez takei same bede czytac, chcialam sluzace ale nie ma w bibliotece 🙁
Kup ebooka, wyjdzie chyba najtaniej 🙂
Skończyłam kilka dni temu oglądać Kochane kłopoty- świetne, a na jesieni mają się pojawić 4 nowe odcinki.
Co do książek, to połowę z nich czytałam, a z resztą mi nie po drodze. W te wakacje postanowiłam poczytać troszkę Christie. Zobaczymy jak mi będzie szło.
Pozdrawiam serdecznie, Kasik
Szkoda, że to tylko 4 odcinki, ale dobre i to 🙂
Ja mam swoich 14 książek do przeczytania plus te z biblioteki, a serial muszę coś wybrać. Veronikę polecam 🙂
14? To pięknie, u mnie to pewnie będzie ze 400 🙂
U mnie może nie aż tak dużo, ale ok 50- 70 się znajdzie.
Oj ja też mam zaległości, ale jak planuję co będę nadrabiać to i tak nic z tego nie wychodzi.
Haha, skąd ja to znam 🙂
U mnie jeśli chodzi o seriale to mniej ambitnie. Planuję obejrzeć wszystkie sezony "Przyjaciół" oraz dokończyć 6 sezon "Gry o Tron". Może wezmę się za "American Horror Story" bądź uwielbianego przez wszystkich "Sherlocka". Jeszcze nie zdecydowałam. Z książek to oczywiście klasyka, klasyka i klasyka. W końcu mam czas na takie cegły jak "Anna Karenina", "Nędznicy" czy "Wojna i pokój". Nic tylko korzystać! 🙂
Wcale nie wiem, czy to jest "mniej ambitnie", biorąc pod uwagę liczbę odcinków, jaką masz do obejrzenia 🙂
"Annę Kareninę" też powinnam wreszcie przeczytać.
Veronika Mars i Kochane kłopoty – oglądaj, oglądaj i jeszcze raz oglądaj, są świetne! "Służące" i "Sekretne życie pszczół" serdecznie polecam, "Kosogłos" to moim zdaniem najgorszy tom z całej serii… "Delirium" też mam planach.
W "Veronicę" już się wciągnęłam potężnie, z "Kochanymi kłopotami" dopiero startuję, ale aż się ciepło na sercu robi, kiedy się ten serial ogląda 🙂
Gorąco polecam wszystkie książki Matthew Quicka 🙂 Ja w te wakacje postawiłam na nowości, chociaż tradycyjnie jakiś klasyk się na moją półkę wdarł 😉
Z Quicka została mi już tylko jedna książka, mam nadzieję, że będzie równie dobra, jak pozostałe.
"Delirium" strasznie mnie rozczarowało, nie polecam. Za to "Igrzyska śmierci jak najbardziej warto dokończyć " 🙂
No proszę, a większość osób wyraża odmienne opinie 🙂 Widać te tytuły wzbudzają wielkie emocje.
Tak nie przypadł mi do gustu finał "Igrzysk", że zaraz po lekturze (a miałam tom dosłownie w dzień polskiej premiery) odsprzedałam ten tytuł XD Tak więc w biblioteczce mam tylko dwa tomy THG do których to wracam 😉 "Delirium" jest ciekawe – najbardziej podoba mi się tam drugi tom z trylogii. Też mam w planach nadrabianie lektur i seriali w tegoroczny letni czas 😉
Widzę, że opinie są różne – jedni zachwycają się 'Kosogłosem' i nie tolerują 'Delirium', inni na odwrót. Trzeba będzie sprawdzić na sobie 🙂
Trylogia Delirium jest super, jestem w niej zakochana od jakichś czterech lat. Odświeżałam sobie ją niedawno i dalej jest dobrze, co mnie zaskoczyło. Tego lata nadrabiam przede wszystkim braki podróżnicze o czym pisałam u siebie wczoraj, ale w planach serialowych mam przede wszystkim Grę o Tron i Jessicę Jones. 😀
Och, muszę wreszcie tę 'Grę o tron' poznać, chyba jestem jedyną osobą na świecie, która w ogóle nie zna.