Plan: żyć długo i szczęśliwie, Alisa Bowman
Plan: żyć długo i szczęśliwie. Jak ratowałam swój związek, gdy skończyła się bajka, Alisa Bowman
Oryginał: Project: Happily Ever After: Saving Your Marriage When the Fairytale Falters
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2013
Stron: 302
Gatunek: poradnik
Autorka przewertowała chyba wszelkie możliwe poradniki małżeńskie napotkane w księgarniach, udała się na terapię małżeńską, poprosiła o rady bliskich i znajomych i bacznie obserwowała zmiany zachodzące w niej i w jej mężu – Marku. Na podstawie swoich badań, przeżyć i obserwacji stworzyła poradnik Plan: żyć długo i szczęśliwie.
Ale! Warte podkreślenia jest to, że publikacja ta wcale nie przypomina typowego poradnika z bagażem złotych rad, sprawdzonych recept i uniwersalnych podpowiedzi. Książkę Bowman czyta się jak najprawdziwszą powieść – tak specyficznie jest bowiem zbudowana. Zaczyna się od silnego akcentu – Alisa snuje wizję uśmiercenia i pogrzebania męża, nie potrafi zwalczyć piętrzących się problemów i – za czyjąś radą – postanawia wdrożyć kilkumiesięczny program ratowania małżeństwa. Tutaj właśnie zaczyna się „właściwa opowieść” – historia życia Alisy i jej relacji z mężczyznami, a później historia miłości Alisy i Marka od pierwszej rozmowy po… odnowienie przysięgi małżeńskiej. To właśnie na podstawie odniesień do własnego życia autorka wskazuje największe problemy i najczęstsze błędy popełniane w związkach. A także delikatnie podpowiada, jak można się z nimi rozprawić.
Alisa jest mówcą naprawdę znakomitym – jej książkę czyta się szybko i lekko, urzeka ona zarówno humorem, jak i mądrością. Najważniejsze porady wyróżnione są graficznie, a samą publikację zamyka wywiad z autorką, lista pytań dla małżeństw i… członków klubów książki, bibliografia, spis porad od czytelników oraz lista „dziesięciu kroków do szczęścia w małżeństwie”, czyli solidny skrót wszystkiego tego, co Alisa Bowman zapragnęła przekazać w swoim poradniku.
Nie umiem zweryfikować czy wizja ratowania małżeństwa, jaką przedstawia amerykańska bestsellerowa pisarka jest rzeczywiście trafna, ale faktem jest, że wiele z proponowanych przez nią rozwiązań naprawdę przypadło mi do gustu. Wbrew pozorom – choć dzieli nas wiek, pochodzenie czy status społeczny, nas i nasze związki łączy zadziwiająco wiele. Cóż, chyba właśnie w tym kryje się niebywała popularność tego poradnika (i innych publikacji tego typu) – problemy miłosne są po prostu zabójczo uniwersalne…
Zachęcam Was do lektury, nawet jeśli wydaje Wam się, że ten temat Was „nie dotyczy” – wierzcie mi, są takie kwestie, które dotyczą… każdej z nas.
Moja ocena: brak
Za książkę dziękuję wydawnictwu Znak.
Swojej drugiej połówki nie mam i jakoś dobrze mi z tym, ale czytałam już kilka pozytywnych recenzji na temat tego poradnika i coraz bardziej mnie on kusi. To, że jest napisany w formie powieści jeszcze bardziej podsyca "mój głód" na nią. Lubię poradniki, a na dodatek piszesz, że ten temat dotyczy każdej z nas to mam nadzieję, że uda mi się sięgnąć po tę książkę.
Pozdrawiam. c;
Przydałby mi się w tym momencie takowy poradnik, ale nie wiem czy zdołałby w nazwijmy to po imieniu beznadziejnej sytuacji mi pomóc.
Warto spróbować, autorka też była w naprawdę koszmarnej sytuacji.
Akurat jestem świeżo po lekturze "Wojny Państwa Rose" 🙂 jakoś mi się ten wstęp skojarzył ;))