Zamknięte drzwi, Magda Szabó
Zamknięte drzwi, Magda Szabó
Oryginał: Az ajtó
Wydawnictwo: Bona
Rok wydania: 2013
Stron: 247
Gatunek: psychologiczna
I na długo zostaje w pamięci.
Historię niezwykłej relacji słynnej pisarki i jej ekscentrycznej pomocy domowej, poznajemy z perspektywy tej pierwszej. To ona na samym początku informuje nas o dramacie, jaki ma się wydarzyć, po to tylko, by powoli relacjonować zdarzenia, naprzemiennie wybiegając w przyszłość i zagrzebując się w przeszłości.
Opowieść jest bolesna, odrobinę surowa, naładowana skrajnymi emocjami, na swój sposób piękna i okrutnie poruszająca. Jej bohaterki są niezwykłe, a to jak powoli nabierają do siebie wzajemnego szacunku i jak zaczyna się rodzić między nimi specyficzny rodzaj miłości, jest zjawiskiem tak zdumiewająco pięknym, że nie sposób nie zatracić się, obserwuję tę relację. Nie powiem nigdy o tej powieści, że chłonęłam ją z przyjemnością, ale z pewnością podkreślać będę, jak łatwo przy niej zapomnieć o całym świecie…
Mnóstwo tu dramatycznych historii i mnóstwo trudnych relacji, ale również wiele dobra i ciepła. Być może podszyte jest to sporą dawką bólu, ale Zamkniętych drzwi nie można nazywać powieścią trudną w odbiorze, przytłaczającą czy w swym okrucieństwie nieprzyjemną. Magda Szabó wlała w tę historię ogrom wrażliwości i wdzięku, dorzuciła odrobinę humoru i wspaniale przedstawiła najmroczniejsze fragmenty ludzkiej psychiki, tworząc tym samym powieść mądrą, przejmującą i niełatwą do usunięcia z pamięci i serca.
Wspaniała, wspaniała historia…
Moja ocena: 9,5/10
Za książkę dziękuję sklepowi internetowemu merlin.pl, kupicie ją tutaj.
Ukończyła Uniwersytet w Debreczynie i uzyskała uprawnienia do nauczania łaciny i węgierskiego. Wyszła za mąż w 1947 r. za Tibora Szobotkę, tłumacza i pisarza.Podczas najciemniejszych lat komunizmu na Węgrzech, pomiędzy 1949 a 1958 r., zabroniono publikowania jej prac. Od tej pory zaczęto prześladować również jej męża, przez co był bezrobotny. Magda Szabó nauczała w tym czasie w szkole publicznej.
W czasie mimowolnego milczenia artystycznego przerzuciła się z poezji na prozę.
Otrzymała sporo nagród na Węgrzech. Jej książki zostały przetłumaczone na wiele języków i trafiły do 42 krajów na całym świecie.
Nie powstał na podstawie tej książki czasem jakiś film, albo nie jest on w planach? Bo coś mi się kojarzy.
W ogóle fajnie, że autorka jest Węgierką <3 Mam słabość do Węgier.
Zgadza się, tytuł oryginalny filmu to "The Door", a odtwórczynią głównej roli jest wspaniała Helen Mirren. Przymierzam się do niego, kiedy mam już za sobą lekturę tej powieści i mam nadzieję, że się nie zawiodę.
Rozumiem. W takim razie ja się przymierzam do książki. Kolejność: najpierw film, potem książka absolutnie nie wchodzi w grę 🙂
Jeśli gra Helen Mirren to nie powinnaś się zawieść, przynajmniej co do kreacji postaci granej przez nią 🙂
Dokładnie, Helen w obsadzie zwiastuje, że na pewno w tym zakresie film będzie dobry. Zobaczymy co dalej 🙂
I zgadzam się, że tylko taka kolejność obcowania z danym tytułem wchodzi w grę. Miłej lektury!
już ją dopisuję w swoim zeszyciku tytułów do przeczytania 🙂 lubię, gdy czytając, delektujemy się wrażliwością i ciepłym stylem autora/autorki 🙂
Dla mnie obowiązkowa. Tylko znowu tych okropnych funduszy brak. Jak to zwykle. No i najpierw "Tajemnica" czeka.
Warto zacząć od 'Tajemnicy' 🙂 Oba tytuły są wspaniałe, ale jednak warto najpierw zapoznać się z tym odrobinę lżejszym, skierowanym do młodszego czytelnika, a dopiero potem posmakować poważnych rozważań i dramatycznych historii (których i w 'Tajemnicy' nie brakowało, ale przedstawione były w łagodniejszej formie). W każdym razie zachęcam do obcowania z Szabó, naprawdę warto.
Brzmi bardzo zachęcająco, więc pewnie za jakiś czas się skuszę. 🙂
„Zamknięte drzwi” jeszcze przede mną. Oprócz „Tajemnicy Abigel” czytałam jeszcze „Piłata” i bardzo mi się podobał. Nie wątpię, że i „Zamknięte drzwi” zostawią mnie rozgorączkowaną i pełną emocji.
bardzo ciekawie [i tajemniczo] piszesz o tej książce… nigdy nie miałam styczności z autorką, ale i tak mnie zaintrygowała. poza tym psychologiczne powieści uwielbiam, choć nie wiem czy rozumiemy przez ten termin dokładnie to samo :>
W mojej biblioteczce znajdują się dwie książki tej autorki, ale jakoś nie mogłam się zmobilizować do ich przeczytania. Po Twojej zachęcie jestem jednak krok bliżej 🙂