Morderstwo w Orient Expressie, Agatha Christie
Morderstwo w Orient Expressie, Agatha Christie
Oryginał: Murder on the Orient Express
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Rok wydania: 2014
Stron: 264
Gatunek: kryminał
W ostatnich tygodniach w kioskach pojawił się pierwszy tom kolekcji kryminałów (zainteresowanych odsyłam na stronę www.agathachristiekolekcja.pl i polecam zastanowienie się nad prenumeratą), Morderstwo w Orient Expressie, którym kochana mama postanowiła zasilić moją kolekcję książek i tym samym nieświadomie skłonić mnie do usunięcia z listy nieznanych autorów wielką Agathę Christie. Warto było, muszę przyznać. Nawet jeśli powinnam była to zrobić już lata temu…
instagram.com/kreatywa |
Morderstwo w Orient Expressie wywołuje skrajnie odmienne opinie. Jedni uznają powieść za dzieło wybitne i ponadczasowe, inni za nudną i nieskładną plątaninę faktów. Jak historia ta lokuje się na tle pozostałych dzieł Christie nie mogę stwierdzić, ale wiem, jak wypada na tle wielu innych powieści kryminalnych – jest po prostu wyśmienita.
Zagadka morderstwa dokonanego nocą w pociągu wydaje się z pozoru niemożliwa do rozwiązania. Każdy z potencjalnych zabójców ma wiarygodne alibi, niewielu jakikolwiek motyw, a ślepe zaułki mnożą się na potęgę. Przed detektywem Poirot niebywale trudne zadanie – zdemaskowanie kłamcy, rozwianie mnóstwa wątpliwości, odkrycie tożsamości tajemniczej postaci przechadzającej się korytarzami pociągu. Wiele dróg prowadzić będzie do ostatecznego rozwiązania, a to… i tak okaże się tak mocno zaskakujące, jak to tylko możliwe!
Jest coś w tej prozie z początków ubiegłego stulecia, co niebywale mnie przyciąga -kunsztowność języka, niepowtarzalny klimat, dbałość o detale. Wspaniale bawiłam się podążając tropem słynnego Herkulesa Poirota, raz po raz dając się zaskoczyć i zaintrygować, a przy tym rozkoszując piórem Agathy Christie. Nie jest to powieść monotonna i banalna, choć samo śledztwo na pewno nie każdego porwie. Metody legendarnego detektywa opierają się przede wszystkim na długim drążeniu tego samego tematu i wielominutowych dedukcjach, co spowalnia nieco akcję, ale mnie akurat mocno ujmuje. Bo właśnie takie kryminały lubię – inteligentne, fascynujące, dające do myślenia i bez reszty pochłaniające.
Jeszcze się spotkamy, Agatho Christie.
Moja ocena: 8,5/10
(mogłoby być i 9/10, ale zostawiam sobie pewien margines na przyszłość, gdyby okazało się, że inne powieści tej autorki zachwycą mnie jeszcze bardziej)
Książka przeczytana w ramach wyzwań: ’Pod hasłem’, ’Grunt to okładka’, ’Ocalić od zapomnienia’ oraz ’Książkowe podróże’.
Wiedziałąm, że Ci się spodoba. Kocham kryminały z Poirotem a ten jest jednym z moich ukochanych. Wracam do niego i wciąż się zachwycam 🙂
Jedna z moich koleżanek uznała, że jest nudny. Tego nie rozumiem 😉
Nudny? Raczej nie, ale specyficzny, owszem. Co nie każdemu musi odpowiadać 😉
Oczywiście, że jest specyficzna, u Christie krew nie sika, to jest po prostu stara dobra klasyka 🙂
O, to, to! Miałam wspomnieć, że cenię sobie ten brak brutalności i epatowania zbrodnią. Fajnie, że autorce chodziło o coś więcej…
Aż wstyd się przyznać, ale nie czytałam jeszcze nic autorstwa pani Christie. Musze to nadrobić w koncu, bo czytam wiele pozytywnych recenzji o jej twórczości 🙂
A ja mam tylko dylemat czy kupować tę serię czy nie. Bo Agathę i Herkulesa to kocham od dawna 🙂
Wygląda naprawdę pięknie. Następne tomy ok. 25zł. Chyba że w prenumeracie – 8zł taniej, co moim zdaniem bardzo się opłaca. Całą kolekcję Christie można dostać w Dedalusie i Empiku za grosze, ale w marnym, kieszonkowym wydaniu…
Ja mam w planach odwiedzenie kiosku, bo tak jak Ty jeszcze nie miałam okazji przeczytać żadnej Agathy, mam nadzieję, że również poczuję ten specyficzny klimat i spodoba mi się tak jak Tobie 🙂
Uwielbiam książki Agathy! Nie udało mi się znaleźć potencjalnego zabójcy w Oriencie, stad zakończenie było bardzo zaskakujące. Czytaj jej kryminały, bo są naprawdę świetne 🙂
Wiedziałam, że będzie pozytywnie. Ja uwielbiam Agathę. Czytaj inne, bo naprawdę warto!
To jedna z dwóch książek Christie, które przeczytałam i bardzo mi się podobała 🙂 Nie jest lepsza od swojej poprzedniczki – I nie było już nikogo, która niezaprzeczalnie jest moim numerem 1 wśród kryminałów.
Lektura jeszcze przede mną, mam nadzieję, że tak samo przypadnie mi do gustu:)
Również pokusiłam się na ten tytuł, a nawet więcej – zamówiłam sobie prenumeratę 🙂 Niedługo więc spotkam sie z Panią Christie i mam nadzieję, że odczucia będę miała równie pozytywne jak Twoje 🙂
Zaczytywałam się Christie jako nastolatka, a niektóre jej książki pamiętam do tej pory, jedną z nich jest właśnie "Morderstwo w Orient Expresie". Mocno zapadło mi też w pamięć "Dziesięciu Murzynków" 🙂
Z mojego punktu widzenia wygląda to tak, że u Agathy Christie każdy znajdzie coś dla siebie. Książki są specyficzne, w zasadzie każda mówi o czymś innymi, choć początkowo może się wydawać, że to wszystko jest jednakowe. A to nie jest prawda:) Pani Chrisite byłam, jestem i będę wierna:) Teraz moim celem jest przeczytanie wszystkich jej książek i skompletowanie ich. Kilkanaście już jest, więc idzie ku dobremu:)
Kocham. Myślę nad tą serią poważnie 🙂
Dwa dni temu zarezerwowałam książkę w bibliotece, za 2 tygodnie zacznę czytać, nie mogę się doczekać 😉
Bardzo się cieszę ,że ten kryminał jest z tych lepszych , bo mam zamiar przeczytać 😉
Pamiętam, że ja rozwiązałam zagadkę, a potem byłam zdziwiona, że miałam rację ;). Polecam "Pięć małych świnek" – uważam ją za lepszą niż powyższą.
Też zaczynałam "romans" z Christie od tej pozycji i też… jestem zachwycona! 🙂
Nie wiedziałam o tej kolekcji, ale już biegnę zamówić prenumeratę, bo chciałabym poznać lepiej twórczość Christie 🙂
Cieszę się, że klasyka kryminału w postaci Poirota przypadła Ci do gustu.
„Morderstwo w Orient Expressie" przeczytałam miesiąc temu i byłam zachwycona. Myślę, że jest to najlepszy z siedmiu kryminałów Christie, które czytałam. Polecam też „A.B.C.", inny kryminał tej autorki, który najszybciej "pochłonęłam". Dodam, że w „A.B.C." duże wrażenie wywarł na mnie pomysł mordercy 😉
Klasyka! Czytałam dawno, ale zamierzam do niego wrócić. Pamiętam, że długo po skończeniu lektury byłam pod wrażeniem umiejętności Poirota… 😀