Ogień, Mats Strandberg, Sara B. Elfgren

Ogień, Mats Strandberg, Sara B. Elfgren

Oryginał: Eld
Wydawnictwo: Czarna Owca
Rok wydania: 2013
Stron: 696
Gatunek: fantasy, thriller, dla młodzieży

Kiedy rok temu zaczynałam przygodę z prozą duetu Strandberg/Elfgren, wiedziałam, że niecierpliwie będę wyczekiwać ich dalszych dokonań. Krąg, powieść otwierająca cykl Engelsfors, okazała się jedną z najciekawszych młodzieżówek, z jakimi zetknęłam się w ostatnich latach. Drugi tom cyklu – Ogień, to kontynuacja godna, trzymająca w napięciu i ciekawa.

Bardzo mnie cieszy, że autorzy wciąż podążają w tym samym kierunku i w żadnym punkcie nie obniżają poziomu swojego pisarstwa. Ogień czyta się równie dobrze, jak Krąg, a momentami nawet lepiej, co wydaje się logicznie uzasadnione, kiedy weźmie się pod uwagę proces dojrzewania bohaterek, następujący wraz z upływem akcji. Problemy członkiń kręgu nie są już tak błahe, choć wciąż akcja osadzona jest w licealnej rzeczywistości. Tym razem jednak więcej miejsca autorzy poświęcają samym zagadnieniom magicznym niż problemom nastolatków, dzięki czemu książka nie irytuje, nie dłuży się i nie wydaje się dziecinna. Z drugiej strony – o ile Kręgu nie poleciłabym bardzo młodym czytelnikom, o tyle w Ogniu nie wzdrygałam się już i nie czułam niepokoju związanego z brutalnymi, niezwykle naturalistycznymi opisami. Zdaje mi się, że w części pierwszej było ich dużo, dużo więcej.

Najciekawszym motywem powieści Ogień nie jest wcale kwestia Wybrańców i czarownic, choć ta, oczywiście, wciąż wzbudza wiele emocji. Dużo ciekawsze okazuje się zagadnienie dojrzewania bohaterek i to, jak każda z nich zaczyna naprawdę dostrzegać i rozumieć pozostałe. Krąg zacieśnia się, między dziewczynami rodzi się przyjaźń i specyficzna więź, która pozwoli im godnie stawić czoła nie tylko Złu, ale również problemom codziennym. Kolejny raz bliskość i przyjaźń okazują się kluczem do sukcesu…

Cykl Engelsfors to przykład literatury młodzieżowej na wysokim poziomie. Fakt, przede wszystkim chodzi tu o literaturę rozrywkową, ale za to z przesłaniem i niegłupią. Dlatego polecam Ogień tym, którzy są młodzi i tym, w których ogień młodości jeszcze nie zgasł.

Moja ocena: 8/10
Za książkę dziękuję wydawnictwu Czarna Owca.

literatura szwedzka | recenzja | Mats Strandberg, Sara B. Elfgren | literatura | recenzje książek

Trailer:

Książka przeczytana w ramach wyzwania ’Book-Trotter’.

0 komentarzy

  1. Też miałam okazję niedawno przeczytać "Ogień" i zgadzam się z Twoją recenzją w 100%. Książka jest naprawdę świetna i już nie mogę się doczekać kolejnego tomu. Już się boję, co ten duet wymyśli… 🙂

  2. Wielu autorów recenzji wskazuje na to, że ten cykl jest jednym z bardziej wartościowych przeznaczonych dla młodzieży. Głównie to mnie zachęca i przyciąga do powieście tego duetu, więc z pewnością i ja niedługo dołączę do grona czytelników 🙂

  3. Moim zdaniem to kawał dobrej młodzieżówki, która pod podszewką fabuła zwraca uwagę czytelnika na wiele ważnych kwestii i choć nie jest to lektura przeznaczona dla mojej grupy wiekowej interesująco spędziłam czas w Engelsfors

  4. Wezmę się w końcu za tę serię, no wezmę się, jak babcię kocham, bo tyle pozytywnych opinii słyszałam, że grzech byłoby nie dowiedzieć się, co to takiego.

  5. Książka niestety nie jest w moim stylu; obecnie interesuję się inną tematyką 🙂 Fajnie jednak, że powstają młodzieżowe książki, które są czegoś warte, a nie miłosne opowiastki – nudne i sztampowe.
    Pozdrawiam!

  6. Ja jeszcze nie czytałam tej części, ale pierwsza była jak dla mnie świetna (choć na początku miałam problemy z zapamiętaniem kto jest kto). I strasznie ciekawa jestem jak się dalej rozwinie.

  7. Mam tę serię w planach 🙂 Po tych wszystkich pozytywnych recenzjach jestem pozytywnie do niej nastawiona, mam nadzieję, że jej nie przecenię 🙂
    Muszę też dodać, że okładki są świetne 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *