 |
| Wydawnictwo: Między Słowami • Rok wydania: 2015 • Stron: 108 |
Warkocze. Przewodnik krok po kroku
Nastoletnie Laura Kristine Arnesen i Marie Moesgaard Wivel stały się fenomenem sieci, kiedy za pośrednictwem Instagrama zaczęły dzielić się ze światem swoimi pomysłami na warkocze. Dziś mogą pochwalić się prawie 140 tysiącami obserwujących ich profil
@hairandnailinspiration oraz ponad 20 tysiącami subskrybentów ich kanału
HairNailsInspiration. Sukces młodych Dunek stanowi najlepszy dowód na to, że warto rozwijać swoje pasje. Efektem pasji właśnie, jest wydawana na całym świecie książka
Warkocze. Przewodnik krok po kroku.
Struktura książki
- Na publikację składają się trzy duże rozdziały (podstawowe sploty, plecione fryzury, fryzury na imprezę) oraz trzy małe (be my valentine, flower power, najbardziej szalone sploty).
- Duże rozdziały w sposób szczegółowy przedstawiają każdą z proponowanych fryzur. Na ich prezentację składają się: duże zdjęcie prezentujące finalny efekt, krótka opowieść o danym splocie, zdjęciowy i tekstowy opis kolejnych kroków wymaganych podczas plecenia, opis poziomu trudności wykonania, lista potrzebnych do wykonania fryzury akcesoriów oraz określenie, ile czasu potrzeba na stworzenie na włosach danego dzieła.
- Małe rozdziały to zbiorcze przedstawienie kilku zdjęć i krótkich instrukcji podpowiadających jak wykonać dane sploty tematyczne (np. romantyczne propozycje na wyjątkowe okazje).
- W książce znajduje się również lista gadżetów pomocnych podczas plecenia warkoczy oraz krótkie przedstawienie autorek i historii ich warkoczowego globalnego sukcesu.
Zbiór zalet
- Książka jest bardzo estetycznie wydana – gruba oprawa, wysokiej jakości papier, piękne zdjęcia. Jej treść oparta jest na schemacie, który pozwoli w łatwy i szybki sposób wybrać propozycję dla siebie – zależnie czy wybieramy się na imprezę czy do szkoły, albo czy mamy duże doświadczenie w pleceniu czy małe.
- Warkocze mogą stanowić wspaniały prezent dla przyjaciółki, mamy czy siostry. Z książką można pracować samodzielnie, ale najlepiej działać we dwie i do plecenia zaangażować bliską sobie osobę.
- Dla takiego laika jak ja, przewodnik krok po kroku jest absolutnym strzałem w dziesiątkę. Nie miałam okazji wypróbować swoich nowych umiejętności na modelce (moja córa dorobi się długich włosów dopiero za parę lat, a mąż z tymi swoimi krótkimi lokami też na niewiele się przydał), ale kilka najprostszych splotów wypróbowałam na sobie i cieszę się, że autorki pokusiły się o dokładne opisy i zdjęcia, które pomogły mi ogarnąć temat i stworzyć na swojej głowie coś zupełnie nowego.
Podsumowując
Warkocze. Przewodnik krok po kroku to publikacja, którą warto mieć pod ręką, kiedy Internet zawodzi lub nie jest aktualnie dostępny. Nada się na miły prezent i przyda w każdym domu, w którym znajdują się panie – te małe, i te nieco starsze.
Moja ocena: brak
]]>
Wydaje mi się, że dobrze wyglądam w spiętych włosach. Ta książka przyda się każdej dziewczynie, której znudziły się proste upięcia. Chyba jestem jedną z nich. 😉
Bardzo się cieszę, polecam gorąco 🙂
Też do mnie trafiła ostatnio ta książka. Nawet o niej pisałam wczoraj na blogu 🙂 Fajna pozycja. Z pewnością mi się przyda. Sama mam długie włosy, a córce powoli rosną 😉
Ja też czekam aż mojej powoli urosną, bo aż nie mogę się doczekać, aż będę mogła na niej wypróbować jakiś splot 🙂
Moja najmłodsza córka ma bardzo długie włosy (za pupę) i pomimo tego, że to moja trzecia córka i kilka rodzajów splotów znam, to z przyjemnością sięgnę po taki poradnik. Chciałabym, żeby moja córka miała oryginalnie uczesane włosy.
Gratuluję trzech córek! 🙂 Książka na pewno Wam się przyda, szczególnie, że przy bardzo długich włosach warkocze sprawdzają się znakomicie.
Chociaż internet jest pełen przewodników i tutoriali fryzurowych, to nie pogardziłabym takim prezentem, masz rację:)
Ha! Ja wiem, co dobre 🙂
Do mnie ta pozycja trafiła przez przypadek i początkowo nie do końca byłam do niej przekonana, dopóki sobie nie przypomniałam, że mam długie włosy i moim codziennym uczesaniem jest zwykły warkocz – najwyższa pora nauczyć się innych splotów 🙂
Zdecydowanie warto spróbować z innymi splotami – niektóre są naprawdę pomysłowe i pięknie wyglądają.
Patrzę na zdjęcia i krzyczę "warkocz Katniss!", potem czytam, warkocz Katniss XD Oczywiście przetestowany nie raz 😉
Pozdrawiam serdecznie ;*
http://ravenstarkbooks.blogspot.com/
O, jak fajnie! Ja jeszcze mam za krótkie włosy, żeby testować na sobie 🙁
Mam na oku ten zbiór! Warkocz Katniss – jak fajnie, że taka nazwa weszła do terminologii… tworzenia splotów 😀 Fajnie, że przedstawiono to wszystko tak krok po kroku. Rozejrzę się za tym tytułem.
Czaję się na warkocz Katniss jak tylko włosy mi trochę odrosną :))
Mnie te instrukcje krok po kroku rzeczywiście bardzo pomogły. Od dawna miałam kompleks, że ledwo z podstawowym warkoczem daję sobie radę 😉
Ścięłam swoje długie włosy przede wszystkim dlatego, że nie wpadłam wcześniej na Twojego bloga (i tego posta!). Moja miłość do warkoczy była proporcjonalnie wielka do mojej nieumiejętności zaplatania ich na własnej głowie 😉
Właśnie parę dni temu ją zamówiłam 🙂 Ostatnio warkocz to fryzura, którą noszę coraz częściej, dlatego przydadzą mi się różne kombinacje. Jak na razie idzie mi średnio, ale liczę, że dzięki tej książce się to zmieni 😀
Daj znać jak już na sobie zrobisz, bo ja wciąż ze swoimi próbuję coś zapleść 😀