Top 10: książki na jesień
Nie mów nic, kocham cię, Mhairi McFarlane – jestem w połowie lektury i przepadłam na dobre. Jedyne słuszne miasto jako miejsce akcji, piękna okładka, intrygująca fabuła. Już teraz wiem, że będę szczerze polecać. Zdobywam zamek, Dodie Smith – mój najbliższy plan czytelniczy, recenzje są niezwykle kuszące. Milcz nawet po śmierci, Jamesa Craiga – część pierwsza, Londyn we krwi, to książka która rozgrzała mnie do czerwoności. Harry Potter i Czara Ognia, J.K. Rowling – tytuł, który znam i lubię, ale z racji zapoznawania się z losami Pottera na nowo – zamierzam pochłonąć raz jeszcze. Ogień, Matsa Strandberga i Sary B. Elfgren – ponieważ część poprzednią, Krąg, wciąż mam w pamięci. Wiking. Dziecko Odyna, Tima Severina – jako przykład książki, która ma mnie przekonać do nielubianego gatunku. Na wysokim niebie, Danuty Awolusi – ponieważ potrzebuję odrobiny ciepła. Wyznanie Crossa, Sylvii Day, jako trzecią (po Dotyku i Płomieniu) przeprawę z popularną serią erotyków. Dziewczyny z Nowego Jorku, Gemmy Burges – dla wieczornej rozrywki oraz Szczęście w twoich oczach, Caroline Leavitt – gdyby brakowało mi romantyzmu w życiu.
A jakie książki Wy chcielibyście polecić na jesienne wieczory?
A może skomponujecie listę tych, którymi sami zamierzacie się rozgrzewać?
Czekam na Wasze rankingi!
Zazdroszczę Ci "Na wysokim niebie" strasznie nie mogę doczekać się premiery 😉
Ja bym dołożyła na pewno ksiązki, których akcja rozgrywa się w Hiszpanii, żeby się oceiplić 😉
U mnie na pewno będzie Ogień i Dary Anioła 🙂
Ha! "Zdobywam zamek" wydaje mi się lekturą tak sympatyczną i nietypową, że sama nabrałam na nią ochoty!
Bardzo ciekawy pomysł, chyba go sobie "pożyczę".
Ja jesienią niezmiennie odświeżam ulubioną klasykę.
Z takimi lekturami jesień na pewno będzie przyjemniejsza. Zapraszam do mnie częściej i pozdrawiam ciepło 🙂
No w końcu jakiś nowy ranking super.
Zdecydowanie Harry Potter. Ja planuję jeszcze oprócz tego tytułu sięgnąć po kilka książek podróżniczych, trzy tomy o Dorze Anety Jadowskiej, może opowiadania Alice Munro, Morfinę Twardocha… Trochę się tego nazbierało 😉
Też mam "Wikinga" i to w tym samym celu 🙂 A zazdroszczę Dodie Smith – faktycznie pozytywne recenzje ciągle się pojawiają, nabrałam na książkę ochotę.
Nie miałabyś nic przeciwko twoim rankingom w formie vlogów? 🙂 bo tak sobie nad tym myślę 😀
Dawaj, śmiało! 🙂
W najbliższym czasie zamierzać rozgrzać się w rockowym stylu razem z "Rotters' Club" Jonathan'a Coe. 😉
Ja dość spontanicznie decyduję o tym co w danym czasie chce przeczytać nie umiem przewidzieć z góry , na pewno będzie to coś z półki – taki sobie bowiem postawiłam cel – nie kupuję ostatnio nowości dopóki nie przeczytam jak najwięcej książek czekających na regałach 🙂
Każda książka na jesień jest dobra 🙂 Wieczory chłodne, więc idealnie jest zawinąć się w koc i uciec do świata literatury 🙂 Ja najbardziej lubię wtedy czytać książki o podróży do jakichś odległych zakątków 🙂
Ooo "Nie mów nic, kocham cię" wydaje się być interesującą lekturą 😉 Ja nie mam top10, wybieram książki spontanicznie – na co w danej chwili mam ochotę 😉
Ja jak na razie "rozgrzewam się" drugim tomem Igrzysk Śmierci 🙂 Zbliżam się już do końca i jest prześwietnie 😀 W tym tygodniu wpadnie pewnie jeszcze książka Schmitta i "Pamiętnik" Sparksa 🙂 A na październik plany mam bogate 🙂 Pewnie stosik pojawi się już wkrótce u mnie na blogu 🙂
O, dobrze, że mi przypomniałaś, też powinnam wreszcie zabrać się za drugi tom…
Najbardziej chciałabym przeczytać "Zdobywam zamek", ale również "Ogień" (choć nie czytałam jeszcze Kręgu"), "Nic nie mów, kocham się", i "Szczęście w twoich oczach".
Dwie pierwsze mnie bardzo kuszą! A sama obecnie podczytuję Pawlikowską, samorozwój i te sprawy 🙂
O mamo, ale się stęskniłam za Twoim blogiem! I przeogromnie Ci zazdroszczę przypominania sobie całej serii HP, pamiętam, że swego czasu (gimnazjum?liceum?) w każde wakacje robiłam sobie czytanie od początku do końca. Serdeczne pozdrowienia 🙂
Trudne pytanie. Nie wiem jakie książki pasują mi do jesieni. Może "Pamiętnik" Sparksa? Hm.
"Na wysokim niebie" ! Chcę to mieć! Chcę to mieć już! 😀
Ja w jesienne wieczory będę się za coś ze stosiku swojego a książek tam sporo.
Oto mój ranking : http://anne18-recenzentka.blogspot.com/2013/11/top-10-najlepsze-ksiazki-na-jesien.html
Zgłaszamy się z naszym jesiennym rankingiem 😉
http://nadwaglosy.blogspot.com/2013/09/top-10-ksiazki-na-jesien.html
Mam ochotę na "Zdobywam zamek" oraz "Wyznanie Crossa". "Nie mów nic, kocham cię" jawiło mi się jako banalne czytadło, ale zmieniłam zdanie po Twojej recenzji. 😉
Moja lista: http://sylwuch.blogspot.com/2013/10/top-10-ksiazki-na-jesien.html
Rozgrzewam się tym, co akurat mam pod ręką 🙂 Gdy idę do biblioteki, rzadko udaje mi się wypożyczyć dokładnie te książki, które chce – zwykle wypożyczam jedną, dwie (lub żadną z listy) i mnóstwo innych, które "przypadkiem" wpadają mi do koszyka 🙂
Teşekkür ederim! Caroline Leavitt <3
Wzięłam udział! :d
http://zycie-miedzy-wierszami.blogspot.com/2013/10/top-10-ksiazki-na-jesien.html
Oto mój ranking : http://anne18-recenzentka.blogspot.com/2013/11/top-10-najlepsze-ksiazki-na-jesien.html
Po roku, ale również zrobiłam: http://miedzystronami-agrey.blogspot.com/2014/09/top-10-ksiazki-na-jesien.html