Top 10: książki na Dzień Matki
Jak być domową boginią, bo Nigella Lawson jest cudowna i niezastąpiona, zarówno w domu, jak i w kuchni. Trylogia Cukiernia Pod Amorem – za ciepło, mądrość i ciekawe portrety kobiece. Encyklopedia Zdrowia. Kobieta – bo kochamy nasze mamy i chcemy, aby dbały o siebie. Lekcja stylu, bo pani Kwaśniewska wzbudza powszechną sympatię, potrafi być inspirująca i swoim wyglądem bezsprzecznie udowadnia, że akurat wyczucia stylu jej nie brakuje. Odkrywanie Europy. Wielka księga podróży – bo czyż nie byłoby fajnie, gdyby mamy z odchowanymi już dziećmi mogły ruszyć w świat i zobaczyć to, czego jeszcze nie miały okazji? Duma i uprzedzenie, bo to z klasyki romansu najcudowniejsza propozycja. Suma naszych dni – zbiór przecudownych rodzinnych wspomnień, w którym warto się zatopić. Podróżuj z dzieckiem. Poradnik praktyczny – dla tych mam, które jeszcze dzieci nie odchowały, a chciałby ruszyć w podróż. Zbyt dumna, zbyt krucha, bo to jedna z najpiękniejszych kobiecych biografii. Nasz mały PRL. Pół roku w M-3 z trwałą, wąsami i maluchem – dobra do zabawnych wspominek czasów minionych.
A jakie są Wasze propozycje?
Zapraszam do zabawy!
Wiem, że mojej mamie najbardziej spodobałaby się "Lekcja stylu", niemniej moim zdaniem wszystkie te książki nadają się na prezent na Dzień Matki 🙂
Świetny pomysł na Top 10! I widzę, że rzeczywiście udało ci się go wszechstronnie potraktować:) Do mojej mamy pewnie najbardziej przemówiłaby książka o podróżach:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Moja mama czytała całą serię "Cukiernia.." i bardzo Jej się podobało 😉 W swoim TOP dodałabym więcej powieści w stylu Sparksa/Evansa.
Moja mama nie przepada za książkami , ale kilka tytułów do rankingu na pewno wymyślę.
Dla mojej mamy byłyby wszelkie biografie:)
Zaraziłam swoją mamę czytaniem, więc chętnie wezmę udział w tym top 10. 🙂
Zestawienie trafne, acz stereotypowe. A co jeśli ktoś ma matkę, która nie lubi kobiecej literatury? 😉 Moja lubi. "Cukiernię pod Amorem" kupiłam jej nawet pod choinkę.
Dlatego napisałam 'uniwersalne, które przypadną do gustu wielu kobietom' 😉 Trudno żebym polecała innym książki jakie lubi np. moja mama, bo wiem, że takie zainteresowania ma wąskie grono osób.
Moja mama uwielbia Agathe Christi i thrillery medyczne 😉
Moja mama książek nie czyta (niestety), więc polecać nie będę:)
Ale inne mamy czytają, warto pomóc innym w wyborze prezentu 🙂
W takim razie pomyślę:)
Świetny pomysł na topkę, niestety moja mama nie czyta książek (za to tata owszem), więc miałabym problem z tego rodzaju prezentem dla niej..
Przy okazji:
http://zycie-miedzy-wierszami.blogspot.com/2013/05/top-10-najlepsze-filmy-zagraniczne.html
Moja mama już nie czyta, ale usilnie staram się ją zmotywować, żeby znowu zaczęła. Kiedyś miała pokaźny (naprawdę pokaźny, myślę, że około 1000-1500) zbiór tych małych harlekinów w tandetnych okładkach. Koszmar. Na szczęście porozchodziło się to po rodzinie i sąsiadkach. Dla mamy chciałem kupić ''Annę Kareninę'' ale zastanawiam się też nad ''Dumą i uprzedzeniem'' oraz ''Dziwnymi losami Jane Eyre''. A nóż widelec znów się wciągnie.
Dla każdego coś ciekawego. Ja ze względów umiłowania do "Cukierni…" , wierzę, że każda czytająca mama ( w tym i ja:)) doceni styl i zamysł pisarki.
Myślę, że coś bym z tej listy dla mamy wybrała. Może książkę "Zbyt dumna, zbyt krucha":)
Namawiam mamę na ekranizację powieści BBC, ale "Dumy i Uprzedzenia" chyba mi nie podczyta ;D
Zawsze jak dostaję coś do przeczytania, albo przyniosę z biblioteki, a myślę, że odpowiadałoby mamie – to próbuje ją namówić.
Teraz może na "Drogę do Różan" 😉
Świetny pomysł na ranking! Może i ja się skuszę 🙂 Pozdrawiam!
A do mojej, o dziwo o mitycznych kreaturach!
Nigella i lekcja stylu 😀 wybuchowa mieszanka, która spodobałaby się mojej mamie:) Teściowej też:D