Pamiętniki Wampirów. Powrót o zmierzchu, Lisa Jane Smith
Pamiętniki Wampirów. Powrót o zmierzchu, Lisa Jane Smith
Oryginał: The Return: Nightfall
Wydawnictwo: Amber
Rok wydania: 2009
Stron: 192
Gatunek: literatura młodzieżowa
Jestem pełna podziwu dla Lisy Jane Smith i jej fantazji, którą powoli zaczęłabym nazywać chorą, niebezpieczną i wzbudzającą politowanie. To, w jakie zdarzenia wikła swoich bohaterów i jak przeżuwa, mieli, wypluwa i zgniata swoją bohaterkę, Elenę, wywołuje już nie tylko trwogę, ale i śmiech. Śmiech pełen zażenowania. Bo mam prawo przypuszczać, że o tak głupie pomysły nie pokusiłyby się nawet dwunastoletnie autorki fanficów wszelkiej maści.
Nigdy nie przepadałam za Pamiętnikami Wampirów w wersji książkowej i Powrót o zmierzchu jest doskonałym dowodem na to, że mam rację, oceniając tę serię średnio lub słabo. Wciąż powtarzać będę tezę, że Smith ma sporo ciekawych pomysłów, ale brakuje jej talentu, by w równie ciekawy sposób przelać je na papier. Sprawy nie ułatwia również polskie – najeżone okrutnymi błędami – wydanie. Gdybym była w lepszej formie, z pewnością nie zdecydowałabym się na lekturę tak brutalnie słabej książki. I Wam również to odradzam. Nawet na odmóżdżający relaks Pamiętniki Wampirów są zdecydowanie za słabe.
Moja ocena 2/10
Lisa Jane Smith – amerykańska autorka tworząca powieści i opowiadania skierowane głównie do nastoletnich odbiorców.Do tej pory napisała dwie serie książkowe: liczący sobie już 9 tomów Świat nocy (Night World) i osiem Pamiętniki wampirów (The Vampire Diaries) oraz trzy trylogie (czwarta jeszcze się nie ukazała). Poza tym spod jej pióra wyszło kilka krótkich opowiadań.
Zobacz również:
Pamiętnik Stefano
Świat Nocy
Książka przeczytana w ramach wyzwań ’Z półki’ oraz ’Pod hasłem’.
To ostatnia część którą czytałam z tej serii…a wpadł w moje ręce ostatni tom – taki ostatni, ostatni XD
Chyba wypożyczę w wakacje z biblio te, których brakuje mi do finału i doczytam. Nadal jednak nie wiem jak to przetrwam 😀
Można spróbować wesprzeć się alkoholem ;))
Ja przebrnęłam w bólach przez dwa tomy tej serii. Więcej nie dałam rady.
"Pamiętniki wampirów" przeczytałam do księgi "Dusze cieni" włącznie i zastanawiam się jak to zrobiłam, bo książki są bardzo słabe, rzadko się to zdarza ale serial jest o niebo lepszy, choć też zaczęli tracić. Zgadzam się wyobraźnia autorki jest co najmniej dziwna i niebezpieczna, a to co robi z Eleną zakrawa na kompletny absurd, nawet jak na paranormala.
Przeczytałam, i to ledwo, sześć części tej serii. Z dalszymi nie mam siły się już męczyć.
W tym starciu serial wygrywa zdecydowanie :D.
No i przez takie recenzje mam ochotę sięgnąć po tę serię. Perwersyjnie, ciekawi mnie co też Autorka wymyśliła.
Kiedyś zaczęłam czytać pierwszy tom i dałam sobie spokój po kilku stronach. Stanowczo serial jest lepszy 🙂
Mam zamiar przeczytać tę serię do końca, stanęłam chyba na "Mroku" właśnie. Również zauważyłam, że poziom podnosił się z tomu na tom, aczkolwiek przez to, że oglądam serial, mam sentyment i wiem, że sięgnę po resztę tomów (chociaż w tym wypadku nie dorastają serialowi do pięt, na co wszyscy zwracają uwagę), no chyba że okażą się kompletnym dnem i nie będę dawała rady z czytaniem 🙂
Przyszła mi do głowa taka filozoficzna myśl, że czasem warto sięgać po słabe książki, aby móc jeszcze bardziej docenić mistrzów 🙂
Przyznam szczerze, że poległam po "Duszach cieni", ale mam ogromną nadzieję, że kiedyś uda mi się zakończyć tą serię. Co do "Mroku" – według mnie była to najdziwniejsza i najmniej przystępna część "Pamiętników…". Ale każdy ma swoje zdanie – ja na przykład uważam, że autorka mogła spokojnie zakończyć serię po pierwszych trzech częściach i byłoby ok 🙂
czytałam to, ale skoro totalnie nic z niej nie pamiętam, wnioskuję, że nie było nic wartego uwagi 😉