Wiosenna ramówka TVN i Polsatu
Choć telewizję oglądam rzadko i z reguły jest to wyłącznie piłka nożna, nie ukrywam, że jesienią i wiosną śledzę poczynania TVN i Polsatu, wypatrując interesujących programów i seriali, jakimi telewizje raczyć będą spragnionych wrażeń widzów. Ponieważ w tym sezonie pierwsza ze stacji pozytywnie mnie zaskoczyła, zdecydowałam się zgłębić temat i w skrócie opowiedzieć Wam, co wieczorami będzie gościć na małych ekranach.
Programy z udziałem gwiazd i celebrytów
Przyznaję, że to najmniej interesujący mnie dział, ponieważ z zasady odrzucam wszystko, co dodatkowo reklamuje już i tak nadmiernie promowane gwiazdeczki. Ale że telewizje wciąż prześcigają się w pomysłach na nowe show tego typu, ich wybór z roku na rok staje się coraz większy.„Mamy cię!”, źródło: prasa.tvn.pl |
To będzie jedyny gwiazdorski program, który być może czasem przy niedzieli obejrzę. Ten format wraca po jedenastu latach w nowej formule i z nowymi prowadzącymi. W miejsce Szymona Majewskiego, w roli celebryckich jajcarzy ujrzymy Marcina Prokopa i Szymona Hołownię. Ponieważ lubię poznawać bardziej ludzkie oblicze gwiazd, tj. śmiać się z ich wpadek, myślę, że przy tym programie nudzić się nie będę.
Dancing with the Stars, PT, 20:05 Polsat
Nigdy nie lubiłam i najpewniej nigdy nie polubię tego show, mimo że taniec kocham całym sercem. Tancerze-cebelryci i celebryci-celebryci promują się w najlepszym czasie antenowym – bezsens i nuda. A na dokładkę połowy nazwisk zaproszonych do programu „gwiazd” przeciętny Kowalski nawet nie rozpoznaje…
Celebrity Splash, SB, 20:05, Polsat
Nowość w polskiej telewizji, reklamowana jako program jakiego jeszcze nie było. Obawiam się, że będzie spektakularną porażką, ponieważ – jak wyżej – uczestników nie można uznać za gwiazdy najwyższego formatu, a do tego sama formuła – konkurs skoków do wody – nie wydaje się specjalnie ciekawa. Co najwyżej śmieszna. Ale jak będzie – zobaczymy. Tzn. ja raczej nie zobaczę, ale chętnie poznam cudze opinie.
Twoja Twarz Brzmi Znajomo, SB, ok. 22:00, Polsat
To już trzecia edycja programu, który zyskał wielką sympatię Polaków. Miałam kiedyś okazję prześledzić kilka odcinków i są dwie rzeczy, które mnie w tym programie ujmują – fenomenalna praca charakteryzatorów oraz to, że dla odmiany zwycięzca przeznacza główną nagrodę na cel charytatywny – to przynajmniej nadaje sens nawet takiemu celebryckiemu show.
Programy typu talent show i reality show
To jedyny rodzaj programów, który darzę jako-taką sympatią. Cieszą mnie sukcesy zwyczajnych ludzi, ot po prostu.„Mali Giganci”, źródło: prasa.tvn.pl |
TVN wychodzi naprzeciw potrzebom widzów, którzy lubują się w podziwianiu małych dzieci popisujących się na scenie. Idea jest może i ciekawa, ale dla mnie takie wciskanie mało świadomych dzieciaków na szklany ekran jest niezrozumiałe i chore. Niestety, ale z reguły za ich pasjami stoją nadambitni rodzice, którzy nie zdają sobie sprawy, ile krzywdy może zrobić takie wczesne rozwijanie „kariery” malucha…
You Can Dance, PN, 21:30, TVN
Oto wspomniane we wstępie pozytywne zaskoczenie – powracający po trzech latach przerwy program promujący młodych utalentowanych tancerzy. Nie wiecie tego, ale w dzieciństwie należałam do klubu tańca towarzyskiego i lubiłam wygrywać szkolne i obozowe konkursy taneczne wszelkiej maści. You Can Dance wielbiłam od zawsze i z uwagą śledziłam każdą z dotychczasowych edycji. Nie inaczej będzie tym razem – to mój punkt obowiązkowy w wiosennej ofercie komercyjnych stacji.
Project Runway, ŚR, 21:30, TVN
Jeżeli znajdę czas na jego śledzenie, z wielką chęcią będę oglądać. Pierwsza edycja może nie powaliła na łopatki, ale są powody, by Project Runway śledzić: uwielbiam Anję Rubik, jako dziecko podejmowałam próby projektowania ubrań i lubię podziwiać krawieckie dokonania mojej mamy. Poza tym, co pewnie również Was zaskoczy, z uwagą obserwuję zmieniające się trendy w świecie mody. Nie odnoszę ich do swojego stylu ubierania się, ale ten świat naprawdę mnie fascynuje.
Top Chef, ŚR, 20:40, Polsat
Czwarty sezon znakomitego kulinarnego show, którego każda kolejna edycja bije na głowę poprzednią. Czy nowym uczestnikom uda się przebić wspaniałą grupę osobowości z trzeciego sezonu? Mam taką nadzieję, ale będzie o to bardzo trudno. Polski Top Chef to jeden z niewielu programów, który dorównuje swoim zagranicznym odpowiednikom. Dlatego właśnie go lubię.
Hell’s Kitchen, WT, 20:05, Polsat /od 10.03/
Choć z zasady uwielbiam wszelkie programy kulinarne, akurat Hell’s Kitchen w wydaniu polskim zupełnie mnie nie ujął i dziwię się, że tak słaby twór doczekał się już trzeciego sezonu emisji. Amerykańska wersja z prowadzącym Gordonem Ramsayem jest doskonała i ultraciekawa, zaś polska wydaje się sztuczna i mało pasjonująca, a Wojciech Modest Amaro zupełnie nie przekonuje w swojej roli.
Must be the music, ND, 20:05, Polsat /od 15.03/
To już dziewiąta edycja tego muzycznego talent show, co oznacza, że widzowie rzeczywiście musieli go pokochać. Ja akurat nigdy go nie śledziłam, ale wiem, że jedną z edycji wygrał bardzo lubiany przeze mnie zespół LemOn, a to już coś. No i bardzo cenię to, że program promuje nie tylko solistów, ale i zespoły – czegoś takiego zdecydowanie na rynku brakowało.
Seriale
Tej wiosny czekają nas trzy nowe propozycje serialowe od TVN:„Nie rób scen”, źródło: prasa.tvn.pl |
Kobieca propozycja komediowa, oparta na izraelskim formacie Little Mom. W rolach głównych: Joanna Brodzik, Magdalena Popławska, Aleksandra Popławska, Monika Mariotti. Podobno ma być to tytuł skierowany do współczesnych trzydziestolatek – matek, żon i kochanek. Zapowiada się całkiem przyjemnie.
„Mąż czy nie mąż”, źródło: prasa.tvn.pl |
Kolejna propozycja komediowa – tym razem opowiadająca o perypetiach pary, która postanawia podjąć próbę odbudowania zniszczonych relacji. Co ciekawe, bohaterowie, w których wcielają się Schejbal i Perchuć mimo posiadania dorastającej córki, nie są małżeństwem. Serial oparty na kanadyjskim Un sur 2.
„Żony Hollywood”, źródło: prasa.tvn.pl |
Kulisy życia pięknych i bogatych Polek, które spełniły swój amerykański sen, obracają się wśród elit i podbijają Los Angeles. Dokument, który miał pojawić się w TVN już przed rokiem, ale znalazł swoje miejsce w ramówce dopiero teraz.
Chętnie obejrzę odświeżone "Mamy cię!". Obowiązkowo "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", "Mali giganci", "Top chef" oraz "Hell's Kitchen". Widziałam pierwszy odcinek "Mąż czy nie mąż" – szału na pewno nie ma, ale całkiem przyjemny był, więc może skuszę się na więcej. Za to podejrzewam, że na pewno będę oglądała "Nie rób scen".
O cholera, nie wiem kiedy ja znajdę czas na ciągnięcie trzech kierunków studiów, pracę, zajmowanie się domem i spotkaniami z rodziną czy znajomymi, bo przecież będę miała TYLE do obejrzenia… 😀
I tyyyle do przeczytania :-))
Coś mi się wydaje, że będę oglądać "Mamy cię!", bo strasznie lubię Prokopa i Hołownię – zwłaszcza w duecie! 🙂
"Twoja twarz brzmi znajomo" – bardzo przyjemny program 🙂 Najbardziej jestem zawsze ciekawa tego, co wymyślą charakteryzatorzy i jaki będzie pomysł na występ 🙂
"Project Runway" – zdecydowanie tak. Bardzo mi się podobała pierwsza odsłona – głównie ze względu na dwóch uczestników, których polubiłam, ale też ciekawe zadania.
"Żony Hollywood" brzmią ciekawie. Fajnie czasem popodglądać, jak żyją ludzie, którzy odnieśli sukces i którzy nie muszą martwić się o pieniądze. A przynajmniej mam nadzieję, że będzie w porządku 🙂
O, komu kibicowałaś w 'Project Runway'? 🙂
O ile Prokopa uwielbiam, o tyle nie znoszę pierwszego katolika RP, Hołowni, i z tego też powodu nie wiem, czy "Mamy cię" będę oglądać. Zresztą ta starsza wersja tego show, która gościła w TV kilkanaście lat temu, również nie bardzo mnie interesowała. Z chęcią będę śledzić "You Can Dance" i "Project Runway", za to na pewno nie chcę oglądać "Małych gigantów", bo nie znoszę wręcz takich dziecięcych talent show, które z talentami to mają często mało wspólnego. Nowe seriale jakoś nie wzbudziły mojego zainteresowania, ale zobaczymy…
Ja też nie lubię tych wszystkich dzieciowych programów. Odstraszają, nudzą i budzą jedynie niesmak…
Hmmm… Jeśli obejrzę "Mamy Cię!" to tylko dla duetu Prokop&Hołownia – ci panowie genialni są, ale jeszcze lepsi jeśli występują obok siebie.
Też ich lubię, choć często zastanawia mnie, ile w ich tekstach prawdy, a ile reżyserki 😉
Ogólnie rzecz ujmując telewizja mnie nie podnieca. Oglądam w sumie tylko wiadomości. Seriale polskie nie zwróciły dotychczas mojej uwagi na tyle dużej, bym poświęcała im mój czas. Teraz spróbuję zagłebić się w nowy serial TVN , ale tylko ze względu na Joanne Brodzik, z sentymentu do jej kultowej już postaci w "Kasia i Tomek", którą uwielbiam
Ja akurat za nią nie przepadam, ale mam zaufanie do seriali TVN – zawsze realizowane są na wysokim poziomie.
Od jutra co niedzielę "Mąż czy nie mąż" (z sympatii do Magdy S. i Marcina P.), a po nich "Nie rób scen" (ze względu na Joannę Brodzik), w soboty Strażacy na TVP1(Maciej Zakościelny), w piątki 2 seria "O mnie sie nie martw" (TVP2). I oczywiście we wtorki "Prawo Agaty" (TVN) 🙂
Chyba też będę śledzić 'Prawo Agaty'. Przypadkiem widziałam kilka ostatnich odcinków i naprawdę były warte uwagi.
Osobiście uwielbiam oglądać Twoja Twarz Brzmi Znajomo. Wprost nie mogę wyjść z zachwytu nad rewelacyjną pracą charakteryzatorów. Gwiazdy przechodzą gigantyczną metamorfozę. Na dodatek świetnie intonują głosy innych wokalistów. Krótko mówiąc- rozrywka na wysokim poziomie, na dodatek nagroda pieniężna idzie na szczytny cel.
Ja akurat nigdy nie umiałam przekonać się do popisów gwiazd na jakimkolwiek polu, ale właśnie dla charakteryzacji lubię zerknąć na jego fragmenty.
Kiedyś pasjami oglądałam różne Tańce z gwiazdami, Masterchefy i Mamy Cię, a teraz praktycznie w ogóle tego nie robię. W telewizji oglądam głównie sport i namiętnie kanał Domo + 🙂 Na seriale na pewno się nie skuszę, bo wolę zagraniczne produkcje 🙂
Tęsknię za Domo+ i Kuchnią+ 🙁 Teraz mam u siebie Polsat zamiast Cyfry+ i już nie jest tak fajnie.
W TV oglądam sport teleturnieje i talent show , ale szkoda, że nie ma nowej edycji The Voice.
Również żałuję. Program się trochę popsuł, ale i tak na niego czekałam.
Chyba niczego dla siebie nie widzę, co prawdopodobnie powinno mnie cieszyć, bo nie posiadam telewizora. Chociaż teraz wszystko już chyba można obejrzeć na TVN Player i na Ipli…
Otóż to. W necie jest teraz dosłownie wszystko 😉
You can dance – to mój typ! Tak jak Ty śledziłam wszystkie poprzednie edycje 🙂 Sprawdzę Małych gigantów – zobaczymy z czym się to je. A z seriali to chętnie się przyjrzę – wszystkim trzem, które opisałaś. Warto spróbować i zobaczyć czy warto tracić czas przed tv 🙂
Ja 'gigantów' odpuszczę, ale cieszę się, że podzielasz moje zamiłowanie do 'YCD' 🙂
Ja telewizora nie tykam – bo nie mam. Ale gdy już przed jakimś zasiądę, z zainteresowaniem oglądam reklamy. Jak dziecko! :D. Zdarzało mi się obejrzeć programy kulinarne (Top Chef, Hell's Kitchen, Kuchenne rewolucje), czasem jakiś serial, ale generalnie nie tęsknię. Zaś ci wszyscy Malanowscy, Anny Marie Wesołowskie czy inne W11 sprawiają, że łapię się za głowę. Co za brak umiejętności aktorskich! Kto to w ogóle ogląda! Kto to napisał!
Mnie też zadziwia popularność tych seriali – są strasznie płaskie i sztuczne… Za to kulinarne oglądam prawie wszystkie, jak leci 😀
Zaraz zasiadam przed telewizorem i będę oglądać "Mamy Cię!" I może się skuszę na te dwa seriale, które będą emitowane zaraz po 🙂 Rozenkową obejrzę z chęcią i "Twoja twarz brzmi znajomo" 🙂
Rubuk mnie irytuje niezwykle, dlatego od "Projektu" będę trzymała się z daleka 🙂
Uwielbiam Twoja twarz brzmi znajomo, zwłaszcza ze względu na pracę charakteryzatorów i fakt przeznaczania pieniędzy na Wyższe Cele. Jestem ciekawa Mamy Cię! oraz You Can Dance. A skoki do wody wykonywane przez Gwiazdeczki będą żałosne zapewne. Już widzę te skręcone karki 😉