||

Top 15: najlepsze seriale dla młodzieży

top 15 kreatywa Dzisiejszy wpis rankingowy będzie wyjątkowy, ponieważ zamiast dziesięciu typów, postanowiłam przedstawić ich aż 15. Przy tak przyjemnym temacie było mi bardzo trudno zmieścić się w dziesiątce, a i tak pewnie będziecie zdziwieni, że wielu lubianych przez Was tytułów w swoim rankingu nie umieściłam. Warto jednak pamiętać, że to mój subiektywny wybór i pewnie wielu z Was wytypowałoby inne tytuły. Zapraszam do przyjrzenia się moim propozycjom najlepszych seriali dla młodzieży i podrzucenia swoich ulubionych tytułów. najlepsze seriale dla młodzieży Moja pierwsza piątka, w kolejności nieprzypadkowej:

  • Pogoda na miłość/One Tree Hill (2003-2012) – mój absolutny numer jeden. Serial, który mimo paru roszad obsadowych, nigdy się nie popsuł i przez dziewięć sezonów bawił, wzruszał, trzymał w napięciu i zachwycał. Takich produkcji jak ta nie było nigdy przedtem i nigdy potem, więc już zawsze zajmować będzie pierwsze miejsce w moim sercu.
  • Druga szansa/Life Unexpected (2010-2011) – kocham Life Unexpected za życiowość i niesamowitych bohaterów. To najlepszy serial dramatyczno-obyczajowy, jaki znam. Jeżeli chcecie poznać go bliżej, zapraszam do obszernej recenzji.
  • Weronika Mars/Veronica Mars (2004-2007) – nie oglądałam go, gdy był hitem ramówki, nadrabiam dopiero teraz, po latach. Zostało mi już tylko kilka odcinków do końca ostatniego sezonu i już czuję, że jest mi z tym źle. Uwielbiam ten serial za humor, napięcie, ciekawe zagadki kryminalne i niebanalnych bohaterów. Będzie mi go brakować, zdecydowanie!
  • Beverly Hills 90210 (1990-2000) – klasyk lat dziewięćdziesiątych, który nigdy mi się nie znudzi. Codziennie trafiam gdzieś na jego odcinki i codziennie oglądam z przyjemnością – czy to sezon siódmy, czy pierwszy. Za dzieciaka oglądałam go w towarzystwie brata, a kiedy stuknęła mi dwudziestka – dla jego powtórek zarywałam wakacyjne poranki. Co więcej! Podczas jednego z takich poranków, kiedy przeżywałam właśnie kolejny dramat Brendy i Dylana, Marcin mi się oświadczył. 13 sierpnia 2008 kojarzył mi się będzie więc nie tylko z tym, że powiedziałam „tak”, ale też z tym, że towarzyszyła mi wtedy niezawodna ekipa z Beverly Hills.
  • Boston Public (2000-2004) – najlepszy serial szkolny ever! Wyjątkowo prawdziwy, mądry, poruszający. Wiele bym dała, żeby któraś ze stacji telewizyjnych do niego powróciła, bo jestem pewna, że jego ponadczasowość przemówiłaby także do dzisiejszych nastolatków.

najlepsze seriale dla młodzieży
  • Kochane kłopoty/Gilmore Girls (2000-2007) – nigdy nie obejrzałam go w całości, ale w przypadku „Gilmorek” nawet jeden odcinek wystarczy, by docenić, jak wspaniała, życiowa, ciepła i mądra jest to produkcja. Obecnie wracam do niego i każdego dnia nadrabiam braki z dawnych lat. I nie dziwi mnie wcale, że zachwyca mnie równie mocno jak wtedy, gdy byłam nastolatką.
  • Plotkara/Gossip Girl (2007-2012) – spośród wszystkich tych przerysowanych opowieści o amerykańskich nastolatkach, to Plotkarę zawsze lubiłam najbardziej. Staram się nie pamiętać tego, że ostatnie sezony były beznadziejne i wspominam to, co miłe – przystojnych facetów i piękne dziewczyny, rewelacyjne stylizacje i cudowne wnętrza. No i to, że nigdy, absolutnie nigdy nie można się było nudzić na Upper East Side.
  • Jezioro marzeń/Dawson’s Creek (1998-2003) – kolejny klasyk lat ’90. Serial, który oglądali chyba wszyscy i którego czołówki nie da się zapomnieć. To jedna z tych produkcji, która nigdy się nie zestarzeje, i którą kochali zarówno nastolatkowie, jak i ich rodzice.
  • Roswell: W kręgu tajemnic/Roswell (1999-2002) – jedyny serial sci-fi tamtych lat, który regularnie oglądałam i który szalenie kochałam. Ciekawa fabuła, dobra obsada aktorska, niepowtarzalny klimat – aż chciałoby się do tego wrócić.
  • Asy z klasy/Popular (1999-2001) – trochę przerysowany, trochę parodystyczny, ale dobrze się go oglądało. Spędzałam przy nim soboty, przeżywając perypetie głównych bohaterów. Dziś pewnie by mnie denerwował, ale wtedy to było coś!

najlepsze seriale dla młodzieży
  • Pamiętniki Wampirów/The Vampire Diaries (2009-…) – wspominam o nim wyłącznie ze względu na sentyment wobec pierwszych sezonów. Już dawno przestałam oglądać go z przyjemnością i zaciekawieniem, ale pierwsze lata tej produkcji były dobre, intrygujące i ciekawe.
  • Pamiętniki Carrie/The Carrie Diaries (2013-2014) – prequel Seksu w wielkim mieście, w którym śledzimy perypetie nastoletniej Carrie. Bardzo luźna, bardzo barwna i bardzo przyjemna propozycja dla młodzieży. Żałuję, że zamknięto ją na dwóch sezonach, bo z chęcią zostałaby, w tym świecie na dłużej. Jeżeli chcecie przeczytać bardziej obszerny tekst na temat tego serialu, zapraszam do jego recenzji.
  • Cudowne lata/The Wonder Years (1988-1993) – bardzo przyjemne spojrzenie na czas dorastania. Ciepły, mądry i bardzo klimatyczny serial, który wspomina się z przyspieszonym biciem serca. Takich seriali już się nie kręci, takie klimaty już nie powrócą.
  • The Lying Game (2011-2013) – ekranizacja książek Sary Shepard, odpowiedzialnej również za Pretty Little Liars. Bardzo dobry, świeży i ciekawy serial, który stanowczo zbyt szybko został zdjęty z anteny. W dodatku zakończono go w momencie niewybaczalnym! Ale ja wciąż łudzę się, że ABC jeszcze do tego projektu wróci, bo uważam, że na wielu polach bije na głowę dużo popularniejsze Słodkie kłamstewka, które błyskawicznie zaczęły przytłaczać głupotą i brakiem logiki.
  • Radiostacja Rosce/Radio Free Roscoe (2003-2006) – bardzo klimatyczny serial osadzony w szkolnej rzeczywistości. Od pierwszego odcinka chciałam być jak te dzieciaki i stanowić część ich ekipy. Wydaje mi się, że był to pierwszy serial tak bardzo kładący nacisk na świetną ścieżkę dźwiękową. To lubię!
Do dziś mam wielką słabość do seriali młodzieżowych i wiele ich znam, ale musicie wiedzieć, że nie oglądałam takich klasyków, jak Skins, The O.C. czy Supernatural i słabo pamiętam Buffy: Postrach wampirów czy Szkołę złamanych serc, więc całkiem możliwe, że gdybym je znała, i one znalazłyby się w moim rankingu najlepszych seriali dla młodzieży. A jakie są Wasze typy w tej kategorii? Może stworzycie własne rankingi? Przeczytaj również:

Wpis bierze udział w wyzwaniu ’Dziecinnie’.
]]>

35 komentarzy

  1. Boston Public – świetny, oglądałam jak był hitem, Weronika Mars oglądałam jak byłam w USA w 2014 roku podajże w sumie fajny serial do ćwiczeń języka angielskiego, podobnie jak The Vampire Diaries. Tutaj pierwsze dwa sezony bomba, ostatni to już tak z przyzwyczajenia oglądałam i dużo bardziej wolałam The Originals o Pierwotnych 🙂

  2. Większość z nich oglądałam właśnie w wieku nastoletnim i kocham do dziś! Zwłaszcza "Kochane kłopoty" (ps na Netflixie dodali wszystkie sezony!), "Roswell…" czy "Radiostacja Rosce: <3 Świetny ranking i aż łezka wzruszenia zakręciła się w oku 😀

  3. przyznaje ze niektore sama ogladalam jak bylam mlodsza 😀 w koncu to stare juz seriale 😛 ale za to inne znam ale nie ogladalam lub byly juz zbyt pozno emitowane 🙂

  4. VM nakręcono również film. Wg mnie świetny, genialnie zamyka (po latach) serial. Bo serial kończy się… zdecydowanie nie tak jak powinien. W zasadzie niemal wszystkie seriale oglądałam i kocham po dziś dzień.

    1. Czaję się na film, ale chcę najpierw dokończyć sezon trzeci, żeby w razie czego nie zostać w filmie uprzedzoną o czymś, co jeszcze się w serialu zdarzy 🙂

  5. Jako nastolatka namiętnie oglądałam Roswell, Veronikę Mars, Buffy, Jezioro marzeń sporadycznie. Trochę później The O.C (serdecznie polecam!!), "Kochane kłopoty" (kocham i uwielbiam), Skins (jedynie 2 pierwsze sezony mają sens). Gossip Girl, The Lying Games i TVD są znacznie słabsze :/

  6. Pogoda na miłość uwielbiam , Plotkarę – lubiłam, ale raczej w wersji książkowej, Beverly Hills 90210- oglądałam, ale też później jak leciały chyba jakieś powtórki. Do tego dodam Życie na fali, które oglądałam też po czasie, że tak powiem w jedne wakacje. Dziś ten serial wydaje mi się infantylny , ale sentyment został. Zbuntowany anioł i Zbuntowani to seriale, które zmotywowały mnie do rozpoczęcia nauki hiszpańskiego. Dorzucam jeszcze Sabrinę Nastoletnią czarownicę, niezapomnianą Szkołę złamanych serc, Czarodziejki no i Dziwne przypadki w Blake Hosey High chyba tak to się nazywało. Robiłam już jeden ranking serialowy kilka lat temu : http://anne18-recenzentka.blogspot.com/2013/02/top-10-ulubione-seriale.html. Raczej nie stworzę drugiego, bo sporo tytułów i tak by się powtórzyło.

  7. Uwielbiałam ,,Plotkarę" i ,,Beverly Hills 90210". Poza tym bardzo lubiłam jeszcze ,,Szkołę złamanych serc", każdej soboty czekałam na nowy odcinek 🙂

  8. Aaa ja lubię Supernatural – nawet bardzo. Ale ja bzika na punkcie czarownic i innych paskudztw mam od zawsze. Co do wymienionych: Gilmorki zdecydowanie uwielbiam.

  9. Teraz jest tyle programów i właśnie seriali aż trudno wybrać.
    Ja jednak jak już mi się nudzi i chce coś oglądnąć to włączam M jak Miłość – wiem, że to śmieszne ale no lubię ten serial czasem oglądnąć. =D

  10. Wielu z tych seriali nie ogladałam ale Beverly Hills, Jezioro marzen i Cudowne lata to były te ktore ogladałam z zapartym tchem 🙂 szczegolnie Beverly 🙂
    zakochana-kobietka.blog.onet.pl

  11. Kusi mnie Veronica Mars, bo serial ma już niemal status kultowy w pewnych kręgach, a jakoś nigdy nie było mi z nim po drodze. Podobnie Roswell. Life Unexpected zaczęłam dawno temu i nawet mi się podobało, ale przerwałam w którymś momencie, bo miałam za dużo aktualnych seriali, a nie chce mi się zaczynać od nowa. Coś mnie tam irytowało w tym Bugu. Tak czy inaczej, serial o tyle warty uwagi, że Lex była fajną, niezależną dziewczyną i nie szukała rodziców po to, żeby stworzyć z nimi jedną wielką, szczęśliwą rodzinę, wręcz przeciwnie.
    Pamięniki Carrie były sympatyczne, aktorka, odgrywająca główną rolę była nieco zbyt słodka, ale świetnie radziła sobie ze swoją rolą. Nie wiem, czy oglądałaś, ale był serial o podobnej tematyce (też niestety szybko anulowany): Jane by Design. Też sympatyczny, tylko tam aktorka sobie nie radziła w głównej roli. Ale dało się oglądać. 😉

  12. Zgłasza się kolejna fanka Radiostacji Roscoe! Nawet dziś zdarza mi się obejrzeć jakiś jego odcinek. Parę miesięcy temu przypomniałam sobie Boston Public – rany, jaki to był dobry serial. Żałuję, że już go nie puszczają na Polsacie.

  13. Też ostatnio robiłam na filmweb przegląd seriali młodzieżowych z moich młodzieńczych lat 🙂 Moja top 3 to Szkoła złamanych serc, zaraz potem Roswell – skrycie podkochiwałam się w Maxie :)No i oczywiście Jezioro marzeń. Ach, wspomnienia młodości… 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *