Serena, Ron Rash
Serena, Ron Rash
Oryginał: Serena
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2015
Stron: 440
Gatunek: społeczno-obyczajowa
Niewiele jest w literaturze kobiet, które zapadają w pamięć na zawsze. Niewielu jest twórców, którzy tak doskonale kreowaliby kobiece bohaterki. Serena jest demonem, bezwzględną heroiną, wzbudzającą respekt damą. Nosi spodnie, przygniata mężczyzn do ziemi i po prostu rządzi. Bo świat ma być taki, jakim ona go widzi – bez względu na to, jakich środków trzeba będzie użyć, by do jej wizji go dostosować…
Poleje się krew, polecą łzy. Bo taka właśnie jest Serena Pemberton.
Powieść Rasha opowiada o małżeństwie Pembertonów i ich dążeniach do poszerzania swego drzewnego imperium. Pan Pemberton to dobry biznesmen i w gruncie rzeczy szlachetny człowiek, który żyje tak, jak dyktuje mu to niedawno poślubiona małżonka. W świecie Sereny wszystko da się załatwić dzięki pieniądzom, respektowi i odpowiednim układom. Jednak z matką naturą dyskutować się nie da – kiedy więc bohaterka odkrywa, że nie będzie mogła dać mężowi ukochanego dziedzica, postanawia zająć się jego nieślubnym potomkiem… Osadzona w latach trzydziestych historia intryguje od samego początku. Serena to powieść napisana z rozmachem, wielowątkowa, zaskakująca. Główna bohaterka ujmuje nieprzejednaniem i hardością, której pozazdrościć mógłby jej niejeden mężczyzna. Choć tak naprawdę trudno ją lubić, nie da się jej nie podziwiać. To twarda, wyrazista osobowość. Jedna z tych, o których jeszcze długo po lekturze nie można zapomnieć.
Osadzona w pięknej scenerii Karoliny Północnej Serena doskonale portretuje amerykańskie społeczeństwo czasów pierwszej połowy XX wieku, jak również ujmujące miejsca, w jakich rozgrywa się akcja. To tło stanowi idealne dopełnienie fascynującej opowieści Rasha. Opowieści, która pod względem językowym stoi na najwyższym poziomie. Opowieści, która wzbudza przestrach, intryguje i po prostu zachwyca. Doskonale, że Serenę przeniesiono na wielki ekran. Jestem pewna, że Jennifer Lawrence podołała tej niezwykle wymagającej i ciekawej roli. Koniecznie muszę to zobaczyć! Moja ocena: 9/10
Książka przeczytana w ramach wyzwań: ’Pod hasłem’ oraz ’Grunt to okładka’.
]]>Źródło: filmweb.pl |
Powieść Rasha opowiada o małżeństwie Pembertonów i ich dążeniach do poszerzania swego drzewnego imperium. Pan Pemberton to dobry biznesmen i w gruncie rzeczy szlachetny człowiek, który żyje tak, jak dyktuje mu to niedawno poślubiona małżonka. W świecie Sereny wszystko da się załatwić dzięki pieniądzom, respektowi i odpowiednim układom. Jednak z matką naturą dyskutować się nie da – kiedy więc bohaterka odkrywa, że nie będzie mogła dać mężowi ukochanego dziedzica, postanawia zająć się jego nieślubnym potomkiem… Osadzona w latach trzydziestych historia intryguje od samego początku. Serena to powieść napisana z rozmachem, wielowątkowa, zaskakująca. Główna bohaterka ujmuje nieprzejednaniem i hardością, której pozazdrościć mógłby jej niejeden mężczyzna. Choć tak naprawdę trudno ją lubić, nie da się jej nie podziwiać. To twarda, wyrazista osobowość. Jedna z tych, o których jeszcze długo po lekturze nie można zapomnieć.
Źródło: filmweb.pl |
Osadzona w pięknej scenerii Karoliny Północnej Serena doskonale portretuje amerykańskie społeczeństwo czasów pierwszej połowy XX wieku, jak również ujmujące miejsca, w jakich rozgrywa się akcja. To tło stanowi idealne dopełnienie fascynującej opowieści Rasha. Opowieści, która pod względem językowym stoi na najwyższym poziomie. Opowieści, która wzbudza przestrach, intryguje i po prostu zachwyca. Doskonale, że Serenę przeniesiono na wielki ekran. Jestem pewna, że Jennifer Lawrence podołała tej niezwykle wymagającej i ciekawej roli. Koniecznie muszę to zobaczyć! Moja ocena: 9/10
Książka przeczytana w ramach wyzwań: ’Pod hasłem’ oraz ’Grunt to okładka’.
Wczoraj obejrzałam już "Serenę"! Film jest MEGA !!
Oby 🙂
Też oglądałam ten film i moim zdaniem niestety jest raczej kiepski… Książki co prawda nie czytałam ale po filmie nie mam na nią ochoty.
Książkę mam. Kupiłam ją pod kątem wyzwania, które organizuję. Bardzo się cieszę, że czeka mnie ciekawa lektura.
O tak, to bez wątpienia. Miłej lektury!
Uwielbiam takie bohaterki, i wbrew pozorom, trochę ich w literaturze (na szczęście) jest. Ten film wraz z książką mam w planach.
Ostatnio głośno o tej książce, pewnie za sprawą ekranizacji. Muszę przyznać, że ta historia bardzo mnie intryguje, ale podejrzewam, że szybciej obejrzę film niż przeczytam książkę. Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć Lawrence w takiej roli!
Ja również bardzo jestem ciekawa, jak wypadła. Uwielbiam ją i coś czuję, że sprawdziła się znakomicie.
A ja po filmie, a przed książką – muszę przeczytać! 🙂
Grzeszysz tą nieprawidłową kolejnością ;-))